17 kwietnia płoccy automobiliści po raz drugi uczestnicząc we Mszy św. w płockiej farze, otworzyli kolejny sezon dla kierowców. Rozpoczynając Liturgię, proboszcz ks. Janusz Cegłowski zachęcił do modlitwy za wszystkich kierowców, w tym za zmarłych, którzy zginęli w wypadkach samochodowych, a także osoby poszkodowane w wyniku kolizji drogowych. „Módlmy się też o kulturę jazdy - dodał ks. Cegłowski - abyśmy byli jak w jednej wielkiej rodzinie, w której wszyscy są za siebie wzajemnie odpowiedzialni”.
Do problemu odpowiedzialności nawiązał Ksiądz Proboszcz także podczas kazania w słowach: „Wiemy wszyscy, jakie są nasze drogi: wąskie, dziurawe i nierówne. Wiemy, jak bardzo na nie narzekamy. Dlatego musimy jeździć tak, abyśmy wszyscy na nich się zmieścili i nie byli powodem wypadków”. Ks. Cegłowski odczytał także komunikat Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski poświęcony śmierci Papieża Jana Pawła II. Przypomniał również, iż nic nigdy nie dzieliło Ojca Świętego od drugiego człowieka. Uczył nas on, jak być otwartym na wszystkich. Pozostawił po sobie ogromną spuściznę, którą teraz my musimy podźwignąć.
Po Mszy św. odbyło się poświęcenie pojazdów. W tym roku dopisali motocykliści harleyowcy, którzy przyjechali m.in. z Płońska, Sierpca i Łowicza. Ks. Cegłowski poświęcił jednoślady, zapełniające cały przykościelny plac, wśród warkotu silników i klaksonów. Potem święcone były także samochody, których długa kolejka ustawiła się wzdłuż Starego Rynku aż do ul. Małachowskiego. Do poświęcenia podjeżdżały także mniej typowe „pojazdy”, jak riksze, rowery, a nawet wózki dziecięce. Kierowcy otrzymywali figurkę św. Krzysztofa i obrazek z wizerunkiem Świętego.
Animatorem i współorganizatorem uroczystości dla kierowców był mgr inż. Sławomir Roszkowski. Nad sprawnym przejazdem aut w trakcie poświęcenia czuwała Policja i Straż Miejska. W tym roku obecna była także Maltańska Służba Medyczna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu