Reklama

25 marca - Dzień Świętości Życia

Powiedziała życiu „tak”...

Niedziela toruńska 13/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tomasz Strużanowski: - Skąd wziął się pomysł sprowadzenia do Polski relikwii św. Joanny?

Krystyna Zając: - Przed kilkoma laty w polskim parlamencie, zdominowanym przez lewicę, odezwały się głosy, że trzeba zmienić ustawę stojącą na straży życia. Pomyślałam św. Joanna jest chyba najbardziej predestynowaną postacią, by temu zapobiec. 25 marca 2004 r. jej relikwie trafiły do pierwszej polskiej parafii - w Łabowej k. Nowego Sącza. Toruński kościół św. Antoniego jest 23. świątynią na tej liście - a wszystko to dokonało się w ciągu zaledwie półtora roku!

- Jakie owoce przynosi obecność relikwii św. Joanny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Dlaczego na świecie dzieje się tak źle? Bo brakuje milionów dzieci zamordowanych przed narodzeniem, które teraz mogłyby wnosić coś twórczego w życie społeczne. Przy życiu pozostali poranieni, naznaczeni poczuciem winy zabójcy. Trzeba zatem nieustannie mówić o świętości życia i to nie gołosłownie, lecz opierając się na przykładach. Św. Joanna nadaje się do tego wręcz idealnie; z jednej strony - idąc pod prąd kultury śmierci - zdobyła się na heroizm w obronie nienarodzonego dziecka, z drugiej - wiodła zupełnie zwyczajne życie, bliskie doświadczeniu przeciętnego człowieka. Wypełniała codzienne obowiązki żony i matki, ale jednocześnie uwielbiała też rozrywki, podróże, eleganckie stroje, wędrówki górskie, rozwijała się zawodowo. Była nowoczesną kobietą. Nawet dzisiejsze feministki, tak bardzo poranione i skłonne do atakowania Kościoła, w jej przypadku nie znajdują punktu zaczepienia do krytyki… Św. Joanna ma w sobie wszystkie możliwe atuty, dzięki którym zdolna jest poruszyć każde serce. Znam wiele konkretnych przykładów przemiany życia pod wpływem jej świadectwa.

- Gdzie najbardziej rozwija się kult św. Joanny?

- Jest ona postacią znaną na całym świecie, jednak w szczególny sposób jej kult rozwija się w Brazylii, gdzie przez wiele lat jako misjonarz pracował brat św. Joanny, oraz w Polsce, gdzie mamy do czynienia z prawdziwą eksplozją.

Reklama

- Jak potoczyły się losy rodziny Molla po śmierci Joanny?

- Piotr musiał wrócić do pracy, dziećmi zajęła się jego matka. Nowo narodzona Gianna pierwsze miesiące życia spędziła pod opieką siostry Piotra, która sama miała małe dziecko i mogła nawet karmić Giannę piersią. Starsze dzieci zaczęły chodzić do szkoły - życie potoczyło się normalnie…

- Czy Piotr zaaprobował decyzję żony, nie buntował się?

- To nie takie proste: być zakochanym do szaleństwa i wiedzieć, że traci się to szczęście. Rozpaczał. Mówił o absurdalności tej śmierci. Dziś, po latach, dodaje: „Jestem jedynym mężem w historii Kościoła, który doczekał się wyniesienia żony na ołtarze”...
Pytano go, czy nie przyszło mu do głowy, by się powtórnie ożenić. „Nigdy - odpowiadał. - Ona tak zaistniała w moim życiu, że żadna inna kobieta nie mogła już się w nim zmieścić”.

- Jak Pani poznała rodzinę Molla?

- Z wykształcenia jestem psychologiem klinicznym, specjalizuję się w zaburzeniach psychosomatycznych, czyli interesuje mnie wpływ, jaki mają na psychikę choroby poszczególnych narządów ciała.
Wszystko zaczęło się w moim rodzinnym mieście, Nowym Sączu. Przerażona rzezią nienarodzonych dzieci, jaka dokonywała się w tamtejszych szpitalach, postanowiłam organizować dla lekarzy sesje o świętości życia. Szukając tematów, zastanawiając się, jak trafić do przekonania ludziom z tego bardzo specyficznego środowiska, przypomniałam sobie o tym, co wiele lat wcześniej usłyszałam z ust kard. Karola Wojtyły: „Jest taka Włoszka, lekarka, która oddała za swoje dziecko życie i powinna zostać ogłoszona świętą”.
Zastanawiając się, jakiego prelegenta zaprosić (tu warto wspomnieć, że wielokrotnie służył nam swoją wiedzą i świadectwem śp. prof. Włodzimierz Fijałkowski), przypomniałam sobie te słowa. Kolega, który pracował w Radiu Watykańskim, pomógł mi ustalić adres rodziny Molla i w 1995 r. napisałam do Piotra, zapraszając go na sesję. Wkrótce otrzymałam odpowiedź, że Piotr przyjedzie do Polski. Niestety, plany te pokrzyżowała choroba.
Wkrótce jednak pomysł powrócił. Zaprosiłam Piotra Mollę na organizowany przez naszą fundację kongres rodzin wielodzietnych. Odpisał, że nie może przybyć z uwagi na stan zdrowia, ale w zamian przyjedzie Gianna Emanuela, czyli ta córka, dla której św. Joanna oddała życie. Byłam trochę zawiedziona, bo zależało mi na świadectwie o żywej Joannie, lecz na miejscu okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. Gianna Emanuela stanęła przed rodzinami wielodzietnymi jako naoczny dowód, że życia można, warto i trzeba bronić. Tak rozpoczęła się nasza przyjaźń, a w ślad za nią pochód św. Joanny przez Polskę.

- Dziękuję za rozmowę.

Św. Joanna Beretta Molla (1922-62)

to włoska matka, która oczekując narodzin czwartego dziecka dowiedziała się, że cierpi na nowotwór. Jego operacyjne usunięcie było możliwe jedynie pod warunkiem zabicia poczętego dziecka. Joanna nie zgodziła się na tę operację. Zwracając się do męża, postawiła sprawę jasno: „Piotrze, proszę cię... Jeżeli trzeba będzie wybierać między mną a dzieckiem - żadnych wahań. Żądam, abyście wybrali dziecko”. Jako lekarka doskonale zdawała sobie sprawę, że wybór ten oznacza koniec szczęśliwego małżeństwa i osierocenie trojga urodzonych wcześniej dzieci, z których najstarsze miało pięć i pół roku. W oczach tego świata mogła się czuć po stokroć usprawiedliwiona. Ona jednak przyłożyła do tej sytuacji miarę ewangeliczną...
Urodzone przez nią dziecko, którym sama cieszyła się zaledwie tydzień, żyje do dzisiaj. 44-letnia Joanna Emanuela poszła w ślady swojej świętej Matki: jest lekarką i z ogromnym oddaniem służy chorym. W jednym ze świadectw, zwracając się wprost do Joanny, powiedziała: „Moje życie próbuje być naturalnym przedłużeniem Twojego życia, Twojej radości życia, Twojego entuzjazmu, i odnajduje pełne znaczenie w zaangażowaniu się i oddaniu tym, którzy żyją w cierpieniu. Jak widać, Chrystus nie kłamie: ziarno obumarło i wydało nowe życie”.

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Więcej ...

Abp Crepaldi: obecny kształt projektu europejskiego niezgodny z wizją katolicką

2024-04-30 14:29

pixabay.com

Zielony Ład, ataki na własność prywatną, aborcja jako jedna z zasad podstawowych, ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, dążenie do przyspieszenia procesu centralizacji - są niezgodne z wizją katolicką - twierdzi w wywiadzie dla portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” abp Giampaolo Crepaldi. Emerytowany biskup Triestu, który przez długi czas kierował komisją Caritas in veritate CCEE (Rady Konferencji Episkopatów Europy), w latach 1994-2001 był podsekretarzem, zaś 2001-2009 sekretarzem Papieskiej Rady Iustitia et Pax zdecydowanie krytykuje obecny kształt projektu europejskiego. Przestrzega też przed przekształceniem się europejskiego „marzenia” w ideologiczny europeizm.

Więcej ...

Rozważania na nabożeństwa majowe będą dotyczyć ks. Popiełuszki

2024-04-30 20:56
Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Z okazji przypadającej w tym roku 40. rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki w czasie nabożeństw majowych w Kościele katolickim w Polsce czytane będą rozważania poświęcone życiu i działalności zamordowanego kapłana.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do...

Wiara

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do...

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Kościół

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Mistrz miłosierdzia

Wiara

Mistrz miłosierdzia

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kościół

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst