Reklama

Jubileusz przybycia Adoratorek Krwi Chrystusa do Bolesławca

60 lat w służbie Bogu i ludziom

Niedziela legnicka 34/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Wesołowski: - Historia Adoratorek w Polsce jest trochę niezwykła, proszę powiedzieć, skąd Siostry przyjechały i dlaczego do Bolesławca?

S. Krystyna Kusak: - Żeby lepiej to zrozumieć, trzeba cofnąć się o 100 lat. Wtedy to z Galicji kilka młodych dziewczyn wyjechało do Jugosławii, do Banja Luki, ponieważ dowiedziały się, że tam znajduje się Zgromadzenie Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa. Dowiedziały się o tym za pośrednictwem Ojca trapisty, który przyjeżdżał z rekolekcjami, a był kapelanem tych właśnie Sióstr. Te młode dziewczyny za jego przyczyną zapragnęły być w zgromadzeniu, które czci Krew Chrystusa. W taki to sposób znalazły się w Jugosławii. Natomiast już jako repatriantki, po zakończeniu II wojny, razem z Polakami, którzy tam mieszkali, przyjechały na Dolny Śląsk, do Bolesławca. Zostały powitane przez Księdza Proboszcza. Wtedy była tylko jedna parafia w mieście. Otrzymały przy parafii małe pomieszczenie, w którym początkowo mieszkały. Dopiero później otrzymały ten dom, w którym obecnie się znajdujemy. Był to budynek koszarowy wojsk radzieckich, mieścił się w nim również szpital wojskowy. Można więc sobie wyobrazić, w jakim był stanie. Początki były bardzo trudne, zresztą nie tylko dla Sióstr.

- Proszę powiedzieć, czym Siostry zajmowały się w pierwszych latach pobytu w mieście?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Były to przede wszystkim remonty, przygotowywanie domu zakonnego. Ale Siostry zauważyły, że są wielkie potrzeby w dziedzinie apostolstwa. Można powiedzieć, że trzeba było budować Kościół, wspólnotę właściwie od podstaw. Siostry zaczęły więc wspierać swoją pomocą pracujących w mieście kapłanów. Uczyły katechezy, zajmowały się dziećmi, pracowały w szpitalu, szyły kołdry, haftowały. Miały kawałek pola w Łaziskach, z którego utrzymywały się. Pracowały też w zakrystii, prowadziły przedszkole. Uczyły muzyki, ponieważ wtedy nie było jeszcze szkoły muzycznej. Zakładały grupy modlitewne.

- Czym dzisiaj zajmują się Siostry Adoratorki?

- W dalszym ciągu Siostry katechizują w szkole, pracują w zakrystii. Zajmujemy się naszym domem, który w ciągu tych lat powiększał się. Teraz jest to dom otwarty nie tylko dla mieszkańców miasta, ale również dla wszystkich, którzy chcą odbyć rekolekcje, przyjechać na dni skupienia, jest to również dom wypoczynku dla najstarszych Sióstr. Jedna z Sióstr zajmuje się też alkoholikami, osobami uzależnionymi. Inna natomiast prowadzi grupę teatralną, przygotowuje spektakle oraz działa w Caritas. Dziś nieco zmienił się charakter naszej pracy i apostolstwa, ale cały czas jesteśmy z mieszkańcami Bolesławca.

- Wiem, że przygotowują Siostry nowy obiekt do prowadzenia działalności apostolskiej, co to takiego będzie?

Reklama

- Nasza Matka Założycielka uczyła nas zawsze dzielenia się z innymi tym wszystkim, co mamy. Również nasz ukochany Ojciec Święty Jan Paweł II wiele mówił o potrzebie miłosierdzia wobec potrzebujących. Kiedy więc otrzymałyśmy budynek, właściwie była to ruina, pomyślałyśmy, że można go wykorzystać z myślą o potrzebujących. Po wielu pracach, remontach, w których ofiarnie pomagali mieszkańcy miasta, dzięki wsparciu wielu ofiarodawców, budynek ten nabrał już pięknych kształtów. Wszyscy, którzy tam przychodzą, zwracają uwagę na dwie rzeczy, na piękno przyrody i na ciszę wokół panującą. Dlatego ten dom chcemy przeznaczyć na odpoczynek duchowy. Będzie on otwarty dla wszystkich, którzy zmęczeni gwarem, pośpiechem, będą chcieli odpocząć i nabrać sił do dalszej pracy.

- Siostry Adoratorki mają wielki wkład w to, że być może już niebawem Wasza założycielka św. Maria de Mattias zostanie ogłoszona patronką Bolesławca. Jak do tego doszło?

- W roku 2003 w Rzymie odbyła się kanonizacja naszej Założycielki. Wraz z Siostrami na tę uroczystość pojechała również duża grupa mieszkańców Bolesławca wraz z przedstawicielami jego władz. Następnie postawiliśmy pomnik Marii de Mattias i podczas jego poświęcenia padła propozycja uczynienia jej patronką miasta. Przy wsparciu mieszkańców, mediów i przy wielkiej życzliwości władz miasta pomysł ten został rozpatrzony. Obecnie trwają prace przygotowawcze i mamy nadzieję, że już wkrótce św. Maria de Mattias zostanie oficjalnie ogłoszona patronką miasta.

- Jakie są plany na przyszłość?

Reklama

- Idąc za wskazaniami Założycielki, naszym najważniejszym powołaniem jest szerzenie kultu Krwi Chrystusa. Zaczęłyśmy od Bolesławca, od wielu już lat powstają grupy modlitewne na terenie całej naszej diecezji i poza nią, również za granicą. Dalej będziemy prowadzić tę działalność, o której wspomniałam wcześniej. Ostatnią taką inicjatywą jest właśnie teatr. Siostry wraz z dziećmi i młodzieżą przygotowują spektakle teatralne o treści religijnej, patriotycznej, historycznej, na które jest duże zapotrzebowanie. Wiele osób przychodzi i chętnie ogląda. Dziełem, które przynosi nam wiele radości, jest prowadzona przez nas bursa dla dziewcząt. 14 dziewcząt uczących się w mieście, a mieszkających daleko, znajduje u nas schronienie i godziwe warunki życia i nauki.

- Uroczystość 60-lecia przybycia do Bolesławca połączona będzie również z jubileuszem 50-lecia ślubów zakonnych 7 sióstr. Jak wyglądały te uroczystości?

- Wstępem do jubileuszu było poświęcenie nowego domu, które miało miejsce 1 sierpnia. Dzień później przedstawiłyśmy sztukę teatralną o repatriacji. Przez kolejne trzy dni przeżywałyśmy triduum przygotowujące do tych uroczystości, miało to miejsce w sanktuarium bolesławieckim pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Podczas tych dni przybliżałyśmy sylwetkę św. Marii de Mattias mieszkańcom miasta, mówiłyśmy o kulcie Krwi Chrystusa. Sobotę natomiast poświęciłyśmy Siostrom Jubilatkom. W niedzielę odbyła się główna uroczystość o godz. 12.30, której przewodniczył biskup legnicki Stefan Cichy.

- Czego można życzyć Siostrom na dalsze lata życia i pracy w Bolesławcu?

- Przede wszystkim nowych powołań, żeby nadal można było prowadzić nasze dzieło. No i żeby Boża łaska i Boże błogosławieństwo było nad nami i nad naszym domem.

- Dziękuję za rozmowę.

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Late poll: Karol Nawrocki - 50,7 proc., Rafał Trzaskowski - 49,3 proc. - Ipsos

2025-06-01 23:14

Karol Porwich/Niedziela

Karol Nawrocki w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 50,7 proc. głosów, Rafał Trzaskowski 49,3 proc. - wynika z sondażu late poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Wcześniejszy exit poll dawał przewagę Trzaskowskiemu. Frekwencja szacowana jest na 71,7 proc. Różnica wyniku kandydatów w sondażu late poll to 1,4 pkt proc. Błąd statystyczny w tym badaniu, według Ipsos, wynosi 1 pkt proc

Więcej ...

Leon XIV za Janem Pawłem II: różaniec ma serce chrystologiczne

2025-05-31 21:15

Vatican News

Odmówiliście wspólnie Różaniec święty – modlitwę, która, jak podkreślił św. Jan Paweł II, ma rys maryjny i serce chrystologiczne - wskazał Papież Leon XIV w przemówieniu na zakończenie majowej modlitwy różańcowej w Ogrodach Watykańskich.

Więcej ...

Late poll: Karol Nawrocki - 50,7 proc., Rafał Trzaskowski - 49,3 proc. - Ipsos

2025-06-01 23:14

Karol Porwich/Niedziela

Karol Nawrocki w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 50,7 proc. głosów, Rafał Trzaskowski 49,3 proc. - wynika z sondażu late poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Wcześniejszy exit poll dawał przewagę Trzaskowskiemu. Frekwencja szacowana jest na 71,7 proc. Różnica wyniku kandydatów w sondażu late poll to 1,4 pkt proc. Błąd statystyczny w tym badaniu, według Ipsos, wynosi 1 pkt proc

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

Wiadomości

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

Wniebowstąpienie Pańskie

Wiara

Wniebowstąpienie Pańskie

Wniebowstąpienie kończy to, co zapoczątkowało Wcielenie

Wiara

Wniebowstąpienie kończy to, co zapoczątkowało Wcielenie

Najnowszy sondaż OGB - zwiększa się przewaga Karola...

Wiadomości

Najnowszy sondaż OGB - zwiększa się przewaga Karola...

Szkocja: padł kolejny aborcyjny rekord

Europa

Szkocja: padł kolejny aborcyjny rekord

Zmiany personalne w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

Aspekty

Zmiany personalne w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

Dlaczego Karol Nawrocki nie składa pozwu w trybie...

Wiadomości

Dlaczego Karol Nawrocki nie składa pozwu w trybie...

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką