Reklama

Intronizacja Najświętszego Serca Pana Jezusa w parafii pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasza Wspólnota dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa powstała 2 maja 2004 r.
Samo dzieło Intronizacji zrodziło się znacznie wcześniej. Na zebraniu 12 października 2003 r. wszystkich grup duszpasterskich działających w naszej parafii z okazji zakończenia i podsumowania Roku Różańca św. padł pomysł Intronizacji, który dojrzewał dość długo, bowiem dopiero na spotkaniu opłatkowym Ksiądz Proboszcz wyraził zgodę na to, byśmy mogli zająć się przygotowaniami tego wielkiego dzieła. Ponieważ ziarno zasiałam sama, dlatego też postanowiłam je pielęgnować, opiekować się nim, by mogło wzrastać i wydać plon - Intronizację Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zaczęło się spełniać moje skrywane od lat pragnienie, kiedy to po raz pierwszy usłyszałam o Intronizacji w Radiu Maryja. Niewiele wiedziałam o samej idei tego przedsięwzięcia, zaczęłam więc gromadzić literaturę na temat Intronizacji Chrystusa Króla. W jednej z książek znalazłam adres krakowskiej Wspólnoty dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa z zaproszeniem do współpracy. Napisałam list pod wskazany adres z prośbą o pomoc w nadaniu właściwego kierunku przygotowaniom. Po kilku dniach zadzwonił telefon z Krakowa. P. Ewa - animatorka krakowskiej Wspólnoty ukierunkowała moje chaotyczne zamierzenia i poleciła utworzyć w naszej parafii Wspólnotę dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa, do której mogą należeć osoby skupione także w innych grupach duszpasterskich. Dowiedziałam się, że trzeba zorganizować grupę ludzi, która pragnie, aby Jezus był najważniejszy w ich życiu. Pragnienie to musi jednak wyjść z serca pojedynczego człowieka. Będą wspólnie spotykać się na cotygodniowych adoracjach pokutno-wynagradzających, gdzie w modlitwie łączą się wszystkie grupy istniejące w parafii i upraszają potrzebne dla niej łaski. Tyle dowiedziałam się od p. Ewy. Pozostało jednak pytanie: co dalej?
Początki nie były łatwe. Wiele czytałam, modliłam się i nieustannie prosiłam Ducha Świętego o światło i prowadzenie. W książkach wszystko wydawało się takie proste, tylko jak to przenieść na grunt naszej parafii - jakże trudnej ze względu na biedę, ludzi obarczonych różnymi nałogami, bezrobotnych, żyjących w wielu wypadkach tak, jakby Boga nie było. Często słyszało się również, że w naszej parafii już nic nie da się zrobić. Zastanawiałam się, co trzeba uczynić, żeby poderwać ludzi, ożywić ich, zachęcić do działania, by móc stworzyć u nas Wspólnotę?
W książce pt. Polska nie zginie, jeśli... natrafiłam na taki fragment: „Dziecko, trzeba żyć wiarą i trzeba ufać. Ufać, że mimo największych trudności to dzieło będzie przeprowadzone, a to dlatego byście wiedzieli, że Ja sam działam, wy jesteście tylko narzędziami w mych rękach” (słowa Pana Jezusa do Rozalii Celakówny).
Zrozumiałam, że te słowa są skierowane również do mnie.
Prosiłam wytrwale Ducha Świętego, by mogły zaowocować we mnie. Postanowiłam z całych sił zaufać Panu Jezusowi, który przecież obiecuje, że sam będzie we mnie działał. Pomimo obietnic i przyrzeczeń nie było to proste, gdyż moja słaba, grzeszna natura często o nich zapominała. Czas mijał. Jeszcze nie raz kontaktowałam się z p. Ewą i z Księdzem Proboszczem mojej parafii. Wspólnie ustaliliśmy, że 2 maja 2004 r. na każdej Mszy św. będzie mowa o dziele Intronizacji oraz potrzebie założenia Wspólnoty dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa i jej zadaniach. Po każdej Mszy św. dyżurowałam przy stoliku, by po wyjściu z kościoła chętni mogli się zapisać. Wtedy właśnie 46 osób potwierdziło własnoręcznym podpisem swoją przynależność do Wspólnoty oraz chęć uczestniczenia w adoracji pokutno-wynagradzającej za grzechy nasze i całego świata, jakimi obrażane jest Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi. W ten sposób mieliśmy przygotować nasze serca, rodziny i parafię do przyjęcia Go jako Króla i Pana. Kopię listy wysłałam do krakowskiej Wspólnoty.
Powstał cel, pragnienie, została założona Wspólnota. Ustaliliśmy, że w każdy poniedziałek o godz. 17.00 będzie się odbywała adoracja Najświętszego Sakramentu, a po niej Msza św. wieczorna. Uznałam to za wielki postęp w realizacji naszego dzieła. Zaopatrzyłam grupę w potrzebne modlitewniki - Służebnica Boża Rozalia Celakówna i wielkie dzieło Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa Króla Wszechświata, co umożliwiło aktywne włączenie się w adorację nie tylko fizycznie, ale i duchowo.
Ku zdumieniu wielu ludzi okazało się, że w każdy poniedziałek przychodzi coraz więcej osób. Kontakt telefoniczny z p. Ewą, częste rozmowy rozwiewały moje wątpliwości i umacniały w dotychczasowych poczynaniach. Z Radia Maryja dowiedziałam się o rekolekcjach intronizacyjnych, które miały się odbyć w Świętej Katarzynie 2-4 czerwca 2004 r. Choć nie wiedziałam nawet, gdzie znajduje się wspomniana miejscowość, postanowiłam tam pojechać. Czas spędzony na rekolekcjach okazał się dla mnie zbawienny. Wspólne modlitwy, czuwanie nocne przed Najświętszym Sakramentem, Eucharystie, konferencje tematyczne pozwoliły mi bardziej zrozumieć sens tego, co robię wspólnie z ludźmi naszej parafii. Poznałam wiele osób, ich problemy jakże podobne do moich. Odkryłam, że nie jestem sama ze swoimi wątpliwościami. Dane mi było osobiste spotkanie z o. Janem Mikrutem, którego głos znałam tylko z anteny radiowej, oraz z p. Ewą - osobą pełną ciepła i otwartego serca dla innych. To ludzie bardzo mocno zaangażowani w dzieło Intronizacji. Po powrocie, bogatsza o nowe doświadczenia, mogłam się podzielić swoimi refleksjami. 10 czerwca 2004 r., w Boże Ciało, odbyła się specjalna Msza św. w intencji naszej Wspólnoty. Systematycznie spotykamy się na poniedziałkowych adoracjach. Frekwencja dopisuje, zauważa się widoczne ożywienie w parafii. Zaczynam być pewna, że jestem narzędziem w rękach Pana. Coraz częściej się o tym przekonuję.
8 sierpnia przyjechały do nas panie Ewa i Teresa. Spotkanie nie obyło się bez zakłóceń Złego. Nawet prąd odmówił nam swych usług. Chociaż nie można było użyć mikrofonu, p. Ewa i tak przekazała Wspólnocie wiele cennych wiadomości.
21 sierpnia przebywałam w Częstochowie, gdzie u stóp Pani Jasnogórskiej spotkały się wszystkie istniejące w Polsce Wspólnoty dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa. Odebrałam wówczas z rąk Biskupa Częstochowy poświęcony proporzec - znak naszej przynależności do już istniejących Wspólnot. To wszystko wydawało się nieprawdopodobne, ale jakże było prawdziwe. Realne stały się nasze marzenia o Intronizacji - poznaliśmy już datę tego wielkiego wydarzenia (24 października).
29 sierpnia po adoracji odbyła się kolejna Msza św. w intencji naszej Wspólnoty. Temperatura przygotowań wzrastała, wzrastało również zainteresowanie parafian dziełem, które miało nastąpić. Dowodzili tego poprzez swoje uczestnictwo w adoracjach i Mszach św. Znany był już termin rekolekcji przygotowujących do Intronizacji. Odbyły się one 17 października. Ta data nie jest wynikiem przypadku, co słusznie zauważył nasz Ksiądz Proboszcz i podczas Mszy św. wykazał, że taka była wola Boża, bowiem 17 października 1948 r. nastąpiło poświęcenie parafii, 17 października 1999 r. - poświęcenie rodzin Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, 17 października 2004 r. - zakończenie Kongresu Eucharystycznego i ogłoszenie Roku Eucharystii, 17 października 2004 r. - początek rekolekcji w naszej parafii. Czyż to nie cudowny zbieg wydarzeń? Pięknie się to wszystko poukładało. Do tego wszystkiego doszła jeszcze całodobowa adoracja - Nowenna Adoracyjna z 12 na 13 października, która przyczyniła się do lepszego przygotowania naszych serc na przyjęcie Chrystusa Króla.
6 października na zebraniu wszystkich grup duszpasterskich ustalono, że każdą delegację będą reprezentowały 3 osoby, wyznaczono kolejność składania aktów intronizacyjnych oraz omówiono dalszy przebieg przygotowań. Ponieważ w Szczecinie byliśmy pierwszą parafią, która podjęła się misji przyjęcia Jezusa Chrystusa jako Króla, postanowiliśmy swoje dzieło nagłośnić m.in. za pośrednictwem Radia „PLUS”. Cóż się okazało? Moje nagranie nie spodobało się Złemu albo też nie chciał dopuścić, by takie dobre wiadomości rozchodziły się dalej. Zamiast nagranych słów był tylko jeden wielki zgrzyt. Operator był bardzo zaskoczony, gdyż w jego sześcioletniej karierze zawodowej nic podobnego się nie wydarzyło. Dopiero powtórne nagranie mogło zostać wyemitowane na antenie radiowej w niedzielnej audycji Z życia archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
17 października - początek rekolekcji. O. Stanisław Kuczek podczas ich trwania głosił nauki rekolekcyjne, które cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem. Wspomnianego dnia wieczorem odbyło się również spotkanie, na którym omówiliśmy stan przygotowań parafii.
24 października 2004 r. - to wielki dzień w historii parafii. O godz. 12.30 dokonano wyboru Jezusa Chrystusa na Króla i Pana. 16 delegacji - przedstawicieli różnych środowisk społecznych poświęciło się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w akcie Intronizacji i uznało Go Królem naszych serc, naszych rodzin, miejsc pracy i całej parafii. Na uroczystej Mszy św. obecny był prezydent Szczecina Marian Jurczyk oraz przedstawiciele Rady Miasta. Mszy św. przewodniczył abp Marian Przykucki, byli też zaproszeni księża z sąsiednich parafii. Atmosfery tego wydarzenia nie da się opisać nawet za pomocą najpiękniejszych słów. To trzeba było po prostu przeżyć.
Teraz już wiem na pewno, że trzeba tylko chcieć uwierzyć, że On sam w nas działa, jeśli tylko otworzymy Mu drzwi swoich serc. Jezus pragnie królować wśród maluczkich i ubogich. Króluj nam, Chryste!
Co dzieje się dalej? Jakie są owoce Intronizacji?
Najważniejsze jest to, że nie ustały modlitwy adoracyjne. Wspólnota nasza w dalszym ciągu gromadzi się w każdy poniedziałek przed Najświętszym Sakramentem. Modlimy się o rozszerzenie dzieła Intronizacji w naszej diecezji szczecińsko-kamieńskiej oraz w całej Polsce. W szczególny sposób czcimy każdy 24. dzień miesiąca. Odbywają się dodatkowe adoracje, specjalne nabożeństwo dziękczynno-wynagradzające oraz Msza św. w intencji Wspólnoty. Natomiast w rocznicę naszej Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa ponownie zaprosimy Chrystusa Króla do naszych serc, do naszych rodzin, zakładów pracy, do całej parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: Wszędzie tam, gdzie nie ma Boga, tam ginie człowiek

2024-05-30 15:42

Archidiecezja Krakowska

- Wiemy, że wszędzie tam, gdzie nie ma Boga, tam ginie człowiek, tam człowiek nie ma przyszłości - mówił abp Marek Jędraszewski podczas centralnej procesji Bożego Ciała w Krakowie.

Więcej ...

Watykan/Włochy: utworzyć wszędzie centra zgłaszania nadużyć

2024-05-30 15:09

Monika Książek

Nowy sekretarz Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich, bp Luis Manuel Alí Herrera zachęcił włoski Kościół do tworzenia ogólnokrajowych centrów zgłaszania nadużyć, do których mogliby się zwracać poszkodowani oraz do współpracy z władzami.

Więcej ...

Abp Depo: dzisiaj Bóg ma twarz Eucharystii

2024-05-30 16:23

Karol Porwich / Niedziela

O ocalenie godności osoby ludzkiej, małżeństwa, macierzyństwa i rodziny, o wierność Chrystusowi i Maryi zaapelował dzisiaj abp Wacław Depo metropolita częstochowski, który przewodniczył uroczystości Bożego Ciała i procesji, która przeszła ulicami Częstochowy z archikatedry Świętej Rodziny na Jasną Górę. Procesję poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego w archikatedrze Świętej Rodziny.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W których diecezjach jest dyspensa w piątek po Bożym...

Kościół

W których diecezjach jest dyspensa w piątek po Bożym...

Boże Ciało - 10 faktów, o których nie wiesz

Kościół

Boże Ciało - 10 faktów, o których nie wiesz

Jak doszło do ustanowienia święta Bożego Ciała?

Święta i uroczystości

Jak doszło do ustanowienia święta Bożego Ciała?

Znaczenie Bożego Ciała i nadużycia w procesji...

Kościół

Znaczenie Bożego Ciała i nadużycia w procesji...

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Dekrety rozdane

Aspekty

Dekrety rozdane

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN” -...

Kościół

„Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN” -...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania