W programie wyborczym PiS znalazły się m.in. słowa: "Nasz szacunek dla życia rozciąga się na całe jego trwanie. Dlatego stanowczo bronimy życia i przeciwstawiamy się każdej formie przemocy, która mu zagraża, zarówno fizycznej, jak i ideologicznej".
Ponadto partia rządząca zadeklarowała: "Pamiętamy o przerażających eksperymentach totalitarnych XX wieku i z obawą podchodzimy do wszelkich prób uczynienia z człowieka pana życia i śmierci. Eutanazja, eugenika, eksperymenty na ludzkim genomie, aborcja na życzenie – współczesny świat dysponuje nieomal nieograniczonymi możliwościami ingerowania w naturę ludzką. Jesteśmy przekonani, że granicą naszej wolności jest ludzka godność".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pytany zatem przez dziennikarza Gazety.pl o to, czy PiS planuje zmienić zapisy ustawy o planowaniu rodziny poprzez wykreślenie punktu dotyczącego tzw. przesłanki eugenicznej, zastępca rzecznika PiS odpowiedział, że takich planów nie ma.
- Eugenika generalnie jest przerażającym eksperymentem, wszyscy chyba to znamy z historii, ale nigdzie tam [w programie wyborczym PiS] nie ma mowy o zmianie ustawy antyaborcyjnej. Takich planów nie ma - powiedział Radosław Fogiel.
"To jest sztucznie wywoływany problem" - dodał zastępca rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości.
W mijającej kadencji Sejmu parlamentarzyści nie zdołali rozpatrzyć obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Projekt "Zatrzymaj aborcję" zmierzał do wykreślenia zapisów o możliwości zabicia nienarodzonego dziecka ze względu na podejrzenie jego nieodwracalnego upośledzenia.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny nie zdołał wydać orzeczenia o niekonstytucyjności przesłanki eugenicznej. Wniosek w tej sprawie złożony został przez parlamentarzystów w 2017 r.