Jak to możliwe, by lokalny proces synodalny podejmował wiążące decyzje w sprawach, które dotyczą całego Kościoła – pyta Weigel. Przypomniał, że tę właśnie drogę obrał przed laty Kościół anglikański, a dziś panuje w nim całkowity rozkład. Autor listu sprzeciwił się również atakowi na celibat kapłański pod pretekstem walki z wykorzystywaniem seksualnym w Kościele. Jego zdaniem jest to przejaw cynizmu. Gdyby celibat miał być powodem nadużyć w Kościele, to na tej samej zasadzie trzeba by uznać, że małżeństwo jest powodem nadużyć w rodzinach. Weigel zwrócił uwagę, że wspólnoty protestanckie, w których celibatu nie ma, mają te same problemy z nadużyciami, co Kościół katolicki.
Papieski biograf stanowczo sprzeciwił się również twierdzeniu, jakoby Kościół nie zwracał dotychczas należytej uwagi na znaczenie seksualności w życiu człowieka. Czy to oznacza – zapytał retorycznie Weigel – że teologia ciała Jana Pawła II nie została jeszcze przetłumaczona na język niemiecki? Chyba jednak została przetłumaczona, ale jest zbyt obszerna i złożona, aby mogli ją sobie przyswoić niemieckojęzyczni katolicy – dodał z typowym dla anglosaskich autorów poczuciem humoru George Weigel.
A nawiązując do problemów, jakie mają dziś niemieccy biskupi z etyką seksualną, to - według niego - wynika to po prostu z faktu, że już wiele lat temu, przynajmniej od czasów encykliki "Humanae vitae" (1968) zrezygnowali oni z głoszenia tego, co na ten temat naucza Kościół.
Pomóż w rozwoju naszego portalu