Reklama

Wspomnienia o Janie Pawle II

Z wizytą w Watykanie

Niedziela legnicka 23/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teresa Kopczak: - Miała Pani szczęście spotkać się z Ojcem Świętym. Jak do tego doszło?

Krystyna Sarna ze Złotoryi: - Kiedy 16 października 1978 r. dzwony bijące we wszystkich kościołach obwieściły, że na Stolicę Piotrową wybrany został Polak, wtedy pomyślałam, że bardzo chciałabym pojechać do Rzymu i spotkać się z Nim. Po latach marzenia się spełniły. 16 czerwca 1991r. udałam się z pielgrzymką z Bolesławca do Rzymu. Organizatorem był ks. Wojciech Mroszczak z kościoła pw. św. Cyryla i Metodego. Mieliśmy w planie zwiedzanie Watykanu, spotkanie z Ojcem Świętym na audiencji generalnej i pobyt w Asyżu. Przyjaciel ks. Wojciecha - osobisty sekretarz papieski ks. Stanisław Dziwisz umożliwił nam audiencję prywatną w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego.

- Jak wyglądało spotkanie z Papieżem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W tej sali byli zgromadzeni pielgrzymi z całego świata. Wszyscy czekali na Ojca Świętego. Po chwili wszedł na podium, które znajduje się w środku tej sali i każdą grupę witał oddzielnie w różnych językach. Polacy witali go oklaskami i śpiewem, również Hiszpanie śpiewem, a studenci rosyjscy oklaskami i śpiewem.

- Proszę powiedzieć kilka słów o audiencji prywatnej.

Reklama

- Grupy stały w półkolu. Ojciec Święty do każdej podchodził oddzielnie. Przy naszej zatrzymał się najdłużej. Ks. Wojciech wręczył Mu książkę Monografia Tatr. Ten prezent, jak powiedział Ojciec Święty, przypomniał mu Ojczyznę i Tatry, które bardzo ukochał.

- A osobiste Pani refleksje po śmierci Papieża?

- 2 kwietnia 2005r. o godz. 21.37 usłyszałam bicie dzwonów - Ojciec Święty nie żyje. Bardzo to przeżyłam. Wciąż pamiętam Papieża z tamtej pielgrzymki: uśmiechnięty, wesoły, emanuje z niego spokój, dobroć i pogoda ducha. Duchowe owoce tego spotkania odczuwam do dziś. Papież pozostawił nam wartości ponadczasowe. Uczył nas patriotyzmu, pracowitości, uczciwości i miłowania prawdy. Był człowiekiem wielkiego serca, do końca wypełniał misję Chrystusa. Nauczał nas, jak należy przeżywać chorobę, cierpienie, jak godnie umierać. Zawsze mówił do nas: „Nie lękajcie się. Bądźcie radośni i pogodni”. Jestem głęboko wdzięczna Bogu, że mogłem Ojca Świętego spotkać osobiście - to było wielkie wyróżnienie.

- Dziękuję za rozmowę.

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Część biskupów już wydała dyspensę na piątek 26 grudnia

2025-12-16 07:31

O. Michał Bortnik

Mimo przypadającej 26 grudnia oktawy uroczystości Narodzenia Pańskiego wierni w Kościele katolickim zobowiązani są do wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych. Dyspensę na ten dzień już wydało kilku polskich biskupów. Korzystającym z tej możliwości wskazali różne praktyki religijne.

Więcej ...

Kalendarz Adwentowy: Łaska wpleciona w rodowód

2025-12-16 21:00

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Święty Auksencjusz, biskup

2025-12-17 21:41
Święty Auksencjusz

Domena Publiczna

Święty Auksencjusz

Dziś w Kościele katolickim wspominamy św. Auksencjusza, biskupa.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Kalendarz Adwentowy: Łaska wpleciona w rodowód

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Łaska wpleciona w rodowód

Czy Jezus zechciałby narodzić się dziś w twojej...

Wiara

Czy Jezus zechciałby narodzić się dziś w twojej...

Zmarł ks. Dominik Kozak

Aspekty

Zmarł ks. Dominik Kozak

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Wiara

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Kościół

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kościół

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko