Reklama

Wyświęcony przez Wojtyłę

Niedziela łowicka 23/2005

Rok 2005 jest dla ks. Tadeusza Leśniewskiego - obecnie kapelana Sióstr Zmartwychwstanek w Mocarzewie - rokiem jubileuszu 45-lecia kapłaństwa.
Święcenia kapłańskie przyjął 24 stycznia 1960 r. z rąk bp. Karola Wojtyły. Jest zatem jednym z pierwszych kapłanów wyświęconych przez przyszłego Ojca Świętego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tadeusz Leśniewski urodził się 19 kwietnia 1933 r. w Strzałkowie, w parafii Wolanów k. Radomia (ówczesna diecezja sandomierska). Miał siedmioro rodzeństwa. Szkołę podstawową ukończył w Wolanowie i od razu udał się do Krakowa, do niższego seminarium. Cała jego dalsza nauka, aż do uzyskania święceń, przebiegała już w Krakowie. I właśnie tam, jako młody student seminarium, zetknął się po raz pierwszy z osobą i nauczaniem Karola Wojtyły. Młody bp Wojtyła raz w miesiącu głosił na Wawelu prelekcje folozoficzno-teologiczne. Frekwencja na konferencjach młodego Biskupa była swego rodzaju fenomenem, bo - jak zauważa Ksiądz Jubilat - „Wojtyła mówił trudno, trzeba się była wsłuchiwać, to był naukowiec, teolog. Zawsze miał głębokie myśli. Ale katedra była nabita ludźmi! I nic dziwnego, bo on był magnesem, nawet jeśli ludzie nie wszystko rozumieli...”.
Święcenia kapłańskie ks. Tadeusza Leśniewskiego nastąpiły w dość szczególnych okolicznościach życiowych. „Wraz z trzema kolegami otrzymaliśmy przyspieszone święcenia ze względu na miejsce pracy - wśród Polonii amerykańskiej” - wspomina Ksiądz Jubilat.
Karol Wojtyła był wówczas sufraganem krakowskim. 24 stycznia 1960 r. delegowano go, żeby udzielał święceń diakonatu, subdiakonatu i prezbiteratu grupie kleryków diecezjalnych i zakonnych. „Było nas dwunastu - opowiada ks. Leśniewski - w kościele św. Michała Archanioła w Krakowie. Bardzo się cieszyliśmy, że to właśnie bp Wojtyła będzie udzielał nam święceń. To były przyspieszone święcenia, dlatego przypuszczam, że jestem jednym z pierwszych kapłanów, wyświęconych przez przyszłego Papieża”.
„Nawet nie wstydziłem się swoich łez - wspomina ks. Leśniewski - przepłakałem całą uroczystość święceń. To było silniejsze ode mnie, nic nie mogłem zrobić...”. 6 lutego w Wolanowie, w dzień św. Doroty, młody Neoprezbiter odprawił swoją Mszę św. prymicyjną.
Potem były starania o uzyskanie paszportu. Tylko jeden z nowo wyświęconych księży go otrzymał; dwóm - w tym Księdzu Tadeuszowi - odmówiono, choć się odwoływał. „Ten pomysł na Amerykę był odgórną decyzją - wyjaśnia ks. Leśniewski.
- Z naszego rocznika wydelegowano kilku kleryków, bo była pilna potrzeba. Byliśmy wyróżnieni, uważałem to za szczęście. Może i to miało wpływ na przeżywanie przeze mnie święceń. Myślałem, że wkrótce będę się żegnał z krajem i bliskimi...”. Ale stało się inaczej. Dopiero po roku powiedziano mu w ministerstwie, że nie ma co liczyć na paszport, bo „wroga Polski nie puszczą za granicę”. „Dlaczego uznano mnie za wroga narodu - tego do dziś nie wiem” - zastanawia się ks. Leśniewski.
Jako wikariusz Ksiądz Tadeusz pracował w Lubochni, w Markach i w Warszawie Aninie. Z Anina przeniesiono go do Łyszkowic. Od pewnego czasu nie było tam wówczas kapłana, więc szybko dostał nominację od Prymasa Wyszyńskiego. W 1978 r. przypadał złoty jubileusz parafii, więc ks. Leśniewski przystąpił do malowania kościoła na jubileusz. Ponieważ malowanie polichromii się przeciągnęło, jubileusz został przesunięty na maj 1979 r. Ksiądz Proboszcz jeździł do Warszawy i zabiegał o obecność Prymasa Wyszyńskiego na uroczystościach jubileuszowych, ale okazało się, że Prymas jest poważnie chory.
Po 20 latach w Łyszkowicach jeszcze na 9 lat przeniesiono ks. Leśniewskiego do Waliszewa, na drugie i ostatnie już probostwo - od 1993 do 2002 r. Wtedy ponownie miał okazję do osobistego spotkania z Karolem Wojtyłą - już Papieżem. 14 czerwca 1999 r. uczestniczył w koncelebrze Mszy św. papieskiej w Łowiczu. Było to dla niego ogromne przeżycie.
„Na pierwszej pielgrzymce Papieża w Warszawie, na Placu Zwycięstwa, też byłem - podkreśla Ksiądz Jubilat. - Ale panował wtedy klimat zastraszania, ciągle trąbiono, żeby nie brać ludzi, bo będzie straszny ścisk. Więc byłem sam. Potem byłem na kanonizacji o. Kolbego w Rzymie. Na Placu św. Piotra było 10 tys. Polaków, upał, ale cieszyłem się, że biorę w tym udział osobiście. Następnie uczestniczyłem w kolejnej pielgrzymce Papieża do ojczyzny. Do Niepokalanowa pojechałem z ludźmi z parafii Łyszkowice. Potem było jeszcze kilka wizyt Papieża, ale już w nich nie uczestniczyłem - aż do czasów Łowicza. Przez 20 lat byłem na parafii sam, od 1973 do 1993 r. uczyłem też religii, więc zajęć było dużo”.
Dopiero będąc proboszczem w Waliszewie ks. Leśniewski zaczął realizować swoje marzenie o... pasiece. Już jako dziecko mały Tadek obiecał sobie, że jak dorośnie, to założy pasiekę. W Łyszkowicach nie było na to czasu, ale w Waliszewie zaczął kupować ule. „Dopiero piąty rok mam pasiekę - mówi - i przewiozłem pszczółki do sióstr. Powinno się je przewozić w sezonie, gdy pracują, czyli od wiosny do wczesnej jesieni. Żeby ul się nie otrząsnął. Do Mocarzewa przeprowadziłem się pod koniec września”.
Przez lata ks. Leśniewski planował, że jako emeryt zamieszka wraz z siostrą w jej domu w Częstochowie. „Ale bp Alojzy Orszulik przekonał mnie, żebym nie odchodził z diecezji - przyznaje. - Zaproponował mi Mocarzewo. Nigdy nie byłem w okolicach Sannik. Przyjechałem tu, porozmawiałem z siostrami i - mimo wątpliwości - zgodziłem się”.
Ks. Leśniewski nie wiedział, że już wówczas był poważnie chory na chorobę wieńcową. Podejrzewano zawał. „Teraz myślę, że to było opatrznościowe - mówi. - Na parafii nie miałbym takiej opieki. Cieszę się, że tu jestem. Jeśli tylko będę sprawny, to chcę dalej odprawiać Msze św. Uważam, że to jest szczęście, że mogę się modlić z siostrami”.
I właśnie z siostrami, w Mocarzewie, 24 stycznia ks. Tadeusz Leśniewski świętował swój jubileusz 45-lecia kapłaństwa. Ksiądz Jubilat odprawił w miejscowej kaplicy uroczystą Mszę św. koncelebrowaną wraz z ks. prał. Kazimierzem Kolisem - proboszczem parafii Słubice oraz z ks. Zenonem Chrzanowskim. Po Eucharystii odbyło się przyjęcie z udziałem duchowieństwa dekanatu Sanniki.
Jan Paweł II, któremu ks. Leśniewski jest osobiście wdzięczny za dar święceń kapłańskich, przez całe jego kapłańskie życie był mu wzorem i przykładem. „Gdziekolwiek Papież był, zawsze skupiał ludzi przy Eucharystii - zauważa. - On żył Chrystusem, żył Eucharystią. Uważam, że tu jest głębia i źródło jego świętości. Dzisiejszym ludziom często tego brakuje; nawet my, księża, mało koncentrujemy się na Eucharystii. Odmawiamy Słowa Chrystusa, a trzeba je przeżywać! Gdybym nie wierzył w te Słowa, cóż byłoby warte moje kapłaństwo? Ale Ojciec Święty potrafił więcej, głębiej, wszystko oddał dla Boga i Maryi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

"Extra omnes!". Rozpoczęło się konklawe

2025-05-07 17:51

Vatican Media

O godz. 16:30 w Pałacu Apostolskim rozpoczęła się liturgia wejścia na konklawe. Wzięło w niej udział 133 kardynałów elektorów, a poprowadził ją – zgodnie z przepisami – najstarszy precedencją kardynał biskup – Pietro Parolin. Kardynałowie wybiorą 267. Papieża.

Więcej ...

Duch konklawe unosi się na Jasnej Górze!

2025-05-08 15:29
Już samo zdjęcie robi wrażenie, prawda?

Grzegorz Gadacz/Niedziela TV

Już samo zdjęcie robi wrażenie, prawda?

Już 1 maja stojąca na Jasnej Górze u stóp Klasztoru Ojców Paulinów replika Kaplicy Sykstyńskiej zaprasza na bezpłatną “podróż” edukacyjną w związku ze zbliżającym się konklawe. Dzięki patronatowi mediowemu tygodnika Niedziela najciekawsze tajemnice Watykanu zostały opracowane drobiazgowo. Każdy, kto nie może w tym czasie wyruszyć do Rzymu, będzie mógł zgłębić je w iście watykańskiej atmosferze kaplicy, w której od zawsze wybierany jest Papież.

Więcej ...

POLSA: sonda COSMOS 482 ma wejść w atmosferę Ziemi 10 maja rano

2025-05-08 17:09

pixabay.com

Radziecka sonda COSMOS 482, wystrzelona w 1972 r., wraca na Ziemię. Przewidywane są jej dwa przeloty nad terytorium Polski rankiem 10 maja: w pasie Jelenia Góra – Biała Podlaska oraz w pasie Zielona Góra - Lublin. Obiekt może nie spalić się całkowicie, a jego szczątki mogą spaść na Ziemię - podała POLSA.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...