Reklama

Refleksje chicagowskie

Słowo i wiatr

Na Placu św. Piotra Mszę św pogrzebową koncelebrowały setki kapłanów, w tym Polacy z kraju i z zagranicy.

ks. Adam Galek

Na Placu św. Piotra Mszę św pogrzebową koncelebrowały setki kapłanów, w tym Polacy z kraju i z zagranicy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiatr, który poruszał żagle Piotrowej łodzi na jeziorze Genezaret przybył 8 kwietnia do Rzymu, aby pożegnać niestrudzonego Rybaka - Jana Pawła II, łowiącego na morzach dusz ludzkich siecią Chrystusowej Prawdy. Chciał on zobaczyć pogrzeb, jakiego świat jeszcze nie widział, a przede wszystkim podziękować Papieżowi za to, że i on również, jako narzędzie Ducha Świętego, mógł brać udział w głoszeniu Ewangelii w ciągu trwającego prawie 26 lat Pontyfikatu. Kiedy patrzyłem na trumnę z ciałem Papieża, którą z wielką miłością położono na kamiennych schodach Bazyliki św. Piotra, przyszły mi na myśl słowa skierowane przez Boga do proroka Eliasza, ukrytego w grocie - „Co ty tu robisz Eliaszu?”. Co ty tu robisz Janie Pawle II? Milczący leżysz w skromnej drewnianej trumnie. Nie mówisz już nic. Za Ciebie mówi teraz wiatr - jak tchnienie Bożego Ducha. Jak dowiadujemy się z Pierwszej Księgi Królewskiej, kiedy Pan przechodził oto gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały szła przed Panem, ale Pana nie było w wichurze. A po wichurze przyszło trzęsienie ziemi, ale Pana nie było w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień, ale Pana nie było w ogniu. A po ogniu pojawił się szmer łagodnego powiewu. Kiedy prorok Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem wyszedł i stanął przy wejściu do groty. Wtedy usłyszał głos „Co ty tu robisz Eliaszu?” (I Król. 19, 10). Tu zaś na Placu św. Piotra w atmosferze modlitwy i skupienia przechodził Pan w łagodnym powiewie wiatru, aby zabrać na wieczny spoczynek niestrudzonego pielgrzyma Jana Pawła II, który jak Eliasz płonął wielką żarliwością o Pana Zastępów. Obecność Pana mogliśmy wszyscy oglądać najpierw w powiewie łagodnego wiatru, który delikatnie przewracał kartki Ewangeliarza, złożonego na papieskiej trumnie. Potem powiew tajemniczego wiatru, symbolizującego powiew Chrystusowego słowa, ogarnął Kardynałów, Biskupów i Kapłanów oraz cały Lud Boży zebrany na Placu św. Piotra wokół trumny swojego Pasterza. Jan Paweł II często w swoich kazaniach nawiązywał do wiatru i łagodnego powiewu Ducha Bożego. W encyklice Dominum et Vivificantem sięgnął do starotestamentowego określenia Ducha Bożego określanego słowem - ruah, czyli tchnienie, które można tłumaczyć jako wiatr lub oddech. W około 100 fragmentach występuje słowo ruah w Starym Testamencie, wskazując na działanie Ducha Pana. Nowy Testament ukazuje Ducha Świętego, jako osobę, która spoczęła na Jezusie, a następnie w dzień Pięćdziesiątnicy na Apostołach. Wiatr i ogień towarzyszył tym nadzwyczajnym zjawiskom. W liście do Koryntian czytamy, że Chrystus na mocy zmartwychwstania stał się „duchem ożywiającym i początkiem nowego życia dla wierzących. Duch Święty wzbudza wiarę i rozlewa w sercach miłość i przewodzi w modlitwie chrześcijan. Jezus mówił do uczniów w Wieczerniku: „Weźmijcie Ducha Świętego”. Jan Paweł II wyczuwał obecność Ducha Świętego szczególnie w swojej misji apostolskiej, kiedy wylewał Go powtarzając „Nie zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi”. Papież w swoim życiu głęboko przeżywał obecność Ducha Świętego. Żył Nim na co dzień i o Nim nauczał. Wiatr, znak Ducha Świętego, był zawsze narzędziem Jego ewangelizacji. W Radomiu, w czasie podróży do Ojczyzny w 1991 r. mówił: „Można by nawiązać do starego powiedzenia: Papież rzuca słowa na wiatr. Istotnie rzuca słowa na wiatr! Bo wierzy w wiatr. Wierzy w taki potężny wiatr, który kiedyś wstrząsnął ścianami wieczernika w Jerozolimie. W tym wietrze wyraziło się przez siłę natury tchnienie Ducha Świętego. Papież wierzy w wiatr, w ten z Wieczernika, w ten z Pięćdziesiątnicy. Wierzy,że słowa rzucane na ten polski wiatr nie zostaną poniesione w niewiadomym kierunku, tylko pójdą tak, jak to słowo Boże, które z Wieczernika na wszystkie krańce ziemi pchnął potężny wiatr Ducha Świętego. Przecież Słowo wcielone, Chrystus, odszedł z tego świata i wszystko, co nam przyniósł w swym nauczaniu i w swym mesjańskim czynie, to wszystko rzucił na wiatr, rzucił na ten wiatr Pięćdziesiątnicy i mocą tego wiatru trwa Słowo wcielone, Słowo Ewangelii i przynosi owoce. Ażeby ten wiatr poniósł słowo Papieża i osadził na nowo w naszej polskiej, nowej rzeczywistości, żeby ukształtował nowe nasze życie we wszystkich jego wymiarach i żeby była mocna ta III Rzeczypospolita tym Bożym tchnieniem, tym wiatrem, wiatrem Ducha Świętego, który odnawia oblicze ziemi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kard. Sarah do prezbiterów diecezji włocławskiej: bądźcie ludźmi Boga i ludźmi modlitwy

2024-05-16 19:49

Copyright Niedziela/Wlodzimierz Rędzioch

- Uważnie obserwujmy Kościół, jakim dzisiaj jesteśmy, a stwierdzimy, że on dużo mówi, a mało się modli. Zajmuje się sprawami niebędącymi w jego kompetencji, a zaniedbuje właściwą sobie misję, którą jest głoszenie Jezusowej Ewangelii - mówił kard. Robert Sarach do prezbiterów diecezji włocławskiej, przybyłych 16 maja do sanktuarium św. Józefa w Sieradzu.

Więcej ...

Prawo człowieka do uzewnętrzniania swojej religii

2024-05-16 15:04

Monika Książek/Niedziela

W związku z doniesieniami medialnymi, zgodnie z którymi Pan Rafał Trzaskowski Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy zakazał urzędnikom eksponowania symboli religijnych związanych z określoną religią czy wyznaniem w przestrzeni, np. na ścianach, na biurkach, należy przypomnieć o podstawowym prawie każdego człowieka, które posiada dlatego, że jest człowiekiem, bez względu na to czy jest ochrzczony czy nie.

Więcej ...

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

2024-05-17 20:52

BPJG

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha...

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha...

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli