Reklama

O świętych słów kilka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z rodzinnego domu moja mama przywiozła Żywoty świętych. Gdy była mała, jej babcia, a moja prababcia, w czasach, gdy nie było telewizji, wieczorami czytała dzieciom nie tylko Pismo Święte, ale właśnie żywoty. Książka jest gruba i ciężka, i zniszczona, i stara - tam Jakub tak naprawdę jest jeszcze Jakóbem.

U mnie na półce stoją Święci na każdy dzień - bardzo krótkie notatki o świętych, których wspomnienie przypada danego dnia. Przydaje się głównie wtedy, gdy kandydaci do bierzmowania pytają o imiona. Można w kilku zdaniach powiedzieć, kim był i dlaczego ten ktoś został wyniesiony na ołtarze. Niestety, w kilku zdaniach. Przez te krótkie opisy widać często bardzo cukierkową postać, która z życiem, moim życiem, nie ma nic wspólnego. A przecież każdy z nich to był człowiek z krwi i kości, który miał przyjaciół, rodzinę. Który prowadził walkę duchową; który walczył ze swoimi słabościami; uczył się ufać Bogu. Tylko o nielicznych świętych - szaleńcach Bożych - potrafię powiedzieć coś więcej niż tylko te kilka zdań. Pomocą stały się różne książki, biografie, wspomnienia. To z nich wyłania się normalny człowiek, który przeżywa te same problemy, co ja.

Pamiętam, jak pierwszy raz oglądałam film o św. Teresce. Nie wytrwałam do końca. Film mnie momentami denerwował, jak i nudził. Rok później - gdy miałam za sobą przeczytany Żółty zeszyt, biografię Świętej, jej poezję - film był odkrywaniem na nowo prawdy o jej życiu, a doszukiwanie się różnych szczególików było wielką radością. Kolejnym takim świętym jest Piotr Jerzy Frassati. Polecam gorąco wszystkim książkę, której autorką jest siostra błogosławionego - Luciana Frassati-Gawrońska: Pier Giorgio Frassati. Człowiek ośmiu błogosławieństw. Znajdują się tu także listy Piotra, listy jego przyjaciół, opis sytuacji rodzinnej, która naprawdę nie była łatwa, świadectwa o nim innych ludzi, którzy zapamiętali ciekawe szczegóły o tym młodym człowieku. Dzięki tym, często krótkim, opisom, staje przed nami człowiek z krwi i kości, " który bardzo umiłował". Czasami wystarczy jedno zdanie, jedna autentyczna historia czy anegdota, aby ten Kościół, który już jest w niebie, stał się nam bardziej bliski i bardziej "nasz", za którym się tęskni. Dlatego naprawdę warto szukać różnych "materiałów źródłowych". W 1999 r. Ojciec Święty na Placu Zwycięstwa w Warszawie beatyfikował ponad 100-osobową grupę Polaków zamordowanych w czasie II wojny światowej. Bardzo różni ludzie, różne historie. Tydzień przed beatyfikacją, po jednej z Mszy św. wieczornych pan z Akcji Katolickiej prosił o zostanie. Starszy człowiek, również więzień obozów pracy w Niemczech, opowiadał o Stanisławie Kostce Starowieyskim, obecnie już błogosławionym, którego spotkał w tych nieludzkich czasach. Stawał przed słuchaczami żywy człowiek, a nie tylko grupa 108 osób. Tak samo chyba działała historia kobiety, najczęściej powtarzana przez media, która poszła na pewną śmierć za synową spodziewającą się dziecka. Żywi ludzie, żywi święci. Warto włożyć trochę trudu, aby był w naszym życiu ktoś, człowiek, który stanie się swoistym drogowskazem. "Przykład świętych nas poucza, a ich bratnia modlitwa nas wspiera".

1 listopada przypadała uroczystość Wszystkich Świętych. My bardziej patrzymy już na następny dzień, bo 2 listopada nie jest dniem wolnym od pracy, a chcemy być na grobach najbliższych i przez to trochę sobie "zamazujemy" czytelność uroczystości. Gdy przypada liturgiczne wspomnienie danego świętego, to obchodzimy imieniny, dlatego, trochę w żartach, trochę specjalnie, aby podkreślić charakter tego dnia, jeśli pamiętam, składam życzenia imieninowe tym, których spotykam. Niektórzy strasznie się zapierają, że tego dnia to oni imienin nie mają. Święci, których "znam" sprawiają, że staje przede mną "tłum, który trudno zliczyć", ale gdzie każdy jest niepowtarzalny i jedyny. Tłum, który nie jest bezbarwną masą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV to Papież głęboko zakorzeniony w myśli i duchowości św. Augustyna

2025-05-09 19:15
Grób św. Augustyna w Pawii

Vatican News

Grób św. Augustyna w Pawii

Leon XIV jest głęboko zakorzeniony w teologii, a przede wszystkim w duchowości i myśli św. Augustyna – mówi o. Gianfranco Casagrande, kustosz relikwii świętego biskupa Hippony. Jego zdaniem skorzysta na tym cały Kościół. Pomoże to w głębszym przylgnięciu do Chrystusa zmartwychwstałego, bo tylko z tego, jak podkreśla, rodzi się jedność, poczucie, że jesteśmy braćmi i siostrami.

Więcej ...

Opublikowano protokół przyjęcia urzędu Biskupa Rzymu

2025-05-09 14:45

Adobe Stock

Dziś oficjalnie podano tekst protokołu z przyjęcia urzędu Biskupa Rzymu oraz przyjętego imienia przez nowego Papieża Leona XIV.

Więcej ...

USA/ Trump: Indie i Pakistan zgodziły się na natychmiastowe i całkowite zawieszenie broni

2025-05-10 14:13

PAP/EPA/Yuri Gripas / POOL

Prezydent USA Donald Trump poinformował w sobotę, że władze Indii i Pakistanu zgodziły się na natychmiastowe i bezwarunkowe zawieszenie broni. Amerykański przywódca dodał, że porozumienie poprzedziły trwające całą noc rokowania.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Znamy herb i dewizę Papieża Leona XIV

Leon XIV

Znamy herb i dewizę Papieża Leona XIV

Pierwsza decyzja Leona XIV dotycząca współpracowników

Kościół

Pierwsza decyzja Leona XIV dotycząca współpracowników

Nowa książka „HABEMUS PAPAM. LEON XIV”

Kościół

Nowa książka „HABEMUS PAPAM. LEON XIV”

Kolejne dzieci już wkrótce mogą zostać zabite w...

Wiadomości

Kolejne dzieci już wkrótce mogą zostać zabite w...

Kim jest nowy PAPIEŻ?

Leon XIV

Kim jest nowy PAPIEŻ?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

PILNE! Habemus papam! MAMY PAPIEŻA!

Kościół

PILNE! Habemus papam! MAMY PAPIEŻA!

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...