Królewskie Wolne Miasto Sanok 7 kwietnia pożegnało swojego Honorowego Obywatela Jana Pawła II.
Od 2 kwietnia we wszystkich kościołach i szkołach odbywały się modlitwy, apele i spotkania poświęcone osobie zmarłego Ojca Świętego. Podobnie jak w innych miastach, także w Sanoku flagi na budynkach instytucji zostały ozdobione kirem i opuszczone do połowy masztu.
Wzdłuż ulicy Jana Pawła II, od chwili śmierci Papieża palą się znicze, przechodnie przystają przy nich, trwają w refleksji i modlitwie. W sali herbowej Urzędu Miasta została wystawiona Księga Kondolencyjna, w której mieszkańcy wyrażali swój żal po stracie Papieża.
7 kwietnia po godz. 19.00 młodzież gromadziła się przy swoich szkołach, aby w marszu milczenia przejść na plac przed kościołem Przemienienia Pańskiego. Bardzo dużo wiernych, być może nawet 10 tysięcy, spotkało się o godzinie 20.00 na Mszy św., w czasie której ziemia sanocka pożegnała Jana Pawła II.
W czasie homilii ks. dziekan Andrzej Skiba powiedział m.in.: „Janie Pawle Wielki, dziękujemy Ci za Twoje wszystkie encykliki. Dziękujemy za to, że przypomniałeś, że człowiek nie może do końca zrozumieć sam siebie bez Chrystusa. Janie Pawle Wielki, dziękujemy za twój szacunek dla ludzkiego życia, dla rodziny, dla każdego człowieka. Dziękujemy za różańcowe Tajemnice Światła, za przykład umiłowania Kościoła i Ojczyzny. Jak możemy Ci się odwdzięczyć? Modlitwą i życiem. Życiem zgodnym z Ewangelią”.
Mszy św. przewodniczył archiprezbiter ks. Feliks Kwaśny, obecni byli proboszczowie i kapłani sanockich parafii oraz ks. Ireneusz Kondrów, proboszcz greckokatolickiej parafii w Hłomczy k. Sanoka. Na Eucharystii obecni także byli przedstawiciele władz miejskich, samorządowych, poczty sztandarowe zakładów pracy, szkół i organizacji młodzieżowych.
Po Mszy św. zebrani przeszli w marszu ulicami Sanoka, dotarli do rynku, gdzie odmówili Różaniec oraz w milczeniu trwali o godz. 21.37. Na zakończenie czuwania wszyscy duchowni udzielili zebranym błogosławieństwa. Na środku Rynku utworzono później olbrzymie serce złożone z kilku tysięcy zapalonych zniczy i świec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu