Reklama

Niedziela Wrocławska

Dialog o Matce Jezusa

Agnieszka Bugała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ramach spotkań Akademii Radości Życia organizowanych przez Kościół Chrześcijan Baptystów odbyła się rozmowa ks. prof. Mariusza Rosika, biblisty i pastora Dawida Pacyniaka, przewodniczącego Rady Zboru „O Marii, Matce Jezusa”.

W prawie dwugodzinnym spotkaniu wzięli udział przede wszystkim słuchacze zaangażowani na co dzień w działający u baptystów Klub Seniora „Akademia Radości Życia”. Nie zabrakło też katolików, którzy cenią biblijne nauczanie ks. Rosika i śledzą kalendarz spotkań z jego udziałem

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozmowy katolików z protestantami na temat Maryi nigdy nie należały do łatwych, jednak w ostatnich latach, dzięki inicjatywom podejmowanym przez obydwie strony, dialog o Matce Jezusa i nie tyle szukanie wspólnych płaszczyzn, co otwarte, bez uprzedzeń, przysłuchiwanie się argumentom katolickich kapłanów i protestanckich pastorów, pozwala ze spokojem odkrywać Jej osobę. Znany jest w przestrzeni medialnej komentarz sprzed kilku lat jednego z amerykańskich pastorów, który przyznał, że coraz większa liczba protestanckich teologów w USA dochodzi do wniosku, że zbyt często do tej pory umniejszali rolę Maryi tam, gdzie powinni ją dostrzec i uwypuklić. Komentarz wskazywał na Maryję jako ofiarę „protestanckiej konspiracji przez teologiczną, liturgiczną i dewocyjną ciszę”, podkreślał, że „zaraz, kiedy kończy się Boże Narodzenie, niektórzy protestanci wkładają Maryję do betlejemskiej skrzyni i zostawiają ją tam aż do następnego roku”, jednak sytuacja ta ulega ciągłej zmianie.

Czy dzisiejszy dwugłos nt. Marii mógł się w nurt tych zmian włączyć i nadać mu nowy bieg?

Katolicy wiedzą pewnie, ale przypomnienie nie będzie nadużyciem, że nasi bracia protestanci uznają Marię jako matkę Jezusa, kobietę niezwykłą i błogosławioną - żadna inna kobieta nie została matką Mesjasza - uznają Ją za Bożą Niewiastę, ale nie uznają Jej pośrednictwa w modlitwach zanoszonych do Boga. Nie przyjmują też prawdy o Jej Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu. W życiorysie Marii odnotowują fakt, że po narodzeniu Jezusa była matką kolejnych dzieci poczętych z Józefem. Protestanci uznają Jej dziewictwo przed narodzinami Jezusa, ale nie uznają, aby miała być dziewicą na zawsze, jak uczy Kościół katolicki.

Reklama

Ważną kwestią, która wybrzmiała już na początku spotkania, było ustalenie brzmienia imienia Matki Jezusa. Protestanci posługują się formą Maria, w kościele katolickim powszechne są dwie formy: Maria i Maryja. Ksiądz Rosik podkreślił, że biblijne imię Matki Jezusa brzmi Miriam, a ta forma tłumaczona jest jako Maria. – Ze względu na szacunek dla Jej osoby w kościele katolickim mówimy Maryja – wyjaśniał.

Pastor dopytywał o biblijne fragmenty, w których występuje Matka Jezusa i – sięgając do Biblii – Ksiądz Profesor poprowadziła słuchaczy przez kolejne sceny, w których Maryja jest bohaterką – od Zwiastowania i wizyty u Elżbiety, które opisuje św. Łukasz, przez Jej obecność pod krzyżem, a potem obecność w Dziejach Apostolskich, wspomnienie w Pawłowom Liście do Galatów i wreszcie w Apokalipsie św. Jana.

Na dłuższą chwilę zatrzymano się przy scenie Zwiastowania. – Dla mnie jest ważne, jak ona reaguje na informacje od Archanioła Gabriela, że jest błogosławioną miedzy niewiastami, i że będzie matką. Ten wers sprawia nam trudności interpretacyjne: Jak mamy myśleć o Marii? Co to znaczy, że Pan jest z nią? Ona otrzymuje łaskę od Boga – to informacja, że coś szczególnego spotka Marię w życiu, ale inicjatorem jest tu Bóg – mówił pastor Pacyniak.

Ks. Rosik, dopytywany w jaki sposób on, jako katolicki biblista rozumie tę kwestię, podkreślił fakt, że nie mamy pewności, czy Archanioł fizycznie pojawił się przed Maryją.

– Myślę, że była to mistyczna wizja w czasie modlitwy Maryi – mówił. Szczegółowo też opisał realia żydowskich zaślubin. Maria i Józef zostali małżeństwem zgodnie z żydowskim obyczajem. - Maryja była już poślubiona Józefowi. Od chwili podpisania dokumentów byli już małżonkami, ale po ślubie, zgodnie z prawem, wrócili do swoich domów i przez rok mieszkali osobno – tłumaczył. Na prośbę pastora wyjaśnił też biblijne rozumienie fragmentu o tym, że Maryja jest pełną łaski. Odwołał się do pochodzenia św. Łukasza, który jako jedyny autor Nowego Testamentu nie jest Żydem. Jako Grek posługuje się greką starannie i wytrawnie.

Reklama

- Łukasz sięgnął tu po słowo 'Kecharitomene', które w Starym Testamencie zostało użyte tylko raz, tu użył go na potrzebę opisania stanu Maryi – mówił ks. Rosik. - 'Kecharitomene' znaczy „pełna łaski”.

Po dygresji gramatycznej pastor Dawid Pacyniak opowiedział o wyjątkowości Maryi, która rodzi Jezusa. Dla protestantów wydarzenie to ma niezwykłe znaczenie.

- Jezus Chrystus narodził się tyko raz. Wyjątkowość Maryi jest tu niepodważalna. Znamy historie różnych kobiet Starego Testamentu, które chciały mieć dzieci, i mimo medycznych przeszkód doświadczały łaski – szczególne momenty doświadczenie łaski – mówił. Ale Maryja zaszła w ciążę bez udziału mężczyzny. Błogosławiona, to przecież współcześnie szczęśliwa. Z nikim Pan nie był w tak szczególny sposób, jak z Nią – dowodził.

Kwestia dziewictwa Maryi, do której również odniesiono się w rozmowie nie doprowadziła do rozstrzygnięcia. Ksiądz i pastor podzielili się stanowiskami jakie głoszą kościół katolicki i baptyści.

- A jak to jest z dziewictwem Maryi?- pytał pastor. - Maryja zaszła w ciążę jako dziewica. Co do tego, czy ona później dziewicą pozostała – tu mamy różnice zdań. Nie mamy informacji w Biblii czy tak było dalej. Nie widzimy dodatkowej wzmianki, która mógłby sugerować, że nią pozostała. Wręcz patrząc na teksty biblijne nie widzę dowodu na to, że nią pozostała – tłumaczył pastor. O ile w czasie poczęcia Duch Pański Ją zacienił, o tyle już poród jej dziewictwo niweluje. Pastor przypomniał też scenę z ewangelii Marka, w której padają słynne słowa „Oto Twoja matka, Twoi bracia i Twoje siostry czekają na Ciebie…” Protestanci odczytują je jako informację o tym, że Jezus miał rodzeństwo.

Reklama

Odnosząc się do tej refleksji katolicki biblista podkreślił, że nie ma w tekście bezpośredniej informacji na ten temat.

- W Kościele katolickim często mówi się: To byli Jego kuzyni. Skąd taki pomysł? Czy mamy inne teksty, które mogłyby o tym świadczyć? – pytał ks. Rosik.

Przypomniał scenę pod krzyżem, gdzie wymienione są aż trzy Marie. - Możliwe, że bracia i siostry Jezusa to Jego kuzyni. Ich ojcem mógł być Kleofas a matką Maria, ale nie Maria, Matka Jezusa. W języku hebrajskim i aramejskim nie istniało słowo oznaczające kuzyna, lub dalekiego krewnego. W Starym Testamencie mamy kilka przykładów nazywania „braćmi” tych, o których wiadomo, że są kuzynami bądź dalszymi krewnymi. Co więcej, jeśli przyjąć – co jest bardzo prawdopodobne – że ewangelista Jan mówi o trzech kobietach o imieniu Maria, które stały pod krzyżem Jezusa, okazuje się, że dwie z nich musiały być kuzynkami. Pierwsza to Maryja, Matka Jezusa, druga to Maria, siostra Maryi, Matki Jezusa, i jednocześnie żona Kleofasa, trzecia wreszcie to Maria Magdalena. Matka Jezusa i żona Kleofasa noszą to samo imię i są nazwane siostrami. Byłoby bardzo dziwne, aby w jednej rodzinie rodzice nazwali dwie swoje córki tym samym imieniem. Najprawdopodobniej chodzi więc o kuzynki. – tłumaczył.

- Dla mnie ważnym argumentem jest żydowskie prawo. Nie podlega dyskusji, że Jezus był najstarszym synem Wdowy. Gdyby Jezus miał braci, nie wyznaczyłby Jana – w testamencie z krzyża – na opiekuna Maryi. – wyjaśniał ks. Rosik.

Tłumaczył również dlaczego tylko Jan odważył się pójść za Panem aż do końca. Hipotezę o tym, dlaczego tylko Jan stał pod krzyżem, oboje z pastorem ocenili jako śmiałą, a nawet szaloną, ale ks. Rosik podkreślał, że współcześni bibliści tak właśnie interpretują tę sytuację.

Reklama

- Jan był najmłodszym z Apostołów. Wg żydowskiego prawa wieku 13 lat chłopiec przeżywał swoją Bar micwę. Jeśli w chwili ukrzyżowania Jezusa miał 12 lat - a tak coraz częściej się szacuje – to nie był jeszcze pełnoprawnym mężczyzną, więc nie groziły mu prześladowania – stąd jego obecność przy Jezusie aż do ostatnich chwil. – Jego młodzieńczy wiek mógł również zdecydować o tym, że wyprzedził Apostołów w drodze do grobu – mówił ks. Rosik.

W podsumowaniu pastor podkreślił, że w kościele rzymskokatolickim Maryja jest obdarzona wielką czcią, jest „wysoko postawiona”. - W kościołach protestanckich Maria jest rzadko wspominana, mówimy o niej głównie przed Bożym Narodzeniem i wtedy, gdy przychodzi do niej Archanioł Gabriel. Tu się różnimy – mówił. Poprosił też o wyjaśnienie genezy tytułów „służebnica Pańska” i „orędowniczka”, które w Kościele katolickim są w odniesieniu do Maryi używane. Jednocześnie dodał, że w Kościele Chrześcijan Baptystów Maria jako służebnica to ta, która pragnie służyć Bogu, wypełnia rolę, która została jej powierzona.

- Maria całą swoją wolą poddaje się woli Bożej. Całe Jej życie jest służeniem Bogu. Siebie postrzega jako tę, która służy i wskazuje na Jezusa. To postawa uniżenia. – tłumaczył.

W końcowej refleksji wybrzmiały jeszcze różnice dogmatyczne. Baptyści nie uznają Niepokalanego Poczęcia Maryi i Jej Wniebowzięcia. Wg pastora to późne doktryny, które nie mają przesłanek we wczesnych wiekach chrześcijaństwa. Odnosząc się do tych różnic, ks. Rosik wyjaśnił słuchaczom, że wypowiedzi dogmatyczne Kościoła są bardzo rzadkie a rolą papieża nie jest narzucanie dogmatów, ale ich ogłaszanie. - Impuls zawsze wychodzi od wierzących – mówił.

- Te dwa dogmaty są przez nas w całości odrzucone. Nie widzimy możliwości, aby Maryja była niepokalanie poczęta, nic nie wskazuje w całej rozciągłości ST i NT na temat jej niepokalanego poczęcia i wniebowzięcia – konkludował pastor.

Reklama

A co z Maryją dzisiaj? Czego możemy się nauczyć?

Ks. Rosik wskazał na Jej postawę modlitwy, zwłaszcza tej, którą Kościół uznaje za modlitwę najdoskonalszą, czyli uwielbienia. Wskazał na nieustanne słuchanie Słowa Bożego i przyjmowanie woli Boga.

– Gdy Maryja mówi: „Niech mi się stanie według Słowa Twego” to nie jest akt rezygnacji, to jest Jej: Hurra! Niech to się wreszcie wydarzy! – wołał ks. Rosik. Mówił też o postawie służby i pokorze, które nie mają sobie równych wobec nikogo wśród ludzi. Na koniec – co w trawiącym Wielkim Poście wybrzmiało szczególnie mocno i było ważne, gdy próbuje się portretować Matkę Jezusa, odniósł się do Jej trwania w cierpieniu Syna i własnym:

- Coś, co jest dla mnie genialne w Jej postawie, to wierność i uniżenie w przeżywaniu cierpienia i bólu. Jej Syn umiera, a Ona wierzy, że skoro Bóg współdziała we wszystkim, to oznacza, że jest z Nią również wtedy…

Spotkanie zakończyła seria pytań do ks. Rosika – ich treść, a także udzielone odpowiedzi pozostały za drzwiami, u braci baptystów…

Podziel się:

Oceń:

2019-04-11 23:23

Wybrane dla Ciebie

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58
Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Więcej ...

Dzieweczko Lipska, módl się za nami...

2024-05-03 20:00

Karol Porwich/Niedziela

Od wieków żywa i nieustanna miłość do Matki Najświętszej sprawiła, że 2 lipca 1969 roku doszło do koronacji „Maryi Lipskiej w maleńkiej posturze”. Dokonał jej Prymas Polski, Stefan Kardynał Wyszyński.

Więcej ...

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

- Maryja przekonuje nas, że nie ma Chrystusa bez Krzyża, nie ma chrześcijaństwa i nie ma życia chrześcijańskiego bez Krzyża! – powiedział bp Piotr Greger.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast