Dnia 29 grudnia 2005 r. powołał Pan do siebie śp. ks. Władysława Dembka. Przez 25 lat, z krótkimi przerwami, posługiwał on w parafii Matki Boskiej Zwycięskiej w Toruniu jako rezydent. Dla kapłanów i parafian był on zawsze „naszym księdzem Władysławem”. Zapamiętany jako gorliwy szafarz sakramentu pokuty i pojednania, kierownik duchowy. Tak po ludzku przygotowywaliśmy się już na obchody pięćdziesiątej rocznicy święceń kapłańskich i na świętowanie 78. urodzin, lecz Pan miał swój plan. Bóg dał mu łaskę świętowania tu na ziemi Narodzenia Jezusa Chrystusa, aby po kilku dniach móc się z nim spotkań twarzą w twarz. Niepozorna postać, w naszym sercu będzie zawsze pełna uśmiechu, życzliwości, oczytania i rozmodlenia. Od dnia śmierci aż do momentu pogrzebu nasza wspólnota gromadziła się podczas wieczornej adoracji na modlitwie różańcowej za zmarłego kapłana. 2 stycznia 2006 r. o godz. 9.00, po uroczystej eksporcie, ciało ks. Władysława spoczęło w naszym kościele, gdzie w Mszach św. i modlitwach zanosiliśmy modły o radość wieczną dla Zmarłego. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył metropolita warmiński ks. abp Edmund Piszcz, wraz z ks. bp. Andrzejem Suskim i licznymi kapłanami. W homilii Metropolita Warmiński przypomniał nam wszystkim rolę, jaką spełniamy tutaj na ziemi, aby budować Królestwo Boże, podkreślając osobę i posługiwanie zmarłego ks. Władysława Dembka.
Ceremoniom pogrzebowym na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu przewodniczył biskup toruński Andrzej Suski, który podziękował wszystkim za modlitwy i obecność na ceremonii, a zwłaszcza ks. prał. Stanisławowi Kardaszowi za posługę na rzecz kapłanów emerytów oraz za zorganizowanie pogrzebu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu