Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży ma bogatą, blisko 70-letnią
historię. Mało kto jednak wie, że początkowo stowarzyszenie nie było
samodzielną organizacją, ale działało w oparciu o struktury Akcji
Katolickiej. Dlatego świętem patronalnym tych dwóch wspólnot jest
uroczystość Chrystusa Króla. W diecezji sosnowieckiej działa 13 oddziałów
KSM, które skupiają ponad 200 osób. Najczęściej jest to młodzież
ze szkół średnich i studenci.
W tym roku diecezjalne uroczystości członków KSM odbyły
się w kościele św. Maksymiliana M. Kolbego w Dąbrowie Górniczej.
Koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył ks. Paweł Kempiński, diecezjalny
asystent KSM, a homilię wygłosił ks. Jarosław Kwiecień. Kaznodzieja
próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, jakimi ludźmi jesteśmy, a
jakimi powinniśmy być. Wskazał drogę, na jakiej można odnaleźć nasze
człowieczeństwo. "Po pierwsze powinniśmy szukać Królestwa Bożego.
Obecnie mamy ku temu wiele sprzyjających środków, np.: wspólnoty
religijne, prasę katolicką, chrześcijańskie rozgłośnie radiowe i
stacje telewizyjne. Po drugie winniśmy umieć pozostawić sprawy doczesne
na rzecz wartości nieprzemijających. Kolejnym etapem jest nawrócenie
naszych sumień. Ale aby tego dokonać, potrzeba nam głębokiej modlitwy"
- przekonywał ks. Kwiecień.
Aby zrozumieć istotę organizacji, trzeba sięgnąć do historii
działalności Akcji Katolickiej, z której KSM wyrasta. "W latach 1930-32
biskupi powołali Akcję Katolicką w polskich diecezjach. Na krajowym
zjeździe Akcji Katolickiej w Krakowie postanowiono ujednolicić stowarzyszenia
wchodzące w jej skład. Na wzór włoski utworzono 4 organizacje zwane
kolumnami: Katolicki Związek Mężów (KZM), Katolicki Związek Kobiet,
Katolicki Związek Młodzieży Męskiej (KZMM) i Katolicki Związek Młodzieży
Żeńskiej (KZMŻ). Główny trzon w obu stowarzyszeniach młodzieżowych
stanowili członkowie dotychczasowego Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej
- przypomniał ks. Paweł Kempiński, diecezjalny asystent KSM. Działalność
KSMM i KSMŻ prowadzona była pod hasłem Budujmy Polskę Chrystusową
w 4 grupach tematycznych: działalność religijna, kulturalno-oświatowa,
charytatywna i społeczno-patriotyczna. Wszystkie te elementy są również
realizowane obecnie.
"Niestety, wybuch II wojny światowej przerwał działalność
Akcji Katolickiej w Polsce - kontynuował historyczne wspomnienie
ks. Kempiński - członkowie stowarzyszenia, wychowani w duchu miłości
Boga i Ojczyzny, nie wahali się oddawać własnego życia w jej obronie.
Po wojnie władze komunistyczne zabroniły wszelkiego niezależnego
zrzeszania się.
Mimo rozwiązania organizacji spotkania odbywały się nadal.
W Krakowie prowadził je m.in. ks. Karol Wojtyła. To w sercach KSM-owiczów
idea stowarzyszenia przetrwała do czasów, gdy Polska w 1989 r. odzyskała
niepodległość. Sympatia Ojca Świętego do KSM przetrwała do dziś.
W czasie ogólnopolskiej pielgrzymki KSM do Rzymu Jan Paweł II powiedział: "
Pamiętam, że jeszcze jako młody wikariusz w parafii w Niegowici,
potem w Krakowie, byłem asystentem kół KSM-u. Wkrótce jednak, w ramach
brutalnej walki z Kościołem, KSM został rozwiązany. Pamiętam ostatnie
spotkanie w Krakowie w Domu Katolickim z młodzieżą akademicką, była
to grupa studiująca ABC tomizmu, a ja im towarzyszyłem".
"Dziś KSM istnieje prawie we wszystkich diecezjach, liczy
ok. 20 tys. członków zrzeszonych w ok. 1000 oddziałów parafialnych
i kół środowiskowych. Ogólnopolskie spotkania szkoleniowo-formacyjne
odbywają się co roku w Domu Orłów w Poroninie-Suchem, wybudowanym
jeszcze przed wojną przez KSM-owiczów, zagrabionym przez władze w
1951 r. i udostępnionym stowarzyszeniu w 1992 r. - podkreśla ks.
Paweł.
Wymowne jest również pozdrowienie członków organizacji
zawarte w zawołaniu "Gotów!". Ma ono głęboką, ideową treść. KSM-owicz
jest gotów do stałego rozwoju duchowego przez ciągłe dokształcanie
religijne, jest także w stanie przeżyć upokorzenie i niewygodę, byle
nie zaprzeć się swoich ideałów, a przez sumienną naukę stara się
przygotować do pracy dla dobra Ojczyzny w dorosłym życiu. Dlatego
w oparciu o to słowo zbudowane jest zawołanie: "Przez cnotę, naukę
i pracę służyć Bogu i Ojczyźnie - "Gotów?" i odzew - "Gotów!".
Pomóż w rozwoju naszego portalu