Francuski film dokumentalny Genesis nie ma charakteru wykładu teologicznego o narodzinach świata i człowieka. Autorami tego dokumentu są twórcy Mikrokosmosu, filmu o życiu owadów. Przy pomocy nowoczesnej techniki fotografii i efektów specjalnych ukazali oni tam fascynujące życie owadów w najdrobniejszych szczegółach.
W Genesis autorzy pokusili się o stworzenie dokumentalnej wizji narodzin życia nawiązując do pierwotnych mitów i legend afrykańskich i badań antropologicznych. Zdjęcia narodzin żywych istot sąsiadują tu z komentarzem, z którego wynika, że nauka do dziś nie może wyjaśnić wszystkich problemów egzystencji człowieka. Potrzebne jest więc myślenie i odczuwanie mityczne i irracjonalne. Podpatrzone analogie z życia wielu istot żywych sąsiadują tu z przekonaniem, że człowiek jest istotą wyjątkową, rozwijającą się i poszukującą sensu życia.
Film Claude Nuridsany i Marie Perennou nie jest zatem obrazem dydaktycznym czy typowo religijnym, lecz dokumentem przyrodniczym, w którym twórcy w sposób metaforyczny ukazują zjawiska towarzyszące narodzinom życia. Oglądamy różne cuda natury, zaś zwierzęta i rośliny są tu traktowane jak aktorzy. Podczas kilku lat realizacji autorzy podróżowali po świecie i filmowali rzadko spotykane zjawiska. W konsekwencji powstał więc film - esej, składający się z wielu epizodów, który może stanowić ciekawy komentarz do tajemnicy powstania życia na Ziemi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



