Reklama

Rodzinny dom dziecka

Dziecko nie jest rzeczą, ani maskotką. Decydując się na założenie rodziny nie podejmujemy decyzji o zakupie nowej szafki do domu, czy wzięcie pod swój dach jakiegoś zwierzątka. Musimy pamiętać, że jest ono człowiekiem z krwi i kości, mającym własne potrzeby, uczucia, zmartwienia. Taki mały człowiek musi czuć się potrzebny i kochany, musi mieć rodziców, którzy będą dla niego przewodnikami po dalszym życiu, nauczycielami, będą przykładem i autorytetem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydaje się być oczywiste, ale czasem nie jest. Nie wszyscy przyszli, czy też już obecni rodzice zdają sobie z tego sprawę i bagatelizują tą jakże ważną w ich życiu decyzję. Jednak bywa też tak, że pojawienie się dziecka jest powodem do złości, kłótni, rozstania, czy innych bardziej nieprzyjemnych rozwiązań tego problemu. Wtedy „wyjściem awaryjnym” z całej sytuacji jest np. rodzina zastępcza, która zaopiekuje się tym dzieckiem. Znakomitym dowodem na to jest jedna z wielu istniejących na świecie - rodzina zastępcza w Janowicach. Biologiczni rodzice, z wielorakich przyczyn zdecydowali się na oddanie swych dzieci pod opiekę innych ludzi. Z pewnością była to niełatwa decyzja, ale może wiedzieli oni, że oddają swoją latorośl w dobre ręce. Opiekunami bowiem najmłodszych są bardzo odpowiedzialni, mądrzy i uczuciowi ludzie. Pani Urszula i jej mąż - bo o nich mowa - już kilka lat temu zdecydowali się na założenie takiej wielkiej rodziny. Z pewnością, dla wielu ludzi, realizacja takiego pomysłu byłaby w ogóle nie do przyjęcia, jednak oni cieszą się z możliwości wychowywania tych wszystkich dzieci.
- To jest największy dar mieć dzieci i móc je uczyć; pokazywać jak powinny się zachowywać, dawać im dobry przykład; mówić, co dobre, a czego nie wolno. Wychowywać na uczciwych i dobrych ludzi. To nie ma znaczenia, jak one się do mnie zwracają, czy mówią: mamo, czy ciociu. Najważniejszy jest fakt, że żyjemy jak rodzina; to jest bezcenne - mówi pani Urszula. Urszula i jej mąż zdają sobie sprawę z tego, że wychowanie wymaga z ich strony dużo poświęcenia, pracy, wysiłku, wyrzeczeń, zaangażowania, ale przede wszystkim wytrzymałości, zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Przecież jak wszystkie dzieci, tak i te z rodziny w Janowicach mają swoje problemy, kłopoty. Te dzieci wiedzą, że ich rodzicom nie poukładało się tak, jak by tego chcieli, ale wiedzą również, że ci rodzice pamiętają o nich, kochają je. Istnieją też takie sytuacje, kiedy mama czy tata nie pojawi się na umówionym wcześniej spotkaniu i wtedy te dzieci czują się oszukane, zranione. Będąc wychowawcą, należy być nadzwyczaj ostrożnym i zwracać uwagę na to, co się mówi, jak się zachowuje. W przeciwnym razie mogą się czuć zranione, niekochane. Każde z dzieci mimo wszystko tęskni do swoich prawdziwych matek i ojców. Szczególnie ciężko taką rozłąkę przeżywają starsze, które nie mogą się pogodzić z obecnym stanem rzeczy i nie potrafią zrozumieć, że wyidealizowana mama czy tato, których chcieliby mieć - tak naprawdę nie istnieją. W związku z tym, mają pretensję do swoich rodziców, ale ponieważ nie mogą im o tym powiedzieć w danej chwili, wylewają swój żal na swoich zastępczych opiekunów.
Niektórzy z tych młodych często zamykają się w sobie i nie chcą podzielić się z drugim człowiekiem tym, co im doskwiera, co ich martwi. Wtedy należy poświęcić im trochę więcej czasu - porozmawiać, wytłumaczyć.
Te dzieciaki wychowują się wszystkie razem, wspólnie tworzą jedną wielką rodzinę i tak jak w rodzinie, czasem się kłócą, sprzeczają, ale także razem wspólnie siadają do stołu, wspólnie spędzają Boże Narodzenie i inne święta, wszyscy razem udają się na coniedzielne Msze św. do Kościoła, w maju na nabożeństwa majowe.
- Bóg jest najważniejszy i wiara w Niego. Gdyby nie to przekonanie wiem, że nic by nam się nie udało. To Bóg daje nam tyle siły i sprawia, że wszelkiego rodzaju trudności są do pokonania. Ważna jest też jedność w małżeństwie, miłość, więź między dwojgiem ludzi; wzajemne wsparcie, pomoc i możliwość podejmowania wspólnych decyzji. Dziecko musi być pewne, że między rodzicami jest dobrze, że się kochają - twierdzi Urszula.
Każdy rodzic ma własną „receptę” na wychowywanie swoich dzieci, ale jak twierdzą opiekunowie z rodziny zatępczej w Janowicach - należy brać pod uwagę również to, że istnieją określone zewnętrzne i wewnętrzne bariery w zachowaniu. Ważne jest to, żeby dzieci wiedziały, jakie są ich obowiązki, jakie są dobre maniery i że ważna jest też ciężka praca.
W czerwcu, choćby przy okazji Dnia Dziecka, niejeden maluch marzył o jakimś wielkim super-modnym prezencie. Dla podopiecznych z domu w Janowicach takim podarunkiem byłaby w zależności od wieku: dla najmłodszych - jakaś słodkość lub zabawka, a dla tych starszych - modna bluzka, albo inne ubranie. Jednak warto zastanowić się, czy dobrze jest dać dziecku wszystko czego pragnie? Czy nie lepiej pozwolić mu zapracować na to - dążąc wytrwale do celu i realizując powoli swoje plany i pragnienia? Każdy sam powinien odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Więcej ...

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Więcej ...

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego