Rodzice Vincenta Lamberta od 4 lat bezskutecznie walczyli o jego życie przed francuskimi sądami i Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, który mimo licznych apelacji, odmówił wstrzymania biernej eutanazji mężczyzny. Trybunał orzekł, że ewentualne wstrzymanie odżywiania i nawadniania pacjenta nie stanowiłoby naruszenia jego prawa do życia zagwarantowanego w art. 2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Na wniosek rodziców interwencję w tej sprawie podjął Komitet Praw Osób Niepełnosprawnych ONZ. Wezwał on władze francuskie do wznowienia odżywiania i nawadniania mężczyzny do czasu rozpatrzenia przez niego sprawy Lamberta. Decyzję komitetu potwierdził Sąd Apelacyjny w Paryżu. Orzeczenie to zostało zaskarżone przez Ministra Zdrowia do paryskiego Sądu Kasacyjnego, który podjął decyzję o zaprzestaniu odżywiania i nawadnianie Vincenta Lamberta.
Mężczyzna trafił do szpitala po wypadku na motocyklu, wskutek którego doznał poważnego urazu głowy. Rodzice podejmowali próby jego rehabilitacji, Lambert samodzielnie oddychał, odczuwał ból, był świadom swojego otoczenia, ale nie mógł się z nim komunikować. Pacjent oddychał samodzielnie, nie korzystał z aparatury sztucznie podtrzymującej jego życie. Zachowana była u niego aktywność neurologiczna, był karmiony oraz pojony w ramach standardowych działań medycznych podejmowanych wobec niesamodzielnych pacjentów.
„Odstąpienie od podawania płynów i pokarmów Vincentowi Lambertowi przez personel medyczny nie było w żaden sposób uzasadnione z perspektywy oceny medycznej oraz etycznej. Medycyna i lekarze powinni ratować i chronić ludzkie życie a nie je odbierać” – skomentował dr Błażej Kmieciak, Dyrektor Centrum Bioetyki Ordo Iuris.
Pomóż w rozwoju naszego portalu