- Nie jestem tak aktywnym sportowcem jak wy. W szachy grałem trochę i w warcaby, a kiedyś zdarzyło mi się nawet w ping-ponga zagrać – zażartował o. Andrzej Smołka SSCC. Kapłan w homilii zwrócił uwagę sportowców na to, że spotkali się, by dziękować Bogu za otrzymany talent, za wspaniałe sportowe sukcesy, ale i za odniesione porażki. – Dziś dziękujemy Panu Bogu za wszystkie sportowe emocje, za to, że był z nami w każdej chwili naszego życia. Ale dzisiejsze spotkanie, to przede wszystkim podziękowanie Bogu za Jego syna, Jezusa Chrystusa – zaznaczył sercanin biały. - Ojciec święty Benedykt XVI podczas jednej z audiencji powiedział, że celem naszego życia na ziemi jest szukanie i znalezienie Pana Jezusa. Wszystko inne, jak np. zdobycie medalu na olimpiadzie jest wartościowe, ale nie niesie ze sobą wiecznej radości, którą przynosi poznanie Chrystusa. To, że jesteście tu dzisiaj, potwierdza, że On da się znaleźć i że wielu z was już go spotkało. Teraz wystarczy te znajomość pogłębić – zachęcił o. Andrzej Smołka.
Na zakończenie Mszy św. swoim świadectwem podzielili się organizatorzy ,,Bożych Igrzysk” – koszykarz Andrzej Wierzgacz i bokser Wojciech Bartnik. Po Eucharystii panowie zaprosili wszystkich jej uczestników na wspólną agapę do wrocławskich Mężczyzn św. Józefa ,,Pod Czwórką”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu