Kilka tysięcy osób wzięło udział w uroczystej Mszy św. polowej koło katedry legnickiej. Eucharystii w intencji Ojca Świętego przewodniczył bp Tadeusz Rybak.
Mszę św. poprzedził Biały Marsz Nadziei. Z dwóch stron Legnicy do centrum miasta wyruszyła młodzież ubrana na biało ze świecami i różańcami w dłoniach. W ten sposób oddali hołd zmarłemu w sobotę Papieżowi Janowi Pawłowi II. „Ojcze Święty, zostawiłeś nam wiele dowodów swojej miłości, troski o każdego człowieka i każdego z nas. Dziś my mieszkańcy piastowskiej Legnicy chcemy oddać Ci hołd, podziękować za to wszystko, co uczyniłeś dla Kościoła, świata, Polski i każdego z nas - powiedział w homilii bp Tadeusz Rybak.
Po Mszy św. przed pomnikiem Jana Pawła II, upamiętniającym wizytę Ojca Świętego w Legnicy 2 czerwca 1997 r., złożono kwiaty i zapalono znicze. Na zakończenie uroczystości odśpiewano Apel Jasnogórski i Barkę ulubioną pieśń Ojca Świętego.
„Po śmierci proszę o Msze Święte i modlitwy” - tak napisał w swoim testamencie Ojciec Święty. My teraz realizujemy jego życzenie - mówi ks. Józef Borowski, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Legnicy. Przez cały dzień kościół jest otwarty. Wierni modlą się w intencji zmarłego Papieża, odmawiając Różaniec i Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Ludzie często przychodzą też do kościoła, by po prostu dotknąć wyjątkowego ołtarza - mówi ks. Borowski. Po wizycie Ojca Świętego w Legnicy w 1997 r., papieski ołtarz trafił właśnie do parafii pw. św. Wojciecha, podobnie jak 26-metrowy krzyż. - Jestem dumna, że należę do parafii św. Wojciecha, a górujący nad osiedlem krzyż każdego dnia przypomina nam historyczną wizytę Jana Pawła II w Legnicy - mówi legniczanka, pani Józefa. Parafia pw. św. Wojciecha - ze względu na pamiątki po wizycie Ojca Świętego w diecezji legnickiej - nazywana jest parafią papieską.
Wybieramy się w podróż dookoła świata, by przekonać się, że wieści najpierw o złym stanie zdrowia Ojca Świętego, potem o jego odejściu docierają w najdalsze zakątki kuli ziemskiej. Pod patronatem Radia PLUS Legnica przeszło półtora miesiąca temu w podróż dookoła świata wyruszył Wojtek Chomicz z Lubina - świeżo upieczony magister i jego kolega ze studiów - Michał zwany „Ojcem”. Młodzi podróżnicy teraz są w jednym z najpiękniejszych miast na ziemi - w Kapsztadzie w Republice Południowej Afryki. I właśnie tu - w tym raju na ziemi - do Wojtka i Michała docierają pierwsze informacje o złym stanie zdrowia Ojca Świętego. W pamiętniku z ich podróży z dnia 1 kwietnia czytamy: „Docierają do nas informacje, że Jan Paweł II stracił przytomność. Resztę wieczoru i część nocy spędzamy przed telewizorem, oglądając doniesienia z Watykanu na CNN i Sky News.
I kolejny, bardzo krótki, ale bardzo wymowny wpis z 2 kwietnia: „Dziś odszedł od nas Wielki Człowiek Papież Jan Paweł II. Dziękujemy Ci za wszystko. Nie zapomnimy.”
I kolejny wpis: „Wczoraj rano byliśmy na Przylądku Dobrej Nadziei. Dziś wzięliśmy udział we Mszy św. odprawionej przez księdza Mariana. Cały czas czujemy się przygnieceni myślą, że Papież nie żyje i cała reszta znajduje się w cieniu tej myśli.”
Pomóż w rozwoju naszego portalu