Tak, jak cała Polska, również jaworzanie na znak żałoby po Ojcu Świętym Janie Pawle II wywiesili w oknach swoich mieszkań flagi narodowe i papieskie przewiązane kirem. Pojawiły się one również na urzędach państwowych i firmach. We wszystkich kościołach wierni czuwali i modlili się. W wielu witrynach sklepowych ustawiono wizerunek Ojca Świętego. Kierowcy do anten samochodowych przyczepili czarne wstążki. W ratuszu wystawiono księgę kondolencyjną, do której mieszkańcy miasta wpisywali swoje przemyślenia. W wielu oknach paliły się świece. Przy pomniku Papieża Polaka płonęły znicze, wartę honorową pełniła jaworska młodzież - harcerze i licealiści.
7 kwietnia, w przeddzień pogrzebu, jaworzanie oddali hołd Janowi Pawłowi II, uczestnicząc w wieczornych modlitwach oraz w żałobnych Mszach św. odprawianych we wszystkich parafiach. Wzdłuż ulicy Jana Pawła II płonęły znicze, światełkami dla Papieża był także otoczony kościół pw. Miłosierdzia Bożego.
W kościele św. Marcina Msza św. w intencji zmarłego Papieża celebrował dziekan jaworski ks. prał. Jan Sowa w asyście kapłanów z dekanatu jaworskiego. Kościół i dziedziniec kościelny był szczelnie wypełniony ludźmi. Obecni byli też włodarze miasta i starostwa powiatowego, radni, wójtowie z sąsiednich gmin, delegacje z zakładów pracy, dyrektorzy, nauczyciele i uczniowie szkół jaworskich, policjanci oraz strażacy ze sztandarami. Stopnie ołtarza zdobiły przyniesione przez delegacje i wiernych wieńce i kwiaty. W homilii podczas Mszy św. ks. prał. Jan Sowa przypomniał życiorys Karola Wojtyły i Jego drogę na tron papieski, odniósł się też do wizyt papieskich i wskazań Ojca Świętego dla rodaków. Pokazał zgromadzonym kielich mszalny z naszej świątyni, który trzymał w dłoniach Ojciec Święty podczas swojej pielgrzymki w Legnicy. Na jego stopce są wygrawerowane nazwiska księży pracujących w Jaworze. Po Mszy św, przed pomnikiem Jana Pawła II odbył się uroczysty apel i ceremonia pożegnalna. Młodzieżowy chór śpiewał pieśni, ks. prał. Jan Sowa wygłosił pożegnalną mowę i odmówił modlitwę. Przemawiał także burmistrz Artur Urbański i starosta Jan Jarosiński. Składano wiązanki kwiatów i zapalano znicze. W dzień pogrzebu Ojca Świętego o godz. 10.00 rozdzwoniły się kościelne dzwony i rozległ się ryk syreny z wieży ratuszowej. W domach oglądano i słuchano relacji z Watykanu. Ulice miasta były wyludnione, zakłady i sklepy były pozamykane. Na ten czas miasto zamarło.
Pomóż w rozwoju naszego portalu