1 kwietnia br., w wigilię rocznicy odejścia do domu Ojca Jana Pawła II, w Jeleniej Górze z inicjatywy Pokolenia JP2 odbył się biały marsz. Rozpoczął się o godz. 19.00 na Starym Rynku. Po hejnale jeleniogórskim i hymnie państwowym w niebo wzbiły się dziesiątki gołębi. Po przemówieniach dziekana ks. Bogdana Żygadło i Prezydenta miasta, marsz ruszył. Na jego czele niesiono transparent z napisem „Szukałem was, a teraz wy przyszliście do mnie”. Szli harcerze, młodzież, księża z wielu jeleniogórskich parafii, siostry zakonne, ludzie z dziećmi w wózkach i ludzie starsi. Trasy liczyła ok. 5 km. Wielką pomoc nieśli harcerze, straż miejska i policja.
Długa droga przecinana była rytmem 27 kroków - 27 odtwarzanych przez głośniki tekstów Jana Pawła II. Po nich następowała modlitwa odczytywana przez kolejnych kapłanów. Nie śpiewano pieśni, tak by zachować charakter marszu - okazji do zasłuchania, zamyślenia, czasem rozmowy…
W połowie drogi, na osiedlu Zabobrze do idących z centrum Jeleniej Góry dołączali mieszkańcy dzielnicy. Po godzinie 21.00 marsz dotarł do krzyża milenijnego. Wypowiedziano ostatnie modlitwy, w tym o beatyfikację. Rozległa się Barka, zaintonowana przez Damiana Koniecznego, głównego pomysłodawcę marszu. A po niej… w górę wystrzeliły kolorowe sztuczne ognie, którym towarzyszyły słowa komentarza: „Jesteśmy ludźmi wiary i celebrujemy w tych dniach ufność zmartwychwstania i życia we wspólnocie z Bogiem, w domu Ojca, naszego Papieża Jana Pawła II”.
Stąd te ognie, które rozcinają niebo. Stąd te iskry ufności, te iskry modlitwy zanoszonej do Boga, te iskry, które są znakami żywego ognia naszych serc, żywego ognia naszej modlitwy. Jan Paweł II kochał te rozbłyskujące iskry nadziei i radości. Tak jak kochał życie, jak umiał cieszyć się życiem…”.
Radość wiary towarzyszyła aż do końcowego błogosławieństwa, udzielonego przez wszystkich zgromadzonych na wzgórzu kapłanów i w drodze powrotnej. Wielu, odchodząc ze wzgórza, wracało tam wzrokiem, obiecując powrót następnego dnia. Słowa dotrzymano…
Pomóż w rozwoju naszego portalu