Od kilkunastu dni można nabyć dwie interesujące jubileuszowe publikacje.
Pierwszą jest niecodzienny album pt. Bądźcie ludźmi sumienia, przygotowany przez ks. Karola Mozora. Niewiele w nim, prawdę mówiąc zdjęć, choć naliczyłam się ich z 300. Są to małe, najczęściej pocztówkowe formaty fotografii. Ich wyjątkowość jest jednak niepodważalna, bowiem nigdzie indziej nie znajdziemy aż tylu ujęć tłumu, fotografii rozmodlonych zwykłych ludzi, którzy przybyli posłuchać Jana Pawła II i ich wrażenia zostały właśnie na kartach tego albumu uwiecznione! Dużą wartością tej pozycji są refleksje osób bezpośrednio zaangażowanych w przygotowanie i sprawne przeprowadzenie bielskiej pielgrzymki. Księża wysłuchali ponad sto osób, nie tylko tych najważniejszych, jak ks. bp. Tadeusza Rakoczego czy biskupa ewangelickiego Pawła Anweilera. Opisano też różne ciekawostki. Tu możemy przeczytać o groniu noszącym imię Jana Pawła II, a znajdującym się nieopodal Andrychowa (s. 237).
To interesujące pokłosie 5. pielgrzymki do ziemi ojczystej jest już w sprzedaży od 11 maja br. Rozprowadzono ponad 1 tys. egzemplarzy, czyli jedną trzecią nakładu. Książka kosztuje 69 zł.
Zupełnie inną publikacją jest pozycja pt. Musicie być mocni w wierze.... Przesłanie Papieża Jana Pawła II do człowieka współczesnego, opracowana pod red. ks. prof. Tadeusza Borutki i ks. dr. Sławomira Zawady. Jest ona o tyle niezwykła, że była przygotowywana od dłuższego czasu, zanim dowiedzieliśmy się o nasilającej się chorobie Jana Pawła II - nie jest to więc książka z serii naprędce sklecanych panegiryków, czy tekstów okolicznościowych, które kiedyś już zostały wygłoszone. Ma nawet ponadczasową, ale jakże wymowną, dedykację: „Jego Świątobliwości Janowi Pawłowi II w hołdzie i wdzięczności za dar Wielkiego Pontyfikatu i pielgrzymki do diecezji bielsko-żywieckiej”.
I tak właśnie należy ją czytać. Jako ponowną interpretację wszystkich kazań wygłoszonych przez Ojca Świętego w Skoczowie, Bielsku-Białej i Żywcu. Najlepiej po ich kolejnej lekturze. Warto w tym celu nabyć cieniutką żółtą książeczkę za 4 zł lub sięgnąć po archiwalne numery Niedzieli na Podbeskidziu - wszystkie homilie Jana Pawła II były tam drukowane na pierwszej stronie! Nasz Papież Polak wielokrotnie apelował o ludzi sumienia, utwierdzał nas w trwaniu w wierze i poszanowaniu ludzkiej godności. Mówił do każdego z osobna, zrozumiale, jednak, gdy zaczynamy dokładniej analizować Jego słowa - brakuje przewodnika. Tę rolę może z powodzeniem pełnić właśnie Musicie być mocni w wierze.... Trzeba po nią tylko sięgnąć. I tak, gdy przypominamy sobie skoczowskie chwile, przeczytajmy artykuły: ks. Leszka Łysienia Obecność sumienia, o. Jana Urbańskiego Świadectwo naszego sumienia, a nade wszystko noszące podtytuły Refleksja na kanwie homilii Jana Pawła II wygłoszonej w Skoczowie - ks. Janusza Nagórnego Prawe sumienie - fundamentem ładu moralnego w życiu społecznym i ks. Jana Orzeszyny Specyfika moralności chrześcijańskiej. Ich autorzy w przystępny sposób przybliżają słowa Papieża, rozwijając Jego myśl, wyjaśniają biblijne konotacje terminów: sumienie, moralność... Odwołują się do Objawienia Bożego, do Listów Świętego Pawła... Ks. Orzeszyna nawiązuje też do pism obecnego Papieża (s. 168) - to też jest ciekawe, w czym są podobni i czym się różnią w interpretacji kluczowych dla chrześcijaństwa spraw Papież Polak i teraźniejszy Papież, który przecież nader często odwołuje się do Jana Pawła II.
Na wszystkie bielskie homilie Ojca Świętego powołuje się bp Jan Szkodoń, którego zaintrygowały sprawy małżeństwa i rodziny: „Kościół tak jak dawniej, również i dzisiaj, jest blisko was i o was nie zapomina”(s. 197), zacytuje Papieża i zaraz potem dodaje: „O modlitwie za polskie rodziny wspomniał w Żywcu” (s. 200). Jest jeszcze wiele interesujących tekstów: Wołanie o sumienie polityki ks. Andrzeja Zwoińskiego, czy Miłosierdzie Boże fundamentem cywilizacji miłości ks. Sławomira Zawady oraz Problem dialogu społecznego ks. Jana Wala czy Postawy wiernych jako znak liturgiczny, a także analiza niezwykle istotnej sprawy Bezrobocie w diecezji bielsko-żywieckiej jako problem etyczno-społeczny ks. prof. Tadeusza Borutki.
Ja jednak radziłabym zacząć lekturę tradycyjnie, od samego początku, tj. od arcyważnego listu do wiernych ks. bp. Tadeusza Rakoczego, uświadamiającego nam po raz kolejny ten wielki dar, jakim była obecność Ojca Świętego na Podbeskidziu. Ksiądz Biskup mówi, jak wiele po Papieżu Polaku tu zostało, jak rozkwitła - choćby poprzez tę książkę - myśl Jana Pawła II. Myśl, która jednakże musiała skądś pochodzić. I tu warto dokładnie prześledzić biografię Papieża opracowaną przez ks. prof. Tadeusza Borutkę. Wyliczył on dokładnie wszystkie dokonania Ojca Świętego: jego 104 zagraniczne pielgrzymki, 209 zagranicznych wizyt, odwiedzenie 135 krajów, ale także udział Jana Pawła II w 15 synodach biskupich, kanonizację 473 błogosławionych oraz beatyfikację 1330 sług Bożych... (s. 10-11). W podobnie rzetelny sposób ks. prof. Tadeusz Borutka przedstawia przed i popielgrzymkowy czas. Dowiadujemy się ze szczegółami, jak to wszystko „od środka” wyglądało, jak w ogóle do tej „dziwnej” dla krakowian (wszak nie odwiedził On Franciszkańskiej 2) wizyty w Polsce doszło. Autor podsumowuje: „Była to pielgrzymka odmienna od poprzednich, przede wszystkim ze względu na jej mocno «autobiograficzny» charakter. Jan Paweł II przybył przecież do swojej ziemi rodzinnej” (s. 39).
Taki właśnie autobiograficzny charakter ma tekst, który zostawiłam Państwu na koniec. W ojczyźnie Jana Sarkandra (esej skoczowski) Marka Bernackiego. Każdy, kto miał szczęście znaleźć się 22 maja pamiętnego 1995 r. roku na Kaplicówce winien dokładnie przeczytać. To osobiste wspomnienie jednego z uczestników przeplatane cytatami z dziennika - któż teraz je pisze i do tego tak sugestywnie relacjonuje każdą minutę - pozwoli przeżyć jeszcze raz, bardzo wyraziście, te chwile. Można ów esej traktować jako swoisty przekładaniec i czytać fragmentami po kolejnym artykule, na koniec zostawiając sobie ostatni akapit, opisujący tak charakterystyczną dla uczestników papieskich spotkań reakcję: „Dzisiaj podczas Mszy św. w Skoczowie raz jeszcze, tym razem za wstawiennictwem św. Jana Sarkandra, zawierzyłem Panu całego siebie, to wszystko, co jest przede mną. I ufam Temu, który jest «Drogą, Prawdą i Życiem». On jeden, teraz i na wieki!” (s. 29).
Pomóż w rozwoju naszego portalu