Każdy wzrost temperatury pociąga za sobą jeszcze więcej cierpień i ofiar, a najbardziej dotyka to „krajów najbiedniejszych, które najmniej mogą w tym zrobić”. Najnowszym przykładem jest klęska żywiołowa na południu Afryki, gdzie na skutek cyklonu „Idai” w jedną noc miliony ludzi utraciły wszystko – przypomniał kardynał i zaapelował o udzielenie pomocy ofiarom żywiołu. „Nasi sąsiedzi w Afryce są w wielkiej potrzebie” – podkreślił purpurat austriacki.
Zwrócił uwagę, że wprawdzie cyklony w dotkniętych nimi regionach Malawi, Zimbabwe i Mozambiku „nie są niczym niezwykłym”, to jednak rozmiary tej katastrofy są skutkiem zmiany klimatycznej, która to zjawisko jeszcze dramatyczniej nasila. Arcybiskup wiedeński przypomniał, że „wyższe temperatury powodują długotrwałe okresy suszy i niszczycielskie ulewy, a wyschnięta ziemia nie jest w stanie przyjąć takich ilości wody”.
Walka ze zmianami klimatycznymi zapobiegnie nie tylko dalszemu wzrostowi temperatury, ale także będzie „ważnym wkładem w zapewnienie pokoju i złagodzenie przyczyn masowych exodusów ludności” – jest przekonany kardynał. Podkreślił z mocą, że „zmiany klimatu zmuszają nas, byśmy wreszcie zaczęli działać!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu