Reklama

„Bądź pozdrowiona”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minął już miesiąc od dnia, gdy pożegnaliśmy Jana Pawła II. Na Stolicy Piotrowej zasiada już nowy Ojciec Święty Benedykt XVI. (Piszę te słowa 3 godziny po wyborze nowego Papieża). Życie toczy się dalej, a Kościół niestrudzenie idzie przez historię, głosząc Ewangelię i tak będzie aż do końca świata. Dziś, gdy opadły emocje po śmierci Jana Pawła II, a świat koncentruje się na nowym pontyfikacie, my powinniśmy jak nigdy dotąd wczytywać się z uwagą w naukę i życie największego z Polaków. Spośród wielu przymiotów, jakimi określa się Jego pontyfikat, dla mnie najbliższy jest tytuł - Papież maryjny. To nasza polska pobożność maryjna niewątpliwie ukształtowała Jego wiarę i całe życie. Musimy o tej pobożności pamiętać i pielęgnować ją jako jeden z największych skarbów pozostawionych nam przez naszych przodków i Ojca Świętego.
Przeżywamy maj - miesiąc poświęcony Maryi. Ilekroć wracam myślą do nabożeństw majowych mego dzieciństwa i wczesnej młodości, udziela mi się zawsze nastrój wędrowca, który przy zachodzie słońca słyszy dźwięki dzwonu na Anioł Pański albo też modlącego się w kościele człowieka, gdy zagrzmią nagle organy jakąś pieśń maryjną, jakąś starą, znaną od dzieciństwa pieśń, jak np. ową sławnego piewcy Maryi ks. Karola Antoniewicza, która w tych dniach rozbrzmiewa we wszystkich kościoły w Polsce: „Chwalcie łąki umajone, / góry, doliny zielone... / chwalcie z nami Panią świata, / Jej dłoń nasza wieniec splata...”.
Tak jak wszelkie stworzenie odżywa na nowo, gdy z piersi matki natury zaczerpnie pokarm i siłę, podobnie otrzymuje nasze nadprzyrodzone życie duszy odżywcze i wzmacniające moce, gdy doprowadzone zostanie do Matki Łaskawej. Jakieś błogie, niedające się często wypowiedzieć uczucie ogarnia wierzącego katolika, gdy Kościół przypomina mu swą modlitwą i pieśnią Matkę Boga - Maryję.
Nie ma właściwie takiego momentu na ziemi, w którym nie pozdrawiałyby Jej serca ludzkie. Jakieś nieustanne Ave Maryja rozbrzmiewa we wszechświecie, wypełniając przestrzeń między niebem a ziemią cudowną melodią maryjną. Jednak dopiero w Kościele znajdujemy prawdziwą cześć Maryi, nie cześć jakiejś bliżej nieokreślonej „Madonny”, lecz Matki Boga, owej jedynej Dziewicy - Matki, która już sama w sobie stanowi cud. Jak żadne inne stworzenie widzialnego i niewidzialnego świata złączona jest z Trójcą Przenajświętszą i dlatego jest najwyższym stworzeniem na niebie i na ziemi. I ze względu na Jej wielkość nadał Jej wierny lud imię Królowej. Kto tak Ją nazywa, chce przez to wyrazić, że jest Ona pod każdym względem najwyższym stworzeniem, właśnie „Błogosławioną między niewiastami” (Łk 1, 42).
Jest to oczywiście królestwo w znaczeniu moralnym, bo przecież nigdy nie nosiła korony. Maryja obejmuje wszystkie elementy, do których zdolna jest istota niewiasty: jest Dziewicą, Małżonką i Matką równocześnie. W ten sposób staje się Maryja idealnym człowiekiem, człowiekiem w najwyższym stopniu ubogaconym przez Boga. Cała Jej wielkość jako ideału człowieka wypływa u Niej z łaski Macierzyństwa Bożego, z powołania, które wcześniejsze jest aniżeli Jej osoba. Tak wielka jest ta łaska, że wznosi Ją również ponad wszystkie stworzenia w niebie tak, że nawet tam jest Królową.
A przecież jest, ta jedyna w swym wywyższeniu niewiasta, naszą „Panną najmilszą”. W słowie tym zawiera się bliskość Błogosławionej między niewiastami w stosunku do nas, jakieś ciepłe uczucie łączności, które istnieje między matką i dzieckiem. Nasze nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny nie jest jedynie sprawą uczucia czy nastroju, lecz wynika z wewnętrznej wielkości i świętości Matki Boga.
Po Chrystusie Panu jest Maryja pierwszą i najwznioślejszą myślą twórczą Boga. Żadne stworzenie nie było Mu tak bliskie jak Maryja. Ją przeznaczył dla rzeczy wielkich i wzniosłych, powierzając Jej największy swój klejnot - Bożego Syna.
Pozdrowienie anielskie znajdziemy w starych księgach i papirusach. Nasza matka uczyła nas tego pozdrowienia obok imienia Jezus. Od młodości odmawiamy je po Modlitwie Pańskiej. Pozdrowienie to rozbrzmiewa dalej na ustach dzieci i niewiast, mężów i starców.
I tak czci Matkę Najświętszą całe chrześcijaństwo, tak czci Ją Kościół katolicki, tak czcił Ją Jan Paweł II, który wyrósł na maryjnej pobożności, tak czczą Ją przede wszystkim od zarania naszych dziejów katolickie serca polskie gromadzące się teraz przy przydrożnych kapliczkach i śpiewające Litanię Loretańską oraz pieśni ku Jej czci. Dołączmy do ich szeregu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

Adobe Stock

Więcej ...

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55
Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Dziś w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Więcej ...

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej