10 czerwca grupa uczniów Szkoły Podstawowej w Białych-Szczepanowicach (parafia Świętych Piotra i Pawła w Czyżewie) wraz z nauczycielami i rodzicami wyruszyła na szlak pielgrzymkowy, który wiódł m.in. do miejsc, które odwiedził Ojciec Święty Jan Paweł II. „Szukałem was, a teraz wy przyszliście do mnie” - te słowa zainspirowały nas do zorganizowania wędrówki, której przewodniczył ks. prał. Kazimierz Chaberek
Nasza podróż rozpoczęła się wczesnym rankiem. W drodze do Augustowa zatrzymaliśmy się na chwilę na rynku i w kościele parafialnym w Tykocinie.
Nasz pobyt w Augustowie też trwał krótko: spacer po mieście oraz wizyta w porcie Żeglugi Augustowskiej, gdzie widzieliśmy statek „Serwy”, którym płynął Jan Paweł II. My nie popłynęliśmy nim do Studzienicznej, jak Ojciec Święty w czerwcu 1999 r., ale śledziliśmy go, jak przepływał na śluzie Kanału Augustowskiego. Trasa papieskiego rejsu wiodła wtedy do Gorczycy przez jezioro Białe, śluzę Przewięź, jezioro Studzieniczne, wieś Studzieniczną, śluzę Swoboda, Kanał Czarnobrodzki i jezioro Gorczyckie kończąc się na śluzie Gorczyca. Wymienione jeziora i urządzenia hydrostatyczne są właśnie częścią Kanału Augustowskiego. Stanowią też jego najwyższą część.
Studzieniczna. Dotarliśmy do miejsca, które było jednym z etapów pielgrzymki Papieża. To miejsce jego i naszej modlitwy przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Studzieniczańskiej. Tutaj w kaplicy cudownego obrazu ks. dziek. Kazimierz Chaberek odprawił Mszę św., podczas której w modlitwach dziękowaliśmy za wielki pontyfikat Jana Pawła II - Polaka. Prosiliśmy też o rychłą jego beatyfikację. Po Eucharystii zatrzymaliśmy się przy pomniku upamiętniającym miejsce, do którego Ojciec Święty przybił statkiem i udał się do sanktuarium.
W drodze na Wigry zawitaliśmy do sejneńskiej bazyliki. Następnie przybyliśmy do miejsca, gdzie Jan Paweł II wypoczywał od 8 do 10 czerwca pamiętnego roku. Nocował w gościnnych wigierskich progach przez dwie noce. W dniu przybycia do klasztoru Ojciec Święty w godzinach wieczornych odbył przejażdżkę statkiem Żeglugi Augustowskiej „Tryton” po jeziorze Wigry.
Zwiedziliśmy zabudowania klasztorne, w tym kościół i kryptę, gdzie chowano bez trumien zakonników - stąd nisze z ludzkimi szczątkami. Na wielu zrobił wrażenie fresk przedstawiający tańczącą śmierć z kamedułą. Podziemia klasztorne, piwnice i lochy ciągnęły się pod całym klasztorem. Podczas odbudowy zasypano je, aby wzmocnić konstrukcję i uchronić obiekt przed poszukiwaczami „skarbu kamedułów”.
W drodze do Ełku ks. prał. K. Chaberek pokazał nam wieś Leszczewo, gdzie Jan Paweł II odwiedził rodzinę rolników państwa Milewskich.
W Ełku nasze pierwsze kroki skierowaliśmy do grobu bp. Edwarda Samsela. Starsi mają go nadal w żywej i serdecznej pamięci jako naszego pasterza. Odmówiliśmy za jego duszę dziesiątek Różańca. Potem pomodliliśmy się w katedrze. Jeden z tutejszych kapłanów (znajomy naszego Księdza Proboszcza) pokazał nam pomnik Jana Pawła II upamiętniający jego pobyt w Ełku. Dzieło artysty doskonale przedstawia Papieża, którego w ciągu ostatnich lat tak właśnie zapamiętaliśmy: lekko przygarbionego, utrudzonego, ale mocno trzymającego i wspierającego się na krzyżu Chrystusa...
Wierzymy, że naszą pielgrzymką śladami Jana Pawła II nie tylko w jakiejś mierze udało nam się podziękować Bogu za naszego Papieża, ale także wypełnić wezwanie Ojca Świętego Benedykta XVI: „Podziękujmy Janowi Pawłowi II za to, co dla nas zrobił i wycierpiał”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu