Reklama

Boża pedagogia

Będziesz miłował bliźniego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drugie przykazanie miłości nakazuje miłować bliźniego jak siebie samego. Jest w nim zawarte wezwanie do miłości każdego człowieka. W przykazaniu tym odkrywamy realizację ukonkretnionej miłości Boga w drugim człowieku. Kto kocha Boga, z pewnością będzie kochał stworzonych przez Niego ludzi. W każdym człowieku odnajdzie obraz Boży. Obraz ten został odnowiony przez Chrystusa mocą jego śmierci i zmartwychwstania. Wejście Chrystusa - Syna Bożego w rodzaj ludzki ukazało widzialnym samego Boga Ojca. W sposób widzialny Jezus pokazał nam jak i kiedy jest możliwy kontakt z Bogiem Ojcem. To przez Chrystusa dokonuje się nasze spotkanie z Bogiem Ojcem już tu na ziemi. Spotkanie to może dokonać się w każdej chwili, nie trzeba czekać aż do śmierci. Ostrzeżenie Jezusa „Czuwajcie bo nie wiecie dnia ani godziny” nie odnosi się tylko do powtórnego przyjścia Jezusa jak myśleli chrześcijanie pierwszych wieków. Spotkanie z Jezusem z pewnością dokona się w chwili naszej śmierci, której powinniśmy się zawsze spodziewać i być na nią przygotowani. To jest oczywiste, gdyż dopiero wtedy ujrzymy go takim, jaki jest, bez żadnych zasłon. Ale nam chodzi o rozpoznanie go jako Mesjasza, Syna Bożego przez nas tu, na tym świecie, w którym żyjemy teraz.
Takie również powinno być rozumienie przypowieści Jezusa o pannach mądrych i głupich. Jezus skierował tę przypowieść do ówczesnych słuchaczy, którzy znali zwyczaj spotkania oblubieńca z orszakiem weselnym podczas ceremonii ślubnej, kiedy w orszaku wychodzą druhny na spotkanie oblubieńca panny młodej i prowadzą go do domu jej rodziców. Stąd wszyscy udają się do domu pana młodego, gdzie odbywa się uczta weselna. Słuchacze Jezusa dobrze znali ten zwyczaj i rozumieli, że do nich odnosi się ta przypowieść. Wiedzieli, że byli w ich narodzie mądrzy Izraelici, którzy oczekiwali Mesjasza gotowi wyjść mu na spotkanie jak owe mądre panny. Ale byli i tacy, którzy zajmowali się swoimi sprawami nie czekając na przyjście Mesjasza - to właśnie oznacza słowo „spali”, czyli nie czekali. Kiedy się obudzili - było już za późno. Przypowieść ta odnosi się również do dzisiejszych ludzi. Są pośród nich mądrzy, którzy czuwają i szukają Boga, ale są i ci, niemądrzy, którzy śpią i których Chrystus nie obchodzi. Ci ostatni zwykli mówić: „Ja nie interesuję się religią, mnie nie obchodzi Pan Bóg ani Kościół. Ja sobie wystarczam i zajmuję się wyłącznie ziemskimi sprawami, które mnie pochłaniają”. Dopiero kiedy człowieka obudzi coś niezwykłego, wtedy przytomnieje, często jednak jest już za późno, bo śpiący nie rozpoznają Jezusa. Trzeba umieć szukać i zdobyć się na minimum wysiłku, aby nie rozminąć się z żyjącym Jezusem. On utożsamia się z każdym człowiekiem, ponieważ powiedział, że można go rozpoznać tam, gdzie są potrzebujący; byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony a napoiliście mnie, byłem chory, byłem przybyszem i w więzieniu a przyszliście do mnie. Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych to mnieście uczynili. W ten sposób każdy człowiek w Nowym Przymierzu staje się drogą Jezusa, Jego bratem i siostrą - bliźnim. Za każdego On oddał swoje życie stając się solidarnym z człowiekiem we wszystkim oprócz grzechu. To miłość bliźniego będzie wzywała do miłowania Boga w drugim człowieku. Będzie ona wzywała do szacunku wobec rodziców. Miłość nie pozwoli, aby człowiek był zabijany i niszczone było życie, zwłaszcza tych bezbronnych i słabych. Miłość prawdziwa nie będzie szukać swego ani nie będzie bezwstydna, a w małżeństwie nie będzie rozrywana i zabijana. Nie będzie wyrządzać krzywdy bliźniemu zabierając jego własność i to co do niego należy. Miłość nie będzie kłamać ale będzie służyć prawdzie, bo wie, że wszelka Prawda od Boga pochodzi. Nie będzie pożądać i żywić uczucia chciwości czy zazdrości do bliźniego swego. Aby być w pełni człowiekiem każdy musi odkryć swoje powołanie do miłości. Miłość nie jest czymś zawieszonym w próżni. Miłość pochodzi od Boga, jest darem, którym trzeba się dzielić z innymi. Tylko w ten sposób poznamy Boga jeśli będziemy miłować tak jak Bóg nas umiłował. „Miłość nie jest do wyuczenia, a równocześnie nic nie jest tak bardzo do wyuczenia jak miłość! - mówił Jan Paweł II. - Jako młody kapłan nauczyłem się miłować ludzką miłość. To jest jedna z tych podstawowych treści, na której skupiłem swoje kapłaństwo, swoje posługiwanie na ambonie, w konfesjonale, a także używając słowa pisanego. Jeśli umiłuje się ludzką miłość, to wtedy rodzi się także żywa potrzeba zaangażowania wszystkich sił na rzecz «pięknej miłości». Bo miłość jest piękna. Młodzi w gruncie rzeczy szukają zawsze piękna w miłości (...). Jeśli ulegają swoim słabościom, jeżeli idą za tym wszystkim, co można nazwać «zgorszeniem współczesnego świata», w głębi serca pragną pięknej i czystej miłości. Odnosi się to - jak mówił Papież - i do chłopców, i do dziewcząt. I ostatecznie wiedzą, że takiej miłości nikt nie może im dać, tylko Pan Bóg. I dlatego gotowi są pójść za Chrystusem bez względu na ofiary, jakie z tym mogą być związane” (Przekroczyć próg nadziei, s. 102-103). Jan Paweł II wspominał, że „gdziekolwiek (...) się pojawił, wszędzie szukał młodzieży i wszędzie był przez młodzież szukany. Ale właściwie to nie on jest szukany! To jest szukany Chrystus...” (tamże), Młodzież nie szukała Jezusa Chrystusa, który zawsze wie „co w człowieku się kryje” (J 2, 25).
Potrzeba nam tego młodzieżowego entuzjazmu, tej radości życia, którą mają młodzi. W tej radości życia jest coś z pierwotnej radości, jaką miał Bóg stwarzając człowieka. Papież przebywał z młodymi, bo oni nie pozwalali mu zapomnieć o jego własnym doświadczeniu młodości, o jego odkryciu młodości i o wielkim znaczeniu młodości dla każdego człowieka. Kościół jest młody, bo w nim żyje Chrystus, bo w nim jego miłość żyje pośród jego braci i sióstr.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Apostoł ubogich i cierpiących

Św. Stanisław Kazimierczyk

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Więcej ...

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05
Ks. Wojciech Węgrzyniak

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Więcej ...

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z...

Sport

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...