- Choć okoliczności przyrody były wspaniałe - ugoszczono nas w Wigrach - atmosfera Walnego Zebrania nie należała do najlżejszych. Obok tradycyjnych komunikatów dotyczących nowych członków (w tym roku SBP powiększyło się o czterech biblistów) i zeszytów stowarzyszenia, sprawozdania finansowego oraz wręczenia honorowego członkostwa – tym razem wybitnemu ks. prof. Waldemarowi Chrostowskiemu - Zarząd poruszył temat patowej sytuacji, w jakiej znalazła się polska biblistyka, w związku z Konstytucją dla Nauki 2.0 i niedawną oceną czasopism. Tym jednak, co bardzo cieszy, jest fakt, że bibliści są skłonni do merytorycznej obrony i bardzo jednomyślni, pomimo burzliwych emocji towarzyszących dyskusji – opowiada dr Anna Rambiert – Kwaśniewska z PWT Wrocław.
W drugim i trzecim dniu Zjazdu odbyło się tradycyjne sympozjum, które jest przestrzenią do zaprezentowania własnych badań (prelegentami są zwykle niedawno obronieni doktorzy i świeżo upieczeni doktorzy habilitowani) i wystawienia ich na życzliwą krytykę. W tym roku pierwszy dzień zdominowała Ewangelia Janowa, z referatami poruszającymi kwestie łamiących konwenanse kobiet (p. dr hab. Nalewaj, UWM), udziału Piotra w wydarzeniach zbawczych (ks. lic. Sadowski, KUL) i nowe teorie o Piłatowym lub Jezusowym (!) Ecce Homo (ks. dr. hab. Kubiś, KUL). Nie zabrakło również tematów Pawłowych (ks. prof. Żywica, UWM), problemu przekładów z Tekstu Masoreckiego (ks. prof. Chrostowski, UKSW) czy geograficznych uwarunkowań opowieści o walecznej Judycie (ks. dr. Chrostowski, WSD w Bydgoszczy).
- Jednymi z najistotniejszych momentów Zjazdu, oprócz codziennej Eucharystii, są w moim subiektywnym odczuciu wspólne posiłki i przerwy kawowe - to właśnie przy stole rodzą się twórcze pomysły na projekty badawcze i konferencje naukowe - oraz wycieczki, będące jednymi z niewielu okazji sprzyjających wymianie myśli i tworzeniu twórczego fermentu między ośrodkami z całej Polski, przysłuchiwaniu się szacownym profesorom i integracji nieco młodszych badaczy. Tym razem nadarzyła się okazja do zwiedzenia pokamedulskiego klasztoru, w którym nas goszczono oraz do wizyty w wyjątkowej urody Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej. Zwieńczeniem tegorocznego zjazdu były komunikaty wydawnicze, wskazujące na ogromną żywotność i pracowitość środowiska polskich biblistów. O tym, jak ważne są dla nas doroczne spotkania świadczyć może prosty fakt, że kilkudziesięciu osób nie zdołała zniechęcić do przyjazdu nawet długa i męcząca droga do odległych Wigier – podsumowuje Rambiert – Kwaśniewska.
Pomóż w rozwoju naszego portalu