Jesteśmy w trakcie przeżywania Roku Eucharystii: rozpoczął się on w październiku 2004 r., a zakończy w październiku obecnego 2005 r. Tak więc do jego zakończenia nie zostało już wiele czasu. I chyba dlatego też ze szczególną uwagą w trakcie pielgrzymki śledziliśmy, w jaki sposób w różnych miejscach, zwłaszcza w znanych ośrodkach kultu religijnego, przeżywany jest Rok Eucharystii. Taka okazja była w samej Fatimie, gdzie w każdy czwartek, a więc w dniu ustanowienia Eucharystii i kapłaństwa, ma miejsce procesja eucharystyczna na placu przed bazyliką.
Jak to wyglądało od strony praktycznej? Wystawienie Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie w kaplicy, na miejscu objawień Matki Bożej Hiacyncie, Franciszkowi i Łucji. Sama zaś kaplica ma przesuwane szklane ściany boczne i w zależności od pogody i liczby osób jest możliwość pewnych regulacji. Jeśli zachodzi potrzeba, to osłaniają przed deszczem, zimnem lub wiatrem, albo też jest swobodny dostęp powietrza. Dzięki takim rozwiązaniom, niezależnie od tego, czy ktoś jest w pobliżu kaplicy czy też w znacznej od niej odległości, ma bardzo dobrą widoczność na figurę Matki Bożej, umieszczoną na postumencie za przeźroczystą osłoną.
Po liturgicznym wprowadzeniu kapłana przewodniczącego nabożeństwu, odmawiana jest cząstka Różańca. Rozważanie do tajemnic i mówienie poszczególnych dziesiątków Różańca w różnych językach, w tym także po polsku. Uczestniczący w modlitwie i procesji wierni trwali w wielkim skupieniu i zadumie. Wyczuwało się modlitewny klimat: chwile głębokiej ciszy i wspólne śpiewy. Ta procesja połączona ze specjalnymi modlitwami to konkretna odpowiedź na sugestie Jana Pawła II odnośnie do przeżywania Roku Eucharystii.
W encyklice Ecclesia de Eucharistia Papież pisze, że „kult, jakim otaczana jest Eucharystia poza Mszą św., ma nieocenioną wartość w życiu Kościoła. Jest on ściśle związany ze sprawowaniem Ofiary eucharystycznej. Obecność Chrystusa pod świętymi postaciami, które są zachowane po Mszy św. - obecność, która trwa, dopóki istnieją postaci chleba i wina - wywodzi się ze sprawowania Ofiary i służy Komunii sakramentalnej i duchowej. Jest więc zadaniem pasterzy Kościoła, aby również poprzez własne świadectwo zachęcali do kultu eucharystycznego, do trwania na adoracji przed Chrystusem obecnym pod postaciami eucharystycznymi, szczególnie podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu”.
Życiowe wskazówki i pouczenia płyną dla nas z ust Jana Pawła II, który dzieli się swoim osobistym doświadczeniem i mówi wprost, gdzie szukał mocy i siły w czasie swojego życia. „Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi (por. J 13, 25), poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim «sztuką modlitwy», jak nie odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości? Ileż to razy, moi drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie!”.
Na wielką wartość i znaczenie modlitwy adoracyjnej wskazywał m.in. św. Alfons Maria Liguori, który pisał: „Wśród różnych praktyk pobożnych adoracja Jezusa sakramentalnego jest pierwsza po sakramentach, najbardziej miła Bogu i najbardziej pożyteczna dla nas”. Eucharystia jest nieocenionym skarbem: nie tylko jej sprawowanie, lecz także jej adoracja poza Mszą św. pozwala zaczerpnąć z samego źródła łaski. Nie marnujmy okazji! Jeśli tylko pozwala nam na to czas, przechodząc koło kościoła wstąpmy choćby na moment, aby złożyć pokłon naszemu Zbawicielowi. Bierzmy udział w różnych nabożeństwach eucharystycznych, które są sprawowane w naszych świątyniach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu