Uroczystości przypadły w święto Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Mszę św. koncelebrowaną, której przewodniczył bp Kamiński, odprawiali także abp Sławoj Leszek Głódź, bp Kazimierz Romaniuk oraz bp Stanisław Kędziora. Do katedry przybyło duchowieństwo i świeccy. Wokół ołtarza ustawione były wózki osób niepełnosprawnych - podopiecznych z ośrodka „Na Przedwiośniu”, którymi opiekował się bp Kamiński.
Bp. Kamińskiego żegnano bardzo ciepło. - Chcę serdecznie podziękować przede wszystkim za poczucie odpowiedzialności, można powiedzieć że czasem nawet nadmierne. Ksiądz Biskup utożsamiał się ze wszystkimi sprawami naszej diecezji. Odznaczał się wielką wrażliwością na ludzkie potrzeby. Styl jego życia był prosty, zwyczajny, powiedziałbym, że wręcz ubogi. Przyjął zawołanie biskupie „Pod Twoją obronę”, kojarzące się z papieskim „Totus Tuus”. Wierzymy, że dzięki pomocy Maryi nadal będzie pielęgnował te niezwykłe wartości, które posiada - mówił biskup senior Kazimierz Romaniuk.
Ks. prał. Krzysztof Ukleja, dyrektor warszawsko-praskiej Caritas przypomniał, że pokój Księdza Kanclerza w kurii przy ul. Floriańskiej był miejscem szczególnym. Ks. Kamiński zawsze dla każdego miał czas, potrafił wysłuchać i dobrze doradzić. - Kiedy brakowało środków w Caritas, zawsze mogliśmy liczyć na Ciebie - mówił ks. Ukleja.
- Pamiętam jak byłem na pewnym jubileuszu w Rzymie, jubilata scharakteryzowano trzema słowami: „Buono, buono, buono”, a więc człowiek dobry, dobry, dobry. I taki jest bp Romuald. Kiedy ktoś potrzebował pomocy, czy to był bp Kraszewski, czy podopieczni, których widzimy tu przed ołtarzem w pierwszym rzędzie, on zawsze był bardzo otwarty. Pragnę podziękować za 8 miesięcy wspólnej pracy, gdzie dał się poznać jako człowiek odpowiedzialny, gorliwy i pokorny. Pamiętaj, że zawsze jesteś synem tej diecezji i nie zapomnisz nas odwiedzić, kiedy przyjedziesz do Warszawy na Konferencję Biskupów - podkreślał abp Głódź.
To pożegnanie było wyjątkowo ciepłe, aż sam bp Kamiński żartobliwie skomentował: Ksiądz Prymas kiedyś słuchając pod swoim adresem wszelkich pochwał powiedział, że tyle może znieść tylko człowiek po śmierci. Dla żyjącego może się to źle skończyć. Przyjechałem nie po to, by mi dziękowano, ale bym mógł podziękować. A mam za co dziękować - podkreślił Biskup.
Bp Kamiński dziękował za współpracę Caritas, Katolickiemu Ośrodkowi Adopcyjno-Opiekuńczemu, duchowieństwu. Osobno zwrócił się też do podopiecznych z ośrodka „Na Przedwiośniu”. - To ludzie o dobrych sercach, prawych sumieniach i dziecięcym nieobłudnym patrzeniu na rzeczywistość. Jak ktoś ma jakieś problemy, może się do nich zwrócić, a oni postarają się rozwiązać je bardzo szybko. Za diecezję, biskupów, kapłanów modlili się i proszę aby czynili tak nadal - mówił bp Romuald. Podziękowanie skierował też do diecezjan, którzy przyjechali na jego biskupią sakrę do Ełku. - Było to piękne świadectwo z waszej strony, pracownicy kurii pytali skąd przybyło tyle osób, którzy tak gorliwie się modlili - mówił bp Kamiński. Wyraził też wdzięczność za samochód, który otrzymał od abp. Głódzia w dniu sakry. - Doceniłem ten dar, w ostatnich dniach, kiedy panował skwar i trzeba było 7 godzin pracować w terenie - mówił bp Kamiński. Po Mszy św. do bp. Kamińskiego ustawiła się kilkudziesięciometrowa kolejka diecezjan z indywidualnymi podziękowaniami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu