Parę tysięcy młodych ludzi z kilkumetrowymi palmami w dłoniach, pod przewodnictwem biskupa ordynariusza Tadeusza Rakoczego i kilkudziesięciu księży przeszło ulicami Bielska-Białej do katedry św. Mikołaja, by tam wysłuchać Słowa Bożego i modlić się o szybką beatyfikację sługi Bożego Jana Pawła II.
Ksiądz Biskup zwrócił uwagę na wyjątkowość rozpoczynającego się niebawem Wielkiego Tygodnia. Podkreślił wielką odwagę Chrystusa, który z całą świadomością podporządkował się wyrokom Boskim, nie wyjechał, nie szukał ratunku, ale z odwagą przyjął na siebie to jarzmo.
„My też jesteśmy wielokrotnie kuszeni, aby zdezerterować, wycofać się z walki o ofiarę i zamknąć się w kręgu własnych wygodnych propozycji świata” - głosił Kaznodzieja. „Mógł także Jezus Chrystus, Odkupiciel człowieka - jak sam powiedział - wezwać na pomoc dwanaście legionów aniołów, aby zniszczyć przeciwników, którzy chcieli jego śmierci. Ale Jezus wybiera cięższą drogę, najwyższej ofiary”.
Ksiądz Biskup apelował, by młodzi ludzie nie bali się odpowiedzialności za swoje życie, by dążyli do wiary, naśladując Chrystusa i Jego sługę Jana Pawła II, by czytali Ewangelię i z niej czerpali siły do godnego życia.
Odpowiedzią na wołanie Pasterza diecezji było świadectwo ociemniałej studentki, która opowiedziała zebranym o swojej walce z postępującą chorobą - o godne, samodzielne życie:
„Twoje słowo jest lampą dla moich kroków i światłem na mojej ścieżce. Śpiewaliśmy kilka minut temu” - powiedziała dziewczyna. „Te wersy psalmu wielokrotnie studiowałam i one dały mi siłę, by móc z całą odpowiedzialnością wyznać: - dziękuję Ci Panie Boże za utratę wzroku, dzięki temu wyostrzył mi się słuch, więc mogę Cię lepiej słyszeć. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła”.
Za studentką słowa psalmu powtórzyli wszyscy. Stały się one mottem modlącej się w katedrze młodzieży, która zapaliwszy lampki pamięci, rozśpiewana i wzmocniona duchem opuszczała świątynię. Kolejne takie spotkanie już za rok.
Pomóż w rozwoju naszego portalu