Reklama

Wieża Trynitarska

Kariera wiejskiego malarza

Niedziela lubelska 46/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiejskiemu malarzowi obrazów religijnych Aleksandrowi Danielewiczowi udało się zrobić karierę. Admirator jego talentu hrabia Eligiusz Suchodolski dostrzegł bowiem zdolnego samouka w jednej z nadburzańskich wsi, skąd następnie zabrał do swojej posiadłości w Gościeradowie. Obdarzył go domem, zapisał na własność łąki, wyposażył w potrzebne do pracy twórczej dobra. Rzecz działa się w pierwszej połowie XIX wieku. W tym też czasie powstała seria niezwykle barwnych obrazów wotywnych. Trzynaście zachowanych prac można oglądać w ramach wystawy " Obrazy Wotywne" w tzw. Ciemnicy - w jednej z sal Muzeum Archidiecezjalnego Sztuki Religijnej w Lublinie, mieszczącego się w Wieży Trynitarskiej.

Bezpośrednim pretekstem do zorganizowania wystawy i inaugurującego ją wernisażu stały się dwa odkrycia. Autorką obu jest młoda pani historyk sztuki Mariola Bigos. Dokonała ich w wyniku solidnych naukowych poszukiwań. - Pochodzę z Kraśnika i podczas przeglądania materiałów prasowych, dotyczących historii i sztuki mego miasta, dostrzegłam artykuły prof. Romana Reinfussa z Krakowa. Podkreślał w nich wartość malarstwa lokalnego artysty Aleksandra Jana Danielewicza. Uznał go za interesującego twórcę. Dał temu wyraz zamieszczając informację o nim w swojej książce "Malarstwo Ludowe". Pani Mariola postanowiła zająć się sylwetką artysty. Wkrótce ustaliła, że istniało dwóch Danielewiczów. Aleksander był samoukiem, specjalizował się w malowaniu świętych patronów (część z nich do lat 70 zdobiła ściany kościoła cmentarnego w Zaklikowie). Jego obrazy mają charakter malarstwa cechowego. To właśnie on został przesiedlony z położonej nad Bugiem parafii Horodło do Gościeradowa. W Muzeum eksponowanych jest 13 obrazów jego autorstwa, m.in. "Archanioł Michał", "Św. Julia", "Św. Agnieszka", "Św. Walenty" . Natomiast Jan Danielewicz to jedno z siedmiorga dzieci Aleksandra. Po śmierci ojca w 1849 roku kontynuował styl i tematykę jego malarstwa. Prace Jana prezentowane są na wystawie w formie fotografii.

Drugie odkrycie, o jakim goście wernisażu mieli okazję się dowiedzieć, dotyczyło największego z obecnie znanych obrazów Aleksandra. Mający ok. 2,5 m x 1,8 m., przestawiający "Zmartwychwstanie" jeszcze niedawno uważano za zaginiony. Orientowano się jedynie, że pierwotnie zdobił on zasuwę ołtarza głównego w kościele w Gościeradowie. Tymczasem w sierpniu br. roku niemal w sensacyjnych okolicznościach odnalazła go pani Mariola Bigos. Podczas wernisażu barwnie opowiadała, jak to wybrała się do Grabówki, miejscowości w pobliżu Gościeradowa, aby sfotografować tamtejszy ołtarz. - Rzeźbienia ołtarza są prawdopodobnie również autorstwa wszechstronnie uzdolnionego Aleksandra - opowiada. Chcąc zrobić dokładne zdjęcia, musiała wejść na ambonę. - Wtedy dostrzegłam tkwiącą we wnęce ołtarza zapadniętą półkolistą ramę. Zaciekawiona poszłam z latarką za ołtarz. Ku mojemu zaskoczeniu znalazłam tam obraz z sygnaturą Danielewicza. Okazał się on zaginionym obrazem " Zmartwychwstanie" - relacjonuje historyk sztuki. Stan obecny tego dzieła przedstawia zamieszczona na wystawie dokumentacja fotograficzna. Obraz czeka na kompleksową renowację.

Organizatorzy wystawy "Obrazy wotywne", a więc dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego Sztuki Religijnej w Lublinie ks. Wojciech Szlachetka i historyk sztuki Mariola Bigos zapowiadają, że być może to nie koniec sensacji związanych z osobą XIX wiecznego malarza Lubelszczyzny. Spodziewają się bowiem, że w domach prywatnych bądź kościołach położonych poza granicami regionu, czyli "za Wisłą" odnajdą się kolejne prace wiejskiego artysty. Obecnie obrazy Aleksandra Danielewicza są w posiadaniu Muzeum Archidiecezjalnego i w Muzeum Wsi Lubelskiej. Kilka z nich znajdowało się jeszcze w latach 70-tych w prywatnych domach, rozsianych w okolicach Gościeradowa, gdzie nadal żyją potomkowie rodziny Danielewiczów. - My nawet do tej pory nazywamy ich Malarzami, zapominając o prawdziwym nazwisku - przytacza anegdotyczny fakt Emilia Zapała z Towarzystwa Miłośników Gościeradowa.

Wystawę w Wieży Trynitarskiej w Lublinie można oglądać codzienne w godz. 10.00 - 17.00 do końca listopada.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

2025-05-06 07:32

Adobe Stock

Siedmiu młodych zakonników z nigeryjskiej wspólnoty Braci Mniejszych Kapucynów zginęło w wypadku drogowym, do którego doszło w sobotę na południu w górzystej części Nigerii.

Więcej ...

Watykan: Kardynałowie oddają głosy w drugim głosowaniu na konklawe

2025-05-08 10:31

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Kardynałowie zamknięci na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej przystąpili w czwartek rano do drugiego głosowania nad wyborem papieża. Na ten dzień przewidziano cztery głosowania: dwa przed południem i dwa po południu.

Więcej ...

80 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2025-05-07 22:26

Wikipedia

80 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...