Niedziela Sosnowiecka: - Słyszałem, że był Ksiądz Proboszcz na Placu św. Piotra w Rzymie w momencie, w którym ogłoszono wybór Ojca Świętego Benedykta XVI?
Ks. Zdzisław Reterski, proboszcz parafii św. Brata Alberta w Będzinie: - Tak, to prawda. Akurat przebywałem w Wiecznym Mieście z grupą pielgrzymów i spotkało nas to szczęśćie, że mogliśmy uczestniczyć w tak wyjątkowej ceremonii.
- Na Placu znaleźliście się przypadkowo?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Nie. Oczekiwaliśmy wieści z konklawe. 19 kwietnia byliśmy na Placu przed południem, kiedy z komina nad Bazyliką ukazał się czarny dym. Także popołudniu, kiedy dym był już biały.
- Czy kolor dymu dawało się łatwo rozróżnić?
- Niespecjalnie. Jako obserwatorzy mieliśmy z tym kłopoty.
- Jak wyglądał Plac św. Piotra w to historyczne popołudnie?
- Przed godz. 18.00 nie był zapełniony. Dopiero gdy odezwały się watykańskie dzwony, obwieszczające wybór Ojca Świętego, Plac i cała Via Conciliazzione zapełniły się w momencie. Późniejsze jego opuszczenie zajęło nam 40 minut.
- Spodziewaliście się wyboru kard. Ratzingera?
- We Włoszech komentowano, że szybkie zakończenie konklawe może oznaczać tylko ten wybór. I rzeczywiście przewidywania spełniły się.
Reklama
- Jaka była reakcja pielgrzymów zgromadzonych na Placu?
- Bardzo radosna. Okrzykom, oklaskom i śpiewom nie było końca.
- Dziękuję za rozmowę.