„... W tym sakramencie jest prawdziwie, istotnie i rzeczywiście obecny Jezus Chrystus, jako Bóg i jako Człowiek. Dawca i Naprawiciel naszego życia. (...)
Wszystkie dobre uczynki nie wyrównają ofierze Mszy Świętej, bo uczynki są dziełami ludzkimi, a Msza sprawą Bożą. Męczeństwo niczym jest wobec Mszy Świętej; jest to ofiara, którą składa człowiek z życia swego Bogu. Msza Święta zaś jest ofiarą, którą Bóg Jezus Chrystus składa Bogu w imieniu ludzi. O [jakże wielki jest] człowiek, o [jakże wielka] jest osoba kapłana... każdy, gdyby pojął wielką godność swoją umarłby. Bóg jest mu posłuszny; powie słowa a Pan Bóg schodzi na jego głos z nieba i ukrywa się pod postacią hostii. Bóg w Trójcy jedyny ma wtedy zwrócony wzrok na ów ołtarz i mówi: «Oto Syn mój miły, w którym sobie upodobałem». (...) Po konsekracji jest Bóg tu jak w niebie. Gdyby człowiek ujrzał Go w całej chwale, nie mógłby znieść blasku jasności i majestatu Jego i straciłby życie; oszczędzając słabość naszą, ukrywa się pod osłoną hostii. Przyjmując ciało, ukrył Bóstwo, a tu ukrywa Bóstwo i człowieczeństwo. (...)
[Podczas Mszy Świętej] staraj się zapomnieć o domu, o sprawach światowych, o stworzeniach, oddalaj myśli od nich, a nawet o sobie nie myśl a myśl o Bogu i ofiaruj łącznie z ofiarą Pana Jezusa swoją wolę, swoje chęci, swoje serce, wszystkie sprawy, całego siebie. Przy podniesieniu oddawaj wielki pokłon człowieczeństwu i Bóstwu Chrystusa Pana. (...)
Komunia Święta to zadatek szczęśliwości wiecznej, przygotowanie do zjednoczenia w chwale. Kto tu nie odżyje w Chrystusie, ten nie będzie żyć na wieki... Kto Komunię świętą pożywa godnie, ten Boga i całe niebo nosi w sobie”.
(Bł. Bronisław Markiewicz, Kazanie o cudzie miłości w Najświętszym Sakramencie, w: Archiwum Towarzystwa św. Michała Archanioła, t. 1, cz. 2, s. 66-68)
Pomóż w rozwoju naszego portalu