Red. Lidia Dudkiewicz: - Oto idealne marzenie o powszechnej zgodzie, o prawdziwej jedności. O takiej postawie czytamy w początkach Dziejów Apostolskich: „Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących” (Dz 4, 32).
Br. Stanisław Rybicki FSC: - Warto jednak zwrócić uwagę na ostateczne źródło owej wspólnoty. Szczera i spontaniczna jedność myśli i uczuć skłaniała ludzi Kościoła pierwotnego do dzielenia się z bliźnimi posiadanymi dobrami. Był to „komunizm” wyrastający z bardzo specyficznego, wyraźnie religijnego, podłoża. Św. Łukasz tak to definiuje: „Wszyscy mieli wielką łaskę”, to znaczy, że cieszyli się powszechną życzliwością. Wspomniana na początku jedność myśli i uczuć (cor unum et anima una) uwrażliwiała każdego na potrzeby bliźnich. W rezultacie Kościół nie musiał borykać się z problemem nędzy materialnej swoich wiernych. Nie jakakolwiek miłość, nie jakakolwiek jedność serc i dusz powinna angażować postawę prawdziwie ludzką, tym bardziej autentycznie chrześcijańską względem Boga i bliźniego. W epoce kosmicznych lotów niesłychanie doniosłą sprawą jest uniwersalna miłość. Kochać zaś Boga i bliźniego - to uważać innych za dzieci Boże i traktować ich jak dzieci Boże. Taka miłość bazuje na wspólnocie interesów, to altruistyczna troska o sprawy bliskich i dalekich.
Reklama
- Brak takiej postawy nazywamy dziś „znieczulicą”. Trwanie w takiej postawie zapewnia bliskim i dalekim upragniony pokój.
- Tego pokoju wciąż nam - niestety - brakuje, co może spowodować niewyobrażalną zagładę. Nie ma innej alternatywy, jak „jedno serce i jedna dusza” albo powszechna katastrofa. W Pawłowym Liście do Efezjan czytamy, że Chrystus „jest naszym pokojem. On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość” (Ef 2, 14). „Pokój, który Chrystus zwiastuje, polega na ścisłej jedności, jaką uzyskali nawróceni poganie i Żydzi z Bogiem Ojcem przez Chrystusa w Duchu Świętym. Trójca i Jej życie - oto najgłębsze źródło jedności wewnętrznej Kościoła” (por J 17, 21-23).
Apostoł Paweł głosi ówczesnemu i dzisiejszemu Kościołowi „pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł” i który strzeże naszych „serc i myśli w Chrystusie Jezusie” (Flp 4, 7). Rozważany tu aforyzm o jedności serca i duszy znajduje swe dopełnienie w nauczaniu Apostoła Pawła o miłości płynącej „z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej” (1 Tm 1, 5). Taka postawa „jest więzią wszelkiej doskonałości”.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu