Reklama

Realizm Jezusowych błogosławieństw (4)

Szczęśliwi cisi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Albowiem oni na własność posiądą ziemię. Czy jest możliwe, aby ziemia stała się własnością ludzi cichych? W jaki sposób może się to dokonać? Obserwujemy przecież coś przeciwnego. Niezaspokojona chęć posiadania ziemi rodzi gniew i nienawiść, które najpierw powstają w ludzkich sercach. Przeciwieństwem cichości jest krzykliwość prowadząca do przemocy - czy to przez nadmierną gadatliwość i wzajemne przekrzykiwanie się, czy też przez fizyczny przymus. Jeden z szekspirowskich bohaterów mówi, że życie bez Boga jest jedynie opowieścią idioty, pełną wrzasku i wściekłości, nic nie znaczącą (por. W. Szekspir, Makbet). Dla ateistycznego społeczeństwa charakterystyczne jest hałaśliwa postawa, z której rodzi się jedynie przemoc. Władza osiągnięta przy pomocy siły i gwałtu nie może się długo utrzymać. Świadczą o tym przykłady władców, którzy siłą utrzymywali swoje panowanie, aż przyszedł czas, kiedy musieli oddać władzę silniejszym od siebie. Podobnym podejściem wyróżniali się rewolucjoniści.
Ks. J. Tischner powiedział, że błogosławieństwo „szczęśliwi cisi...” jest polemiką, w której słuchacze tkwią w przekonaniu, że cisi są na tym świecie skazani na porażkę. Bo jesteśmy przyzwyczajeni, że jak kogoś w świecie nie słychać to znaczy, że go nie ma, albo, że jest człowiekiem bez znaczenia. Tymczasem nie ten posiada ziemię, którego głos rozbrzmiewa po świecie, ale ten, który nic nie mówi. To znaczy - jest sobą u siebie. Bo człowiek, który krzyczy, robi to albo ze strachu, albo - żeby przestraszyć. Widać, że jest na tej ziemi kimś obcym. „Szczęśliwi cisi...” - to ludzie, których pociąga Bóg swoją łaską, wzywając ich do współpracy. Oni nie kierują się osobistymi pobudkami w zdobywaniu władzy nad innymi, nie manipulują prawdą aby pozyskać sobie innych. Nie należą oni również do kategorii tych, o których mówi przysłowie: „Cicha woda brzegi rwie”, którzy powoli, ale skrycie i konsekwentnie, dążą do celu. Cisi nie mają nic wspólnego z przewrotnością lecz w działaniu kierują się najpierw wolą Bożą, którą pragną wypełnić podejmując się jakiegoś życiowego zadania. Wszystko czynią dla dobra innych ludzi. Cichość to zdolność zrozumienia drugiego człowieka, to zdolność pozyskiwania człowieka ciepłem miłości. Człowiek cichy w rozumieniu tego błogosławieństwa to ten, który umie panować nad emocjami, jest wewnętrznie wolny i szanuje wolność drugiego człowieka. Jest on błogosławiony - szczęśliwy, bo przypomina w tej postawie samego Boga, który działa zawsze z najwyższym szacunkiem dla człowieka, pobudzając go do posłuszeństwa i miłości bez używania przemocy. Siłę do pracy i pokonywania trudności czerpie z modlitwy i wiary w Boga. Człowiek cichy przyjmuje słowo Boże do swojego serca i pielęgnuje je przez czynną miłość, przynosząc plon sześćdziesięciokrotny i stokrotny. Wzorem jest sam Jezus Chrystus, który powiedział: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”. Przykładem są wszyscy, którzy poszli za Jezusem i w miłości czynnej (caritas) znaleźli swoje powołanie. Oni nie trąbią na prawo i lewo, że pomagają dając jałmużnę, aby ludziom się pokazać, lecz pomagają bez rozgłosu i reklamy. Rozdając innym zdobywają na własność ziemię. To ich praca zwycięża i przynosi owoce, które będą pomnażane, aż nastąpi Królestwo Boga na ziemi. Jest to miłość, o której mówi Benedykt XVI w najnowszej encyklice Deus caritas est. Z tej czynnej miłości Kościół, a więc każdy chrześcijanin, nigdy nie może być zwolniony. Zdobywanie świata przez cichą czynną miłość uczyniło w ciągu wieków szczęśliwymi całe zastępy zakonników i zakonnic, którzy w swojej regule postawili ją jako swoje naczelne zadanie. (Karol de Foucauld, Mali Bracia Jezusa, Małe Siostry Jezusa itp.). Tacy cisi zawsze będą potrzebni cierpiącym i potrzebujący, bo jak mówi Benedykt XVI - nigdy nie będzie takiej sytuacji, w której caritas poszczególnych chrześcijan nie będzie potrzebna, gdyż człowiek, poza sprawiedliwością, potrzebuje i zawsze będzie potrzebował miłości. Kościół nie chce narzucać i podporządkowywać sobie ludzi biednych i potrzebujących. Nie chce również narzucać tym, którzy nie podzielają wiary, perspektyw i sposobów zachowania, które do niej przynależą. Po prostu chce mieć udział w oczyszczaniu rozumu i nieść pomoc, aby to, co sprawiedliwe mogło tu i teraz być rozpoznane, a następnie realizowane - podkreśla Papież. Jak to ma wyglądać w praktyce naucza św. Paweł mówiąc o cichości jako postawie doskonałego chrześcijanina, przypominając wiernym, że chrześcijanin powinien odznaczać się cichością i łagodnością Chrystusa. Uczeń Chrystusa powinien być - według św. Pawła - uprzejmy, cierpliwy, opanowany, dobry wobec bliźnich (por. Gal 5, 22-23). „Ci, którzy działają w instytucjach charytatywnych Kościoła, powinni odznaczać się tym, że nie ograniczają się do sprawnego wypełnienia tego, co stosowne w danej chwili, ale z sercem poświęcają się na rzecz drugiego w taki sposób, aby doświadczył on bogactwa ich człowieczeństwa. Dlatego takim pracownikom, oprócz przygotowania profesjonalnego potrzeba również i nade wszystko «formacji serca». Trzeba ich prowadzić ku takiemu spotkaniu z Bogiem w Chrystusie, które by budziło w nich miłość i otwierało ich serca na drugiego, tak aby miłość bliźniego nie była już dla nich przykazaniem nałożonym niejako z zewnątrz, ale konsekwencją wynikającą z ich wiary, która działa przez miłość” (Benedykt XVI, Bóg jest Miłością).
Tylko tacy uczniowie Chrystusa będą szczęśliwi, gdyż są cisi i łagodnego serca, i to oni zdobędą na nowo ziemię dla Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: Pascha Jezusa daje nadzieję pośród cierpienia i prób

2025-12-10 10:40

Vatican Media

Wydarzenie zmartwychwstania Chrystusa ujawnia nam, że śmierć nie przeciwstawia się życiu, lecz jest jego integralną częścią jako przejście do życia wiecznego. […] Zmartwychwstały poprzedził nas w wielkiej próbie śmierci, wychodząc z niej zwycięsko dzięki mocy boskiej Miłości – wskazał Papież podczas środowej katechezy.

Więcej ...

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

2025-12-10 21:00

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Poświęcenie sztandaru i strażnicy

2025-12-10 18:47

Biuro Prasowe AK

– Na tle tego ludzkiego przemijania objawia się potęga Boga. On jest ponad wszelkimi ludzkimi dziejami i ponad wszelką ludzką historią – powiedział abp Marek Jędraszewski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kalendarz Adwentowy: Odpoczynek dla zmęczonych serc

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Odpoczynek dla zmęczonych serc

Wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej

Święci i błogosławieni

Wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej

Podlaskie: Śledztwo ws. śmierci 10-latki, która w szkole...

Wiadomości

Podlaskie: Śledztwo ws. śmierci 10-latki, która w szkole...

Gizela Jagielska zwolniona ze szpitala w Oleśnicy

Wiadomości

Gizela Jagielska zwolniona ze szpitala w Oleśnicy

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Presja ma sens. Prokuratura zmienia termin przesłuchania...

Wiadomości

Presja ma sens. Prokuratura zmienia termin przesłuchania...

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Kalendarz Adwentowy: Miasto na wiecznej Skale

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Miasto na wiecznej Skale