Reklama

Małe kalwarie Podkarpacia

Niedziela przemyska 13/2006

W Wielkim Poście, nasze oczy częściej niż zwykle kierują się w stronę Krzyża, zaś wyobraźnia chrześcijańska próbuje go lokalizować na jerozolimskiej Kalwarii. Marzeniem wielu było i jest stanąć na tym uświęconym przez zbawczą ofiarę Jezusa Chrystusa miejscu, materialnie dotknąć tej świętej ziemi, by duchowo ukorzyć swą grzeszność wobec ogromu Bożej miłości, wzmocnić swoją wiarę i znaleźć się w zasięgu Pańskiego Zmartwychwstania. W dawnych czasach tylko wyjątkowi pielgrzymi docierali do Ziemi Świętej. Na przeszkodzie bowiem stały zmieniające się uwarunkowania geopolityczne minionych wieków, ograniczone możliwości komunikacyjne i materialne. Najczęściej na pielgrzymie szlaki wybierali się możni tego świata, albo prawdziwi pielgrzymi, dla których środkiem lokomocji były własne nogi, a pożywieniem kęs chleba zarobiony po drodze. Nic więc dziwnego, że w życiorysach niektórych świętych i pokutników podkreśla się fakt odbycia tak trudnej, a często i niebezpiecznej pielgrzymki.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na tle wspomnianych trudności w dotarciu do Ziemi Świętej, od XV wieku, szczególnie w czasach reformacji, zaczęto zakładać lokalne kalwarie w krajach chrześcijańskich. Były to miejsca wybrane w odpowiednio ukształtowanym terenie, oznaczone obiektami sakralnymi (kościółki, kaplice, krzyże), odtwarzające symbolicznie miejsca z Ziemi Świętej, a szczególnie położenie Jerozolimy z Górą Kalwarią. W Polsce najsłynniejsza jest Kalwaria Zebrzydowska pod Krakowem - miejsce szczególnie bliskie sercu sługi Bożego Jana Pawła II. Na terenie archidiecezji przemyskiej, znana także poza jej granicami, usytuowana jest Kalwaria Pacławska koło Przemyśla. Obie zostały założone w XVII wieku, przez możnych właścicieli tych ziem.
W naszych czasach zmieniły się warunki ludzkiego życia, komunikowania i przemieszczania. Dotarcie przeciętnego człowieka do Ziemi Świętej pozostało jednak w dalszym ciągu sprawą nieosiągalną, choćby ze względów materialnych. Duchowe „zapotrzebowanie” na lokalne kalwarie pozostaje wciąż aktualne, a nawet idzie w kierunku nowych sakralnych rozwiązań. Są nimi drogi krzyżowe, których poszczególne stacje, nieraz monumentalnych rozmiarów, rozmieszczane bywają w sąsiedztwie parafialnej świątyni na przestrzeni paru kilometrów, często na zboczu wzniesienia, na jerozolimskie podobieństwo. Takie małe kalwarie lokalne spotykamy coraz częściej na podkarpackiej ziemi.

Rymanów

W 1872 r. dobra rymanowskie nabyli Anna i Stanisław hrabiowie Potoccy. Było to znane małżeństwo szczerych społeczników, którzy swoje życiowe postawy wiązali z patriotyzmem i chrześcijańską pobożnością. Kiedy po raz pierwszy wjeżdżali do Rymanowa, na widok miejscowego wzgórza naznaczonego krzyżem, które rymanowianie nazywali kalwarią, uczynili ślub, że za błogosławieństwo Boże na nowym miejscu, postawią na tym wzgórzu drogę krzyżową tak piękną, na jaką tylko potrafią się zdobyć. Swoje wotum zaczęli realizować na kilometrowym stoku kalwaryjskim. Każda stacja Męki Pańskiej była murowaną z cegły i osadzoną na kamiennym cokole kapliczką, zwieńczoną małym krzyżem. We wnękach znajdowały się tablice z terakoty, ze sceną danej stacji. Tablice wykonano w Monachium w 1876 r. Pierwsza stacja sąsiadowała z obejściem kościelno-cmentarnym, ostatnia zaś z kapliczką wzgórza kalwaryjskiego, zamienioną na grób Pana Jezusa. W czasie II wojny światowej spaliła się kaplica grobowa, a ze stacji drogi krzyżowej ocalały zaledwie dwie. Kalwaria Rymanowska praktycznie przestała istnieć.
Dopiero w 1982 r., z inicjatywy rymanowskiego proboszcza, ks. Franciszka Mroza, zrodziła się myśl odbudowania kalwarii. Sukcesywnie, systemem gospodarczym, odbudowywano poszczególne kapliczki stacyjne. Brakujące płaskorzeźby z terakoty zastąpiono drewnianymi płaskorzeźbami. Na szczycie wzgórza wybudowano obszerną kaplicę Bożego Grobu i Pańskiego Zmartwychwstania. Przed kaplicą usytuowano kilkumetrowej wysokości krzyż, z piękną figurą pasyjną Pana Jezusa. Obok krzyża stoją prawie naturalnej wielkości figury Matki Bożej Bolesnej i św. Jana. Całe obejście jest dostosowane do odprawiania Najświętszej Ofiary oraz innych nabożeństw. Spod kaplicy, w kierunku północno-wschodnim rozciąga się wspaniała panorama, obejmująca Kotlinę Krośnieńską i część Pogórza Dynowskiego. W całości jest to miejsce szczególne, sprzyjające refleksji i modlitwie. W ostatnich latach Kalwaria Rymanowska nawiedzana jest przez młodzieżowe grupy oazowe oraz inne wspólnoty modlitewne. Warto pamiętać, że obok szacownej Kalwarii Pacławskiej, mamy również Kalwarię w Rymanowie. Łatwo ją zlokalizować po prawej stronie, gdy wjeżdża się do miasta od Krosna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jaśliska

Mała kalwaria w Jaśliskach usytuowana została na szlaku łączącym miejscowe sanktuarium Matki Bożej Królowej Nieba i Ziemi z kaplicą w sąsiednim Lipowcu, a więc w kierunku przejścia granicznego ze Słowacją. Na odcinku trzykilometrowym, ustawiono w odpowiednich odległościach i miejscach 15 kapliczek szafkowych, dwupoziomowych. W górnych częściach zostały umieszczone wyobrażenia tajemnic Różańca, zaś w dolnych - stacji drogi krzyżowej. Kapliczki spoczywają na drewnianej konstrukcji, złożonej z odpowiednio spreparowanego konara drzewa, umocowanego do palowej podpórki. Drogę krzyżową i dróżki różańcowe erygowano w sobotę, przed pierwszą niedzielą września 1993 r. Od maja do października, w każdą pierwszą niedzielę miesiąca, z jaśliskiego sanktuarium, tą uświęconą „ścieżyną” wychodzi pielgrzymka różańcowo-pokutna w ramach odprawianego nabożeństwa fatimskiego. Początek nabożeństwa u stóp Królowej Nieba i Ziemi o godz. 16.00.

Reklama

Korczyna

Rok Jubileuszowy 2000 stał się okazją ufundowania pięknej drogi krzyżowej (małej kalwarii) w Korczynie. Miejscowy proboszcz ks. Stanisław Władyka, wraz ze współpracownikami i całą wspólnotą parafialną, podjął się tego dzieła w duchu wdzięczności, za Chrystusowy dar odkupienia człowieka. Pierwsza stacja Męki Pańskiej usytuowana jest niemal w środku wioski, niedaleko kaplicy św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara i kapłańskiego domu „Emaus”. Kolejne ustawiono wzdłuż czterokilometrowej, malowniczej drogi, która wiedzie południową stroną wzniesień, piętrzących się w stronę zamku „Kamieniec”. Ostatnia stacja wkomponowana została w skałę kultu Matki Bożej, nazywaną „Echem Lourdes”. Miejsce to znajduje się już u samego podnóża zamkowego. Poszczególne stacje to potężne bloki skalne, osadzone na trwałych fundamentach, z odpowiednimi płaskorzeźbami z brązu, które wykonał artysta rzeźbiarz Andrzej Samborski-Zajdel z Głowienki. Każda stacja ujęta została artystycznie powiększonym obrysem, przypominającym „krzyż zasługi”, którego ramiona zostały wypełnione tabliczkami (ceramika, metaloplastyka) z imionami i nazwiskami najmłodszych parafian korczyńskich. W ten sposób został wyrażony zamiar fundatorów, by swoją miłość ku Zbawicielowi, wierność Ewangelii oraz Kościołowi; to młode pokolenie przenosiło w jak najdalsze lata nowego tysiąclecia. Korczyńską małą kalwarię poświęcił bp Stefan Moskwa 12 września 1999 r. Odtąd każdego 11. dnia miesiąca, bez względu na porę roku i pogodę, zbierają się miejscowi wierni i z okolicy, by przejść śladami Męki Pana i przeżywać nabożeństwo ku czci Matki Bożej przy skale „Echo Lourdes”.

Reklama

Dukla

Kolejna mała kalwaria została założona na „puszczy św. Jana Duklana”, na stoku wzniesienia „Zaśpit”, tworząc całość z pustelnią naszego świętego rodaka. Inicjatorami zbożnego przedsięwzięcia byli dukielscy bernardyni, bo oni są opiekunami tego świętego miejsca. Realizacja dróżek i kapliczek kalwaryjskich opierała się fundacyjnym wsparciu: Ośrodków Lwowskich na Wyspach Brytyjskich, Polonii Argentyńskiej, a także na ofiarności mieszkańców Dukli i okolicy. Budowę rozpoczęto na wiosnę 2001 r. Uroczyste poświęcenie przez bp. Adama Szala przypadło na ostatnią niedzielę czerwca 2002 r. Piękną drogę krzyżową dedykowano Panu Bogu jako wotum za pielgrzymkę Jana Pawła II do Lwowa. Każdą stację znaczy pokaźnych rozmiarów kapliczka, zbudowana solidnie i artystycznie z kilku elementów materiałowych (beton, kamień, cegła, drzewo, blacha). W głębokiej niszy, ozdobionej dwiema kamiennymi kolumnami, umieszczone drewniane płaskorzeźby z odpowiednią pasyjną sceną. Ciąg kapliczek wspina się najpierw po lewej stronie drogi wiodącej na pustelnię (powyżej parkingu) tak, aby po przejściu malowniczych załamań leśnego terenu otoczyć górą kościółek św. Jana i zakończyć się ostatnią stacją nad obecną Pustelnią. Poszczególne kapliczki łączy wijąca się żwirowana droga. Miejsca trudne zostały zaopatrzone w barierki i schody. Ze względu na górski stok, całość została odpowiednio zabezpieczona przed ewentualną nawałą wody gruntowej i deszczowej. Mała kalwaria u św. Jana z Dukli bardzo ubogaciła materialnie jego Pustelnię, duchowo zaś ubogaca pielgrzymów, którzy tam przybywają i wstępują na kalwaryjską ścieżkę.

Miejsce Piastowe i Blizne

Piękna mała kalwaria, ustawiona na kilkuset metrach, znajduje się w Miejscu Piastowym, uświęconym życiem i pracą bł. ks. Bronisława Markiewicza. W połączeniu z kościołem i zestawem ołtarza polowego tworzy olbrzymią świątynię pod kopułą nieba, potrzebną zwłaszcza na czas słynnej od lat „Fatimy”.
W końcowej realizacji, czekając na biskupie poświęcenie, znajduje się wyjątkowo malowniczo usytuowana najmłodsza kalwaria w Bliznem. Dwukilometrowa trasa spina miejscowe świątynie ze słynnym wzgórzem św. Michała. Na tę historyczną linię nakłada się to, co w Bliznem dawne i nowe; piękne i użyteczne.
Droga krzyżowa, bo tak właściwie nazywa się każda z tych przedstawionych lokalnych kalwarii, ma służyć wszystkim do rozważania Męki Zbawiciela Jezusa Chrystusa, bo jak nas uczy św. bp Józef Sebastian Pelczar; „Męka Pańska jest źródłem naszego odkupienia i zbawienia... jedna łaski i zasługi, daje mądrość prawdziwą... rozpala miłość... roznieca gorliwość... umacnia i pociesza”.

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę

2024-05-05 11:08

Episkopat Flickr

Pod hasłem „Pójdę ufna za Tobą” 19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę. W ubiegłych latach pielgrzymka gromadziła w Częstochowie około 2,5 tys. kobiet z całej Polski.

Więcej ...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

Więcej ...

Bp Krzysztof Włodarczyk: dojrzałość to mądrość życiowa

2024-05-06 07:53

„Dojrzałość to mądrość życiowa, dzięki której mogę dokonywać wyborów zgodnych z Bożym planem” - mówił bp Krzysztof Włodarczyk, błogosławiąc maturzystom z diecezji bydgoskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Kościół

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?