Reklama

Czerwony sweterek

Miarka i miara

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto mnie zna, ten wie, że nie lubię stadnego konsumowania kultury. W młodzieży przychodzącej stadnie (czytaj: na sposób zorganizowany, np. w ramach wycieczki) do kina czy teatru budzą się emocje i odruchy bez mała atawistyczne, czyli z najgłębszych pokładów ciemnych stron człowieka. Szczerze współczuję aktorom, którzy w przedpołudniowych spektaklach zmuszani są do grania wobec zebranej na widowni młodzieży. Spodziewać się można bowiem każdej reakcji. Czasami jednak zmuszony bywam do takiego stadnego konsumowania kultury wysokiej.
Będąc ostatnio w Krakowie, zaszedłem do Teatru im. J. Słowackiego na Miarkę za miarkę Szekspira. I choć spektakl był wieczorny, to większość widowni stanowiła młodzież wycieczkowa, która rozsiadła się wygodnie w lożach i, korzystając z teatralnego mroku, oddała się tajemnym konwersacjom, które skutecznie zagłuszały słowa aktorów. Skończyło się na interwencji, która choć trochę przywołała polską młodzież do porządku. A przecież najprawdopodobniej spektakl nie został przypadkowo wybrany. Co więcej, powinien zainteresować właśnie młodego człowieka.
Przypomnę pokrótce, o czym jest Miarka za miarkę. Rzecz dotyczy, najogólniej rzecz ujmując, dylematów młodości. Oto dwoje młodych ludzi - co, niestety, ani wtedy, ani dzisiaj wyjątkiem nie jest - zostaje rodzicami, nim stają się małżeństwem. Za uwiedzenie dziewczyny sprawujący tymczasową władzę surowy Angelo skazuje na śmierć młodego Claudia. Dowiaduje się o tym Izabella, jego siostra, obecnie nowicjuszka w klasztorze. Prosi Angelo o łaskę dla brata, na co ów się godzi, pod warunkiem jednak, że Izabella wykupi życie brata własnym ciałem. Izabella, oczywiście, nie zgadza się na propozycję, do czego jednak nakłania ją uwięziony brat… Zainteresowanych tym, jak się rzecz kończy, odsyłam do Szekspira.
Kiedy spoglądałem na zebraną w teatrze młodzież, stawiałem sobie pytanie, czy to rzeczywiście są jeszcze dylematy młodego człowieka? Wszelkie generalizowanie jest, oczywiście, krzywdzące i błądziłbym, mówiąc, że cnota nie jest dzisiaj w cenie. Ale czy rzeczywiście jest aż w tak wysokiej cenie, jak to niegdyś bywało? Samotna dziewczyna oczekująca na narodziny dziecka nie jest już dzisiaj obiektem społecznego napiętnowania. I dobrze. Bo na co się zda wytykanie człowieka palcem? Kościół dzisiaj sam organizuje domy dla samotnych i często krzywdzonych przez swoich życiowych partnerów (bo nie zawsze mężów) kobiet. Ale ciekaw bym był, jak zinterpretowano by dzisiaj postępowanie Izabelli. Ilu młodych ludzi wyraziłoby zrozumienie i podziw dla jej postępowania i poszłoby w jej ślady, a ilu stwierdziłoby, że to postawa naiwna, nieżyciowa, że przecież nic by się takiego nie stało, gdyby się zgodziła… Wystarczy porozmawiać z młodymi ludźmi. Dzisiaj - przynajmniej w niektórych środowiskach - tzw. obciachem jest przyznać się, że zachowało się dziewictwo. Przeciwnie, w dobrym tonie bywa popisywanie się „sukcesami” w tej dziedzinie życia. Miarka za miarkę powinna być lekturą obowiązkową, i to tym bardziej teraz, gdy heroiczna postawa Izabelli zdaje się coraz rzadsza, a podszyta kanalią postawa jej brata chyba nie należy dzisiaj do wyjątków.
Reakcja zebranej w teatrze młodzieży była niepokojąco zastanawiająca. Owszem, reagowali żywiołowo na niektóre dwuznaczności słów i gestów. Ale tylko tyle. Nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że woleliby pooglądać coś innego, coś, co nie zmuszałoby ich do postawienia sobie kilku pytań o to, jak być (młodym) człowiekiem. Bo po co mierzyć życie wielką miarą, gdy można miarką?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV na Pasterce: Bóg nie daje nam czegokolwiek, ale samego siebie

2025-12-24 22:58

Vatican Media

Wszechmoc Boga rozbłyska w bezsilności noworodka – podkreślił Papież w homilii podczas Pasterki. Dodał, że dopóki noc błędu zaciemnia prawdę, iż Pan zechciał objawić się człowiekowi jako człowiek dopóty „nie ma miejsca dla innych, dla dzieci, dla ubogich, dla obcokrajowców” – informuje Vatican News.

Więcej ...

Ks. prof. Józef Naumowicz: Boże Narodzenie i koniec świata, czyli jak Bóg przychodzi do nas

2025-12-24 23:00

Adobe Stock

Czym była pełnia czasu, w której urodził się Jezus? Czy powtórne przyjście Chrystusa, czyli paruzja, również odbędzie się w jakiejś „pełni”? Ojcowie Kościoła mówili aż o czterech przyjściach Boga - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Józef Naumowicz, patrolog, autor znanych książek o Bożym Narodzeniu.

Więcej ...

Abp Kupny: Dla Boga nie ma godniejszego miejsca niż nasze otwarte serce

2025-12-24 23:46
Abp Józef Kupny

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny

Arcybiskup Józef Kupny przewodniczył Pasterce w kościele Ducha Świętego we Wrocławiu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy w Wigilię obowiązuje post i kiedy należy iść do...

Polska

Czy w Wigilię obowiązuje post i kiedy należy iść do...

Kalendarz Adwentowy: Dom Boga i Świt Boga

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Dom Boga i Świt Boga

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kościół

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi