„Oto Baranek Boży” - te słowa wypowiedział św. Jan Chrzciciel, gdy zobaczył Jezusa nad Jordanem (por. J 1, 29). Słowa te nawiązują również do baranka paschalnego, spożywanego przez naród wybrany w Egipcie, w noc wyjścia z niewoli, baranka, którego krwią mieli zaznaczyć odrzwia swoich domów (por. Wj 11-3, 16). Chrystus stał się nowym Barankiem Paschalnym, którego krew uwolniła nas z niewoli grzechu i otworzyła nam bramy nieba.
„Błaganie: «Baranku Boży» śpiewa zwykle lub głośno recytuje schola albo kantor, lud zaś odpowiada. Wezwanie to towarzyszy łamaniu chleba i może być kilkakrotnie powtórzone, aż obrzęd się zakończy. Ostatnim razem wezwanie kończy się słowami: «Obdarz nas pokojem»” (Ogólne wprowadzenie do Mszału Rzymskiego, 83).
Śpiew: „Baranku Boży” towarzyszy łamaniu chleba i zmieszaniu świętych postaci (o obrzędach tych mówiliśmy w poprzednich tygodniach). Zwyczajowo wykonuje się go trzykrotnie, ale Ogólne wprowadzenie do Mszału Rzymskiego pozostawia nam w tym względzie pewną dowolność. Tak naprawdę śpiew ten powinien trwać dokładnie tak długo, jak obrzędy, którym towarzyszy, można więc wykonać go mniej lub więcej niż trzy razy, z tym, że ostatnie wezwanie kończy się słowami: „Obdarz nas pokojem”. W czasie odmawiania tego wezwania nie wykonujemy gestu bicia się w piersi! Towarzyszy on tylko wyznaniu grzechów na początku Mszy św.
„Modlitwą odmawianą po cichu kapłan przygotowuje się do owocnego przyjęcia Ciała i Krwi Chrystusa. Wierni czynią to samo, modląc się w milczeniu.
Następnie kapłan, trzymając nad pateną albo nad kielichem Chleb Eucharystyczny, ukazuje go wiernym i zaprasza ich na Ucztę Chrystusa. Posługując się ustalonymi słowami ewangelicznymi, razem z ludem wyraża akt pokory” (Ogólne wprowadzenie do Mszału Rzymskiego, 84).
Po śpiewie: „Baranku Boży” powinna zostać zachowana chwila ciszy: czas na osobistą modlitwę kapłana1 i wszystkich uczestniczących we Mszy św. W modlitwie tej prosimy, by Bóg uczynił nasze serca godnymi przyjęcia Komunii św., by umocnił nas w dobrym i uleczył naszą dusze i ciało. Ewangelia wspomina o tym, że wystarczyło z wiarą dotknąć szat Jezusa, by zostać uzdrowionym (por. Mt 9, 20-22), tymczasem przyjmując Komunię św., nie tylko dotykamy Jezusa, lecz pozwalamy Mu wypełnić nas samych. Dlatego Komunia św. przyjmowana z wiarą może stać się źródłem naszego uzdrowienia. Trzeba tylko powiedzieć Jezusowi o naszych słabościach i chorobach, trzeba Mu zaufać.
Bezpośrednim przygotowaniem do Komunii św. jest zaproszenie kapłana na Ucztę Baranka2 i odpowiedź wszystkich obecnych wyrażająca pokorę i wiarę w Boże miłosierdzie3.
1 Kapłan odmawia jedną z dwóch poniższych modlitw:
„Panie Jezu Chryste, Synu Boga Żywego, Ty z woli Ojca, za współdziałaniem Ducha Świętego, przez swoją śmierć dałeś życie światu, wybaw mnie przez najświętsze Ciało i Krew Twoją od wszystkich nieprawości moich i od wszelkiego zła; spraw także, abym zawsze zachowywał Twoje przykazania i nie dozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie.
Panie Jezu Chryste, niech przyjęcie Ciała i Krwi Twojej nie ściągnie na mnie wyroku potępienia, lecz dzięki Twemu miłosierdziu niech mnie chroni oraz skutecznie leczy moją duszę i ciało”.
2 Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę.
3 Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu