Reklama

Od pielgrzymki papieża dzielą nas godziny

Klucz do pielgrzymki

Niedziela warszawska 21/2006

W symboliczny sposób Benedykt XVI został wybrany już 16 października 1978 r. My tego nie wiedzieliśmy, odkryła to późniejsza historia, ale w planach Bożych już się to wtedy dokonało. Jeśli popatrzymy w tych kategoriach, mamy do czynienia z kolejnym cudem, nad którym warto się głęboko zastanowić - ocenia ks. prof. Waldemar Chrostowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie byłoby na stolicy Piotrowej papieża-Niemca,
gdyby wcześniej nie było na niej papieża-Polaka

Przyjeżdża do nas nie Jan Paweł II, jak to się działo wiele razy, a Benedykt XVI. Często łapiemy się w pułapkę patrzenia na obecnego Papieża przez pryzmat poprzednika. Porównujemy różne cechy osobowości, drogę do kapłaństwa i historię, jaką przeszli. Pamiętamy, że Jan Paweł II nie tylko do nas mówił, ale także mówił za nas i wskazywał drogę w konkretnej sytuacji naszej Ojczyzny.

Pokażemy klasę

Ks. prof. Witold Zdaniewicz, znany socjolog religii radzi, by tę skłonność do porównań przyjąć jako rzecz naturalną. To oczywiste, że obecny Papież jest inny. I ludzie to rozumieją. - Benedykt XVI chce być z Polakami. Stale nas dostrzega, pokrzepia na duchu - zauważa. - Obecny Papież ma inne dary, a jego kontakt jest bardziej intelektualny. Jest lubiany, uczy się polskiego, sympatycznie z nami rozmawia. Myślę, że przyjęcie powinno być dobre.
Krytykowane natomiast jest mówienie o Janie Pawle II „nasz” papież. W publikacjach zwraca się uwagę na powszechność Kościoła. I to że każdy papież jest „nasz”. Jednak ks. Adam Żmijewski z parafii św. Katarzyny w Pustelniku k. Mińska Mazowieckiego sądzi, że mówienie „nasz” papież jest takie ludzkie, bo Jan Paweł II jest naszym rodakiem.
Ks. Zygmunt Malacki, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu wyraża radość, że kolejny Papież stanie na polskiej ziemi. - Chciałbym, żeby to była kontynuacja pielgrzymek Jana Pawła II. Wierzę, że przyjmiemy go z takim samym zapałem, sercem i miłością. Chciałbym, żeby pielgrzymka była umocnieniem naszej jedności z Ojcem Świętym, by pomogła spojrzeć inaczej na Europę, gdyż potrzebuje ona precyzyjnych, konkretnych stwierdzeń odnośnie do zasad moralnych i tego, co mówi Ewangelia: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, mów prawdę, żyj miłością. Chciałbym, żeby to, co Benedykt XVI będzie mówił do nas, było też kierowane do innych narodów Europy.
Benedykt XVI jest spostrzegany jako osoba ciepła, otwarta i niesamowity erudyta. Czy jego homilie będą przerywane oklaskami? Są opinie, że będzie to taki sam zryw, jak za Jana Pawła II. Zapanuje ten sam duch. Stać nas na to. Pokażemy klasę. Z pielgrzymki wyniknie dużo dobra. Ludzie doświadczą wiele łaski Bożej. Będzie dużo nawróceń. Spowiedzi. Damy wspaniałe świadectwo wiary i miłości Kościoła.
Pielgrzymka może też być swoistym testem dla pierwszego Papieża nie-Polaka na polskiej ziemi. Dobre przyjęcie Benedykta XVI doda mu otuchy. Uwierzy, że może być odbierany podobnie jak Jan Paweł II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jaka jest nasza wiara?

Oceny są różne. - Z moich spostrzeżeń cały czas wyłania się wiara powierzchowna, ale być może moje wymagania są zbyt wielkie - stwierdza ks. dr Jacek Skrobisz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu. - Zbyt mało jest świadomości związku z Chrystusem.
Inni księża twierdzą, że jako naród, jako katolicy naprawdę jesteśmy wspaniali. Trzeba dalej trwać i tak trzymać. Gołym okiem widać, jak bardzo dużo ludzi było na Rezurekcji. Ilu przystąpiło do spowiedzi. Ks. Żmijewski odnotował w ubiegłym i tym roku przynajmniej 50-procentowy wzrost zaangażowania religijnego u swoich parafian. - W czasie Rezurekcji Komunii św. udzielało trzech księży. W pewnym momencie zemdlała mi ręka - wspomina. - A potem były jeszcze trzy Msze św. i na każdej sporo wiernych. Także na rekolekcjach w całym dekanacie było naprawdę dużo wiernych. Jest to wielki początek owoców nauczania Jana Pawła II.
W parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszawie-Falenicy mieszka wielu naukowców, profesorów warszawskich uczelni. W ocenie proboszcza ks. Marka Doszko, nauczanie Benedykta XVI jest znane. Sprzedano wiele egzemplarzy encykliki Deus caritas est. Podobnie jest ze środowymi i niedzielnymi katechezami. Ks. Doszko podkreśla, że nasza wiara idzie w kierunku ruchów posoborowych. Akcent jest położony na pogłębienie własnej relacji z Bogiem. Podczas spotkania z Benedyktem XVI można będzie popatrzeć na nas jakby z dystansu. Jan Paweł II pokazywał co widzieliśmy, czuliśmy i to nazywał. Teraz zobaczymy, jak my - Kościół w Polsce, jesteśmy oceniani oczami Kościoła powszechnego.
Nauczanie Papieża znane jest także alumnom seminarium łowickiego. - Są otwarci i na nauczanie, i na osobę następcy św. Piotra - ocenia ks. Skrobisz. - Na Mszy św. na pl. Piłsudskiego będziemy się modlić w intencji Papieża i żeby pielgrzymka przyniosła owoce. Wielu łowiczan przyjedzie zapewne w strojach ludowych.
Od pielgrzymki oczekujemy tego, co jest zawarte w jej tytule - umocnienia w wierze. Słów, które będą wskazówką. Pomogą, by wiara wyrażała się także tym, co jest wewnątrz nas. Umocnienia w tym, co głosił Jan Paweł II. Ks. Doszko oczekuje także bezpośredniego kontaktu. Bezpośredniego - znaczy pojechać, zobaczyć. Po prostu być z Papieżem.
Wszyscy kapłani mówią o zbyt małej liczbie kart wstępu na Mszę św. - Dostałem 20 kart - to jest kropla w morzu, nie wiadomo jak je rozdzielić - mówi ks. Żmijewski. - Ale do Warszawy jedzie cały autokar wspaniałej młodzieży, skupionej w ruchu oazowym. Także wielu dorosłych, bo to niedaleko Warszawy. To jakby kontynuacja pielgrzymek Jana Pawła II.

Reklama

Papieże o imieniu Benedykt

Kard. Józef Ratzinger przyjął imię Benedykt XVI. Wśród 15 następców św. Piotra, którzy nosili to imię, jest jeden święty i jeden błogosławiony.
62. Benedykt I (2.06.575 - 30.07.579)
81. św. Benedykt II (26.04.684 - 8.05.685)
104. Benedykt III (18.07.855 - 17.04.858)
117. Benedykt IV (01.900 - 07.903)
132. Benedykt V (22.05.964 - 4.07.966)
134. Benedykt VI (19.01.973 - 06.974)
135. Benedykt VII (10.974 - 10.07.983)
143. Benedykt VIII (18.05.1012 - 4.04.1024)
145. Benedykt IX (21.10.1032 - 17.07.1048)
194. bł. Benedykt XI (22.10.1303 - 7.07.1304)
197. Benedykt XII (20.12.1334 - 25.04.1342)
245. Benedykt XIII (29.05.1724 - 21.02.1730)
247. Benedykt XIV (7.08.1740 - 3.05.1758)
258. Benedykt XV (3.09.1914 - 22.01.1922)

Ks. prof. Waldemar Chrostowski z UKSW

Emocje nie są najważniejsze

Nie chodzi o to, byśmy pielgrzymkę Benedykta XVI przeżywali emocjonalnie w taki sam sposób, jak pielgrzymki Jana Pawła II, bo to po prostu niemożliwe. Niepowtarzalny nastrój pielgrzymek Jana Pawła II tworzył fakt, że był Polakiem, mówił po polsku, więc nie potrzebowaliśmy tłumacza, ponieważ Papież był jednym z nas. Przeżywaliśmy jego obecność i odczuwaliśmy słuszną dumę, że jest naszym rodakiem. Byliśmy również o niego zatroskani, gdyż ostatnie lata pontyfikatu były naznaczone cierpieniem. To wszystko nas jednoczyło i wyzwalało podniosły nastrój. Wielu tych elementów teraz zabraknie. Teraz najważniejsza jest świadomość, że do Polski przybywa Piotr naszych czasów, Namiestnik Jezusa Chrystusa. Po raz pierwszy w naszych dziejach, pomijając pontyfikat Jana Pawła II, przybywa papież, który nie jest Polakiem. Swoisty paradoks, który zamierzył Pan Bóg, polega na tym, że jest to Papież-Niemiec. A przecież nie byłoby na stolicy Piotrowej tego Papieża-Niemca, gdyby wcześniej nie było na niej Papieża-Polaka. To także bardzo ważny klucz do tej pielgrzymki. W symboliczny sposób Benedykt XVI został wybrany już 16 października 1978 r. My tego nie wiedzieliśmy, odkryła to późniejsza historia, ale w planach Bożych już się to wtedy dokonało. Jeśli popatrzymy w tych kategoriach, mamy do czynienia z kolejnym cudem, nad którym warto się głęboko zastanowić. Czy będziemy przeżywać tę wizytę bardzo emocjonalnie? Odpowiedź jest podobna do odpowiedzi na pytanie skierowane do rodziców, które swoje dziecko kochają bardziej - syna czy córkę? Nikt rozsądny takiego pytania nie stawia. Oczywiście, emocje istnieją, ale nie one są tutaj najważniejsze. Miłość, jaką darzymy Benedykta XVI, stanowi dojrzałą kontynuację miłości do Jana Pawła II. Podczas Mszy św. pogrzebowej kard. Józef Ratzinger, od 19 kwietnia 2005 r. Benedykt XVI, uczył nas, że Jan Paweł II przeszedł do domu Ojca. Uwypuklenie tej prawdy to wyraz silnej wiary w życie wieczne, bo miłość jest potężniejsza od śmierci. Ta prawda mocno rzutuje na nasz stosunek do Benedykta XVI oraz jego obecność wśród nas.

(sk)

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Więcej ...

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

ks. Wiesław Kamiński

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

Kim był św. Florian?

Kim był św. Florian?

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...