14 maja, w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego, odbyło się czuwanie modlitewne, w którym uczestniczyła Szkoła Nowej Ewangelizacji św. Jakuba Apostoła (SNE). Wieczernikiem został Pruchnik, gdzie SNE, Adonai i inne wspólnoty z całej diecezji gościła wspólnota Odnowy w Duchu Świętym Emanuel.
Spotkanie rozpoczęło się już o godz. 10.00. Przez cały dzień przygotowywaliśmy się do wieczornego czuwania i modlitwy o dar Ducha Świętego. Na zakończenie przeżywaliśmy wspólną Eucharystię - Paschę. Wcześniej słuchaliśmy konferencji. Uczestniczyliśmy w warsztatach o modlitwie wstawienniczej, roli muzyki i śpiewu w spotkaniach modlitewnych i o ewangelizacji. W ten sposób każdy mógł zdobyć praktyczne wiadomości, o tym jak służyć innym we wspólnocie. Mieliśmy czas na modlitwę i na cieszenie się, jak powiedział jeden z uczestników - „nieocenionym darem wspólnoty”.
Tematem przewodnim naszego spotkania była Pascha. Jej istotą jest przejście Boga pośród swego ludu. Poprzez cud wyprowadzenia Narodu Wybranego z Egiptu ujawniła się moc Boga. Naród niewolników wyszedł z kraju, w którym był uciskany, dostał prawo i ziemię obiecaną. Pascha jest granicą, pomiędzy niewolą, a wolnością, celem, ziemią obiecaną. Później Żydzi obchodzili i czekali na Paschę. Także dzisiaj Kościół ciągle przeżywa Paschę - Eucharystię. Kościół żyje Eucharystią, nie ma bowiem innego miejsca, gdzie Bóg mógłby więcej dać. Chrystus „wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo połamał i dał uczniom mówiąc: bierzcie i jedzcie to jest Ciało Moje” (Mt 26, 26).
Tego samego Chrystus oczekuje od każdego z nas, abyśmy potrafili być dla innych. Jednak często nie czujemy głodu Paschy. Posiedliśmy swoje życie i znaleźliśmy w nim tylko wąskie miejsce dla Boga. A On chce, abyśmy cali do Niego należeli. Chrystus, który rozdał siebie uczynił to przez Ducha Świętego. Także my potrzebujemy Ducha, aby dokonała się Pascha w naszym życiu. Dlatego ciągle musimy o Niego prosić, i stąd potrzeba gromadzenia się w wieczerniku, na modlitwie.
„Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5, 22-23). Jeżeli posiadasz te cechy, to posiadasz Ducha Bożego, jeśli nie, to proś o Niego, bo został nam obiecany.
Justyna Krupa
„... Gdy Duch Święty zstąpi na was (...) będziecie moimi świadkami...” (Dz 1, 8).
14 maja Pan dał mi spędzić w Pruchniku czas na czuwaniu przed Zesłaniem Ducha Świętego. Przedtem żyłem jako zwykły człowiek, świeżo upieczony maturzysta, bez zbytniej nadziei na pozytywny wynik egzaminu. Do Pruchnika jechałem bez żadnego konkretnego nastawienia „doświadczyć” czy „dowiedzieć się” czegoś nowego. A moje życie przypominało mi bardziej wyblakły koszmar nudnej codzienności po maturze, kiedy to każdy dzień zaczyna i kończy się tak samo. Byłem w głębokim przekonaniu, iż pojadę i wrócę taki sam. Stało się inaczej.
Czuwanie obejmowało dwie konferencje. Stanowiły one ważne przygotowanie do samego „oczekiwania”. Ogromnie wpłynęły na zmianę mojej optyki patrzenia na Eucharystię - oto ks. Wasąg roztaczał przed słuchaczami wizję Mszy św., jako nieustannej Paschy, która powinna ciągle dokonywać się w życiu każdego chrześcijanina w sposób świadomy i upragniony. Także ukazana wizja „wiary” i „religijności” zmusiła mnie do rewizji mojego życia. To, że tam się znalazłem, nie pozwala mi teraz na „normalne” funkcjonowanie, zmusza mnie do ciągłej zmiany, podporządkowania swojego życia Duchowi. Bóg przeszedł między nami - miałem ogromne uczucie, że On jest wśród nas - wspólnoty zgromadzonej na czuwaniu, proszącej o Jego przyjście. On przyszedł nas przemieniać - dał ogromny pokój w sercu i prawdziwą radość - nie tą, która jest chwilowa, lecz tą jedyną, prawdziwą, jaką tylko Duch Święty może obdarować człowieka.
Cieszę się, gdy dziś widzę owoce Ducha w swoim życiu. Po tym wszystkim wyraźniej widzę Jego działanie, jak znakomicie potrafi się posługiwać byle jakim narzędziem, jakim jestem, jak bardzo przemienia moje życie: mój poranek, mój dzień - wszystko. Duch Święty umacnia mnie - i to jest dla mnie energią do przeciwstawienia się mojej własnej słabości, stanowi siłę na każdy dzień.
Mateusz Tabaka
Pomóż w rozwoju naszego portalu