Kilka minut przed godz. 17.00. Przed wieluńską kolegiatą zaczyna się gromadzić coraz więcej młodych ludzi, są dzieci i dorośli. - U nas śpiewa każdy, kto może i potrafi. W tym roku to już dziesiąty przegląd piosenek - wyjaśnia mi Ania, jedna ze współorganizatorek. Za chwilę rozpocznie się Msza św. inaugurująca kolejne spotkanie wszystkich, którzy pragną śpiewać z nieukrywaną radością na chwałę Boga. Przyjechała młodzież nawet z Częstochowy.
Krótka historia
Od początku wieluńska młodzież nazywa to święto "Dawid". Pomysł
zrodził się 10 lat temu po jednej z pielgrzymek na Jasną Górę. Inicjatorami
byli dwaj młodzi ludzie: Mariusz Foltyński (dziś kapłan), i Paweł
Raja (student, zginął tragicznie). - Chcieliśmy z Pawłem, aby ten
niepowtarzalny klimat wspólnego wędrowania do tronu Matki Bożej zatrzymać
jak najdłużej. Nie chcieliśmy, żeby to był festiwal. Nie! Chcieliśmy,
żeby każdy mógł zaśpiewać, kto chce i potrafi, żeby to była wspólna
radość właśnie ze śpiewania dla Boga, tak jak jest na pielgrzymce.
I tak pozostało do dzisiaj.
"Dawid" ma już 10 lat i coraz więcej młodych ludzi na niego
przychodzi i przyjeżdża. Mottem tegorocznego "Dawida" jest hasło
Jezus jest z nami. W tym roku przygotowywał "Dawida" ks. Rafał Jasiński.
Boża radość
O. Juwencjusz - gwardian Ojców Franciszkanów w Wieluniu w homilii postawił pytanie, dlaczego człowiek jest często smutny? "Kiedy zastanawiałem się, co mam powiedzieć o «Dawidzie», przyszedł mi na myśl św. Franciszek. To, co najbardziej ich łączy, to wielka radość z obecności Boga. Dawid tańczył przed Arką Przymierza. Św. Franciszek z Asyżu cieszył się każdym stworzeniem. Jesteśmy smutni, bo chcemy się radować bez Boga. Radość przeżywana z Bogiem i w Bogu, budzi w człowieku nadzieję, która daje mu siły do życia".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspólnota ducha
Nowością tegorocznego dawidowego świętowania jest pantomima przygotowana
przez kleryka Rafała. Od ubiegłego roku organizatorzy dysponują już
instrumentami elektroakustycznymi. Niektórzy przywieźli także własne
instrumenty, np. bongosy. Większość występujących mieszka w Wieluniu
albo w okolicach. W tym roku przybyły 24 zespoły oraz soliści z parafii
wieluńskich, a także z Częstochowy, Praszki, Mokrska, Ostrówka, Wiktorowa
i Naramic. Wśród nich zespoły dziecięce i oazowe. Dlaczego tu przyjeżdżają?
- Przede wszystkim można się spotkać z innymi i wspólnie
śpiewać. - Możemy się czegoś nauczyć, chociażby nowych piosenek-
dzielą się swoimi wrażeniami dzieci ze zespołu "Iskierki" z Ostówka.
Jak wspominają uczestnicy "Dawida", każde spotkanie przy wspólnym
śpiewaniu jest inne. Atmosfera jest zawsze bardzo pogodna i radosna.
Niektóre zespoły i soliści biorą udział w "Dawidzie" niemal od początku
jego powstania. Chyba największą radość wzbudził zespół, w którym
grali i śpiewali księża wikariusze z kolegiaty: ks. Robert i ks.
Rafał, który pomimo kontuzji tuż przed przeglądem, wziął w nim udział.
* * *
10. jubileuszowy "Dawid" zakończył się późnym wieczorem wspólną modlitwą - Apelem Maryjnym. Rozważanie poprowadził ks. Mariusz Foltyński, współtwórca idei przeglądu piosenki "Dawid". Założenia Mariusza i Pawła przetrwały do dzisiaj: wspólne śpiewanie i wspólna radość. Nie ma jury, bo to nie konkurs, nie ma przegranych. Każdy jest wygrany, kto śpiewem chwali Boga, a przy tym dostarcza innym duchowych radości, kto śpiewem daje drugiemu człowiekowi nadzieję...