8 kwietnia, w dzień pogrzebu Jana Pawła II, żegnali Go uroczyście wraz ze wspólnotą parafii pw. Świętego Krzyża w Płocku przedstawiciele służb mundurowych: Policji, Wojska Polskiego, Straży Więziennej i Straży Miejskiej oraz oddziałów zarówno Ochotniczej, jak i Państwowej Straży Pożarnej. Koncelebrowana Msza św., której przewodniczył diecezjalny duszpasterz policjantów i strażaków, a jednocześnie proboszcz parafii pw. Świętego Krzyża ks. kan. Andrzej Zembrzuski, zgromadziła ok. 5 tys. wiernych. Zebrali się oni przy ołtarzu polowym na placu, na którym stanie nowa parafialna świątynia, pod którą kamień węgielny poświęcił Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Płocku.
W procesji wejścia strażak, przedstawiciele policji i parafian wnieśli granitowy kamień z napisem Jan Paweł II 1920-2005, który zostanie umieszczony w nowo wybudowanej świątyni. Po pieśni na wejście wierni usłyszeli odtworzone papieskie pozdrowienia - dla parafian oraz dla strażaków i policjantów.
Homilię do zgromadzonych wygłosił ks. kan. Andrzej Zembrzuski. Odwołując się do słów Chrystusa: „Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12, 24), Kaznodzieja powiedział: „Ojcze Święty! Całe Twoje życie było jednym wielkim obumieraniem, wzrastaniem i owocowaniem - od chwili, gdy przed 85 laty przyszedłeś na świat na wadowickiej ziemi. Pielgrzymujący od najmłodszych lat do zebrzydowskiego sanktuarium, doświadczony śmiercią najbliższych Ci osób, przeżywałeś tragedię wojny, trud ciężkiej fizycznej pracy, pierwsze lata kapłańskiego posługiwania. Bóg stawia Ci, Ojcze Święty, coraz to nowe zadania, jakby rzucając to pszeniczne ziarno Twojego życia na coraz to bardziej twardą glebę trudnych czasów komunizmu, aż wreszcie 16 października 1978 r., zostawiając ukochaną ziemię, z której wyrosłeś, poszedłeś do wszystkich: do najmniejszych tego świata, by nieść im pociechę, okazywać nadzieję i ojcowską miłość, a także do wielkich tego świata, by i im pokazać, że największą wielkością człowieka jest służba, a nie panowanie. (…)
Ojcze Święty! Zakończył się Twój czas zasiewu, obumierania, wzrastania i owocowania. Nadszedł już czas na żniwowanie. Plony Twego życia widać szczególnie w tych ostatnich dniach - w tej parafii i na całym świecie. Wierzę, że nie pochłonie ich rdza, ani mól nie zniszczy. Ojcze Święty Janie Pawle II! My tu zebrani chcemy być owocem Twego życia”.
W procesji z darami oprócz chleba i wina do sprawowania Eucharystii parafianie przynieśli także znaki, wokół których przez tydzień gromadzili się podczas czuwań w intencji Papieża: obraz Jezusa Miłosiernego i figurę Matki Bożej Fatimskiej, a także owoce tych czuwań - zobowiązania na przyszłość gimnazjalistów, modlitwy i prośby dzieci, a także kamień węgielny pod budowę parafialnej świątyni.
Na cześć Papieża akrobacje nad placem celebracji wykonał samolot prywatnych linii lotniczych. Na zakończenie Mszy św. strażacy pożegnali Jana Pawła II sygnałem strażackich syren, policjanci - salwą honorową, zaś wszyscy świętokrzyscy parafianie - śpiewem Nie rzucim, Chryste, świątyń Twych. Żegnając Papieża w imieniu umiłowanej przez niego ojczyzny, wszyscy zebrani odśpiewali hymn narodowy. Wymownym znakiem były także przyniesione przez parafian świece, z których po zakończeniu Eucharystii ułożyli krzyż w miejscu, gdzie będzie znajdowało się prezbiterium przyszłego parafialnego kościoła.
Warto dodać, że piątkowa uroczystość była dla parafian zwieńczeniem swoistych tygodniowych bardzo intensywnych „rekolekcji”, jakie stanowiły dla nich codzienne czuwania od rana do późnych godzin nocnych: przed południem od 8.00 do 14.30 czuwały w grupach dzieci i młodzież gimnazjalna, po południu - dorośli, ponadto czas wypełniały: o godz. 15.00 wspólna Koronka do Miłosierdzia Bożego, o 18.00 Msza św. (codziennie szczególnie modliła się na niej inna grupa, podejmując zobowiązania - dzieci, młodzież, ludzie w podeszłym wieku, rodziny), od 19.00 aż do Apelu Jasnogórskiego - Różaniec. Na 30. dzień po śmierci Papieża, 2 maja, Ksiądz Proboszcz zapowiedział specjalną uroczystą Mszę św. dziękczynną za Jego życie i dzieło.
Pomóż w rozwoju naszego portalu