Reklama

Święci Mateusz, Benedykt, Jan, Izaak i Krystyn

Jak artystki z męczennikami się zaprzyjaźniły…

Na seminaryjnym korytarzu, obok nowej kaplicy pw. Pierwszych Braci Męczenników w Paradyżu, powieszono podczas tegorocznych wakacji obrazy świętych międzyrzeckich. Zanim jednak znalazły swoje miejsce na wiekowych murach, musiały narodzić się w sercu i głowie artysty, który danego świętego malował. Pięciu Braci i czterech malarzy zawarli ze sobą przyjaźń, na poważnie, bo inaczej się nie dało.
Na spotkanie z trzema malarkami wybrałam się do Łagowa. Tam właśnie Aleksandra Fichna-Chełkowska, Agata Buchalik-Drzyzga i Bożena Cajdler-Gruszkiewicz pracowały w ramach zamkniętego pleneru malarskiego nad nowymi obrazami. Żeby porozmawiać o tym, jak malowały Pięciu Braci, usiadłyśmy przy okrągłym stole. Aleksandra w swym sposobie bycia i wyglądzie przypominała mi Annę Dymną, Agata tonęła w ciepłych brązach i co rusz przejmowała pałeczkę w rozmowie, a filigranowa Bożka - jak o niej mówią koleżanki - od czasu do czasu jedynie komentowała to, o czym opowiadały. Za oknem wabił kolorami drzew Łagów, a moje rozmówczynie zaczynały snuć opowieść o swojej przygodzie z Izaakiem, Mateuszem, Benedyktem, Janem i Krystynem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyzwanie

Reklama

Od 2001 r. wybrani artyści malarze z całej Polski, na zaproszenie ks. dr. Ryszarda Tomczaka, zjeżdżają się do Paradyża na swój plener malarski, który towarzyszy Festiwalowi Muzyki Dawnej „Muzyka w raju”. W tym roku Ksiądz Rektor dał artystom konkretne zadanie, by w trakcie pleneru namalowali obrazy Pięciu Braci Męczenników. Wyzwanie zostało podjęte, choć - jak wyjaśnia Agata, która organizuje paradyskie plenery - nie było łatwo. Nie każdy chciał się tego zadania podjąć.
Moje rozmówczynie historię męczeńskiej śmierci Pięciu Braci znają na pamięć i ze szczegółami. Cytują źródła i różne historyczne interpretacje międzyrzeckich wydarzeń. „Wiedziałyśmy, że najstarszy był Benedykt, pozostali byli w granicy między 40. a 50. rokiem życia, a najmłodszy z nich, Krystyn, był wówczas zaledwie osiemnastolatkiem” - mówi Agata Buchalik-Drzyzga.
Autorzy obrazów musieli ustalić pewne zasady, którymi będą się kierować w czasie tworzenia portretów, by zachowały one spójność. „Ustaliliśmy, że nawiązywać będziemy do tradycji malarstwa siedemnastowiecznego” - wyjaśnia Bożena Cajdler-Gruszkiewicz. To, co łączy obrazy, to biel habitów, ciemny brąz tła, stylizacja i symbolika. Sztylet w głowie czy w piersi, strzała przeszywająca szyję widoczne na każdym obrazie - to narzędzia śmierci, wyjaśniające odbiorcy, w jaki sposób zginęli bracia. „Najtrudniejsza dla mnie była właśnie decyzja porzucenia obecnego, współczesnego stylu malarstwa na rzecz malarstwa dawnego” - mówi Agata.
Wiktor Jerzy Jędrzejak z Kalisza wybrał św. Mateusza, Ola zabrała się za malowanie św. Izaaka, Bożena - św. Benedykta, a Agacie, jako komisarzowi pleneru, przypadło dwóch: św. Jan i św. Krystyn. Podjęcie wyzwania rzuconego przez Księdza Rektora okazało się dopiero początkiem trudnej drogi.

Narodziny obrazu

Reklama

„Na początku było ciężko” - jednogłośnie zapewniają malarki. Sztuka ma wymiar ponadczasowy i edukacyjny. Świadomość odpowiedzialności za nią czasem przytłacza. „Musiałyśmy stworzyć, urodzić te postaci na nowo - mówi Ola i dodaje, że dużym stresem była świadomość, że obrazy zawisną na paradyskich, wiekowych murach”. To, według nich, miejsce cudowne, wyjątkowe i magiczne. Dzień rozpoczyna Msza św., potem rozpoczęty modlitwą posiłek, praca twórcza, spacery, Liturgia Godzin… „Tam tworzy się w jakiś wyjątkowy, inny sposób. Temu miejscu należy się szacunek. Autentycznie kochamy Paradyż” - podkreślają moje rozmówczynie. Tworząc, zastanawiały się, co kiedyś o ich obrazach powiedzą inni. Wiedziały, że malując świętych, przyczyniają się do tworzenia ich wizerunku wśród wiernych. „Stresy były okrutne. Ja trzeciego dnia ryczałam” - wspomina Aleksandra. Malarki zastanawiały się nad każdym posunięciem pędzla, czy święty miał mieć surowe, czy groźne oblicze, ascetyczny, czy dobrotliwy wygląd. „Dzięki obrazom malowane postacie rodzą się na nowo. Od nowa zaczynają żyć w ludzkiej świadomości” - mówi Aleksandra.
Obrazy powstały w ciągu czternastu dni, tylu, ile trwał plener malarski w Paradyżu. Artyści zamknięci w swoich pokojach mieli czas na sam na sam ze świętymi. Z biegiem godzin i dni zwykła rzemieślnicza praca przekształciła się w zażyłość ze świętymi. Malarki rozmyślały o nich podczas barokowych koncertów, podczas spacerów i posiłków. Dyskutowały na ich temat z pozostałymi. Historia sprzed wieków stała się nagle rzeczywistością realną i bliską. „Musiałyśmy się z nimi zaprzyjaźnić. Nie było innej możliwości. Nasze portrety żyją z nami przez lata” - mówi Agata Buchalik-Drzyzga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bracia

Reklama

„Mój Krystyn wyszedł taki ułożony i grzeczny. Teksty źródłowe tak właśnie o nim piszą. Po tej lekturze odnosi się wrażenie, że był bardzo miłym i uczynnym chłopcem” - mówi Agata.
„Nie chciałam, żeby św. Izaak był postacią ponurą. Tworząc tę postać, chciałam uniknąć średniowiecznego okrucieństwa i udręczenia. Zależało mi na pozytywnym przekazie” - tłumaczy Aleksandra. Dlatego blond włosy i gęsta broda przeplatają srebrne pasma. Rozświetlona w ten sposób twarz ma łagodny wyraz. Zanim Bożenie zrodził się pomysł na pokazanie św. Benedykta, wertowała średniowieczne sztychy. Szukała pewnego kanonu dawnych portretów. Do tego doszło osobiste wyobrażenie, i św. Benedykt zaczął wyłaniać się spod pędzla. Najszybciej z wszystkich.
Emocje to typowo kobieca sprawa. Okazało się jednak, że w temacie Pięciu Braci nie tylko dla niewiast zarezerwowana. „Wzięło nawet naszego kolegę, Wiktora, który przecież jest bardzo opanowanym człowiekiem. Chciał podejść do tematu z profesjonalnym dystansem. Kiedy jednak pobył kilka dni w Paradyżu, w którym był po raz pierwszy, sam wystraszył się tematu, odpowiedzialności za niego. Zaczęły się wtedy konsultacje i rozmowy” - wspominają artystki.
Namalowane postacie otula brązowe tło, wiszą w ciemnym klasztornym korytarzu. „To wszystko daje posmak tajemnicy, bo takie właśnie było ich życie i śmierć. To niezwykła historia” - mówi Ola. „Ale nie daremna. Dziś wciąż do nas przemawia” - kończy Agata.

Agata Buchalik-Drzyzga - ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na Wydziale Grafiki i Tkaniny. Mieszka w Zielonej Górze. Maluje od 30 lat.
Należy do Związku Artystów Polskich. Zajmuje się grafiką, malarstwem i tkaniną. Zdobyła wiele nagród za twórczość w tych trzech dziedzinach.

Aleksandra Fichna-Chełkowska - ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, Wydział Grafiki w Katowicach. Mieszka w Gościkowie. Należy do Związku Artystów Polskich. W malarstwie zajmuje się wieloma dziedzinami. Obecnie maluje pejzaże, portrety i konie.

Bożena Cajdler-Gruszkiewicz - ukończyła Wydział Sztuk Pięknych na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Mieszka w Zielonej Górze. Obecnie świętuje 40-lecie pracy artystycznej. Jej wystawę jubileuszową można oglądać w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze. Należy do Związku Artystów Polskich.

Wiktor Jerzy Jędrzejak - artysta plastyk, realista, maluje martwe natury i pejzaże, mieszka w Kaliszu.

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne rany były leczone w duchu prawdy

2025-10-01 08:09
Abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

- Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne i bolesne rany były podejmowane i leczone w duchu prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, w której wzięli udział uczestnicy Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich.

Więcej ...

Obiekt przypominający drona znaleziony na polu kukurydzy w powiecie działdowskim

2025-09-30 18:08
Obiekt przypominający drona został znaleziony na polu kukurydzy

Adobe Stock

Obiekt przypominający drona został znaleziony na polu kukurydzy

Znaleziono niezidentyfikowany obiekt powietrzny w miejscowości Wielki Łęck w powiecie działdowskim (woj. warmińsko-mazurskie) - poinformowała we wtorek Żandarmeria Wojskowa. Funkcjonariusze prowadzą czynności pod nadzorem prokuratora.

Więcej ...

"Z błogosławieństwem papieskim będzie nam na pewno łatwiej"

2025-10-01 15:23
Pomysłodawca przedsięwzięcia Dariusz Karłowicz

commons.wikimedia.org

Pomysłodawca przedsięwzięcia Dariusz Karłowicz

Papież Leon XIV pobłogosławił projektowi „Namalować katolicyzm od nowa”. Jego inicjatorzy Dariusz Karłowicz i Joanna Paciorek 1 października, podczas audiencji generalnej w Watykanie podarowali papieżowi obraz Maryi z Dzieciątkiem pędzla wybitnej krakowskiej artystki Beaty Stankiewicz.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki...

Kościół

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki...

„Pójdź za mną”!

Wiara

„Pójdź za mną”!

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

Wiara

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel