17 kwietnia Parafialna Młodzieżowa Grupa Teatralna, działająca przy salezjańskiej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Częstochowie, zaprezentowała przedstawienie pt. Piłat w reżyserii diakona Artura Stachowicza - w hołdzie Papieżowi Janowi Pawłowi II, poecie i aktorowi. Tekst sztuki, napisany przez nieznanego autora, prawdopodobnie salezjanina, dla teatrów męskich, pochodzi z 1939 r. i nie był wystawiany od czasu II wojny światowej.
Spektakl ukazuje rzymskiego prokuratora Judei przez pryzmat jego przeżyć, ambicji i pragnień. Piłat, za sprawą swoich decyzji, popadł w kłopoty. Już na początku rządów rozkazał żołnierzom wnieść do świątyni jerozolimskiej sztandary z wizerunkiem cesarza, co dla Żydów oznaczało bałwochwalstwo. Potem w swojej rezydencji umieścił złote tarcze z imieniem cesarza, co także obrażało uczucia religijne Żydów. Władzę Piłata w Jerozolimie zakończyło przekazanie na budowę wodociągu pieniędzy świątynnych, które według Żydów mogły być wydane tylko na cele religijne. Jednak najpoważniejszą winą rzymskiego prokuratora był niesprawiedliwy wyrok, skazujący na śmierć niewinnego Człowieka - choć symbolicznym gestem umycia rąk uchylił się on od odpowiedzialności za śmierć Jezusa z Nazaretu. Oglądając spektakl, widzimy Namiestnika, pamiętającego ten wyrok przez całe życie, który mówi: „Odczuwam Jego spojrzenie w sercu. Kim On był?”. Pamięta również swoje pytanie: „Cóż to jest prawda?”. Piłatowe lęki nie są obce współczesnemu człowiekowi, który zamiast żyć prawdą, poszukuje jej definicji. O znaczeniu prawdy przypominał Jan Paweł II: „Prawda jest fundamentem ufności. I prawda też jest mocą miłości. Wzajemnie też miłość jest mocą prawdy. W mocy miłości człowiek gotów jest przyjąć nawet najtrudniejszą, najbardziej wymagającą prawdę” (Wrocław, 21 czerwca 1983 r.). Spektakl kończy piękna scena modlitwy wyznawczyni Chrystusa za Piłata, który staje obok niej zapatrzony w dal, a jego oczy jaśnieją. Czy zobaczył blask Prawdy?
Młodzieżowa Grupa Teatralna pracuje przez cały rok. Jej opiekun i reżyser diakon Artur Stachowski mówi: „Teatr salezjański nie jest celem, ale środkiem; uczy młodych odpowiedzialności i umiejętności pokonywania trudności. Pokazuje także, że radość, bawienie innych może prowadzić do refleksji. Temu ma służyć przygotowywany obecnie spektakl pt. Dawnych wspomnień czar. Natomiast 5 czerwca, w uroczystość odpustową, zaprezentujemy rzecz o św. Pawle pt. Abyś był światłością”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu