Na zakończenie nabożeństwa biskup warszawsko-praski przypomniał, że drugi człowiek jest naszym bratem. – Nie jesteśmy samowystarczalni. By żyć każdy z nas potrzebuje pomocnej dłoni drugiego, stąd tak ważna jest nasza wrażliwość na innych, z którymi idziemy przez życie – mówił bp Kamiński.
Nawiązując do obecnej sytuacji społecznej zaapelował za św. Janem Pawłem II o ducha solidarności i odpowiedzialności – „Nigdy nie bądźcie jeden przeciwko drugiemu, ale jeden z drugim i jeden dla drugiego” – apelował bp Kamiński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czasie rozważań zwrócono uwagę, że prawdziwego szczęścia nie można budować na drodze korupcji i kłamstwa, jak próbuje to czynić świat. – Chrystus jest jedynym, który może doprowadzić nas do portu nadziei, do prawdziwego życia, do Królestwa radości, do świętości, która pokonuje zło i daje życie wieczne. Niech przypomina nam o tym Matka Bożej Opatrzności.
Wspomniano o wartości cierpienia ofiarowanego za innych. – Głos męczenników zawsze będzie pieśnią nadziei, wiecznym krzykiem błogosławieństwa. Nich zatem Dziewica Pokoju z Medjugorie, przypomina nam - jak cenne w oczach Pana są serca jednoczące się z Nim i oddające swoje życie za braci – modlono się.
Proszono również Chrystusa, by młodzież zawsze stała po stronie życia od jego poczęcia aż do naturalnej śmierci, „aby już nikt nie budował grobów w świętych łonach matek”.
Wierni przeszli ulicą Sierakowskiego, Kłopotowskiego i Floriańską pod katedrę gdzie błogosławieństwa końcowego udzieli ordynariusz diecezji bp Romuald Kamiński.
Zgodnie z tradycją drewniany krzyż nieśli przedstawiciele różnych środowisk Kościoła i grup społeczno-zawodowych, począwszy od nadzwyczajnych szafarzy komunii św., poprzez kapłanów, matki i zony, ojców, `kleryków, siostry zakonne, samorządowców , członków Akcji Katolickiej, aż po straż miejską, harcerzy i zakon Rycerzy Jana Pawła II.