Reklama

Obraz św. Anny z kaplicy na Grabowcu w Sosnówce Górnej odnalazł się w... Toruniu

Odpust w aurze cudu

Obraz z kaplicy św. Anny na Grabowcu odnalazł się - zakomunikował wiernym podczas Mszy św. odpustowej ks. Mariusz Witczak. Był wyraźnie wzruszony. Wielu zwątpiło bowiem już, że ten barokowy obraz, namalowany na blasze miedzianej przez ucznia Michaela Leopolda Willmanna, najwybitniejszego śląskiego malarza doby baroku, kiedykolwiek się odnajdzie, i gdy się odnalazł, wielu uznało to za istny cud...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po 1945 r. kaplica na stoku Grabowca w Sosnówce Górnej (668 m npm) w Karkonoszach przechodziła różne koleje losu, aż została własnością gminy Podgórzyn. 25 lat temu do Starej Kamienicy przyjechali konserwatorzy krakowscy, by odrestaurować kościół. Przekazano im obraz z kaplicy na stoku Grabowca, żeby przy okazji się nim zajęli. Ale pracy nie wykonali, obraz trafił do kościoła garnizonowego w Jeleniej Górze, skąd zabrano go do konserwacji w Toruniu, bo tam, na uniwersytecie, działa znana i ceniona szkoła konserwacji, i tam też uczą się tej sztuki m.in. Dolnoślązacy.
Na obraz z kartką „Jelenia Góra”, przyczepioną na odwrocie obrazu, trafiła w uniwersyteckim składzie siostra Felicyta Szewczyk, elżbietanka, studiująca w Toruniu konserwację. Zawiadomiła ks. Andrzeja Bokieja z parafii garnizonowej w Jeleniej Górze, ten zaś zaalarmował jeleniogórskiego konserwatora zabytków, który z kolei przekazał wieść proboszczowi Sosnówki.
Żeby dostać obraz z powrotem, musieliśmy wyasygnować trzy tysiące złotych za konserwację - opowiada Stanisław Grzegocki, członek komitetu zajmującego się renowacją kaplicy, i jej strażnik - ma na nią stale baczenie, bo powyżej stoku, na którym stoi, prowadzi dom wczasowy „Lubuszanin”.
Gdy obraz powrócił do kaplicy, Marion Kaess, obecnie mieszkanka Monachium, która widziała go zanim trafił do konserwacji, przeżyła szok. - To nie ten obraz - stwierdziła.
I miała rację, i... nie miała. Niejaki Janausch, który - jak wynika z sygnatury z tyłu obrazu - odnawiał w 1886 r. obraz św. Anny, dokonał różnych przemalowań, które usunęli konserwatorzy z Torunia. Obraz ma więc obecnie formę najbardziej zbliżoną do pierwotnej.
Po obraz do Torunia pojechali ks. Mariusz Witczak oraz Bogumił Nierychlewski z Poznania, miłośnik Sosnówki i kaplicy św. Anny. Zamontowano go tuż przed tegorocznym odpustem. Nie było łatwo. Montaż trwał kilka godzin, bo to dzieło równie niezwykłe, co ciężkie - waży ponad 70 kilogramów, u dołu jest kwadratowe, zaś u góry owalne, i ma aż dwa i pół metra wysokości. Powstało na blasze miedzianej, która jest znacznie trwalsza niż płótno. Przedstawia trzy postacie: w centralnej części św. Annę, na której kolanach siedzi jej wnuk - mały Jezus. Poniżej w geście pełnym pokory widzimy córkę św. Anny i zarazem matkę Jezusa - Maryję. Wśród postaci z tyłu artysta umieścił św. Józefa. Mamy więc scenę i pełną rodzinnego ciepła, i religijnej kontemplacji.
Obraz jest barokowy, malowany w podobnej manierze, jak czynił to słynny barokowy malarz Michael Leopold Willmann, zwany śląskim Rembrandtem. Początkowo w ołtarzu głównym znajdował się obraz Willmanna. W kaplicy na Grabowcu był też obraz z kaplicy na Śnieżce, który przeniesiono w to miejsce po sekularyzacji klasztoru cystersów w Krzeszowie (cystersi mieli filię w Cieplicach i opiekowali się stąd kaplicą św. Wawrzyńca na |nieżce). Niestety, oba obrazy spłonęły. Willmann już wtedy nie żył, zlecono namalowanie nowego obrazu jego uczniowi. Komu - być może i tę zagadkę kiedyś poznamy.
Kaplica na stoku Grabowca odzyskuje powoli dawny blask, i przy okazji odsłania swe kolejne tajemnice. Dawniej była żelaznym punktem odwiedzin wszystkich wycieczek na Śnieżkę - prowadził tędy szlak z Cieplic (przy kaplicy była gospoda i można było wynająć lektykę). Kaplicę postawiono w miejscu, w którym tryska źródło mające - jak uważano - magiczną moc. Wierzono, że kto nabierze wody w usta i siedem razem obiegnie kaplicę nie roniąc ani kropli, przeżyje wielką miłość. Dziś już wiadomo, że woda ma rzeczywiście wielką moc - leczniczą. Jest niskoradoczynna. Woda, wypływająca poniżej kaplicy, kiedyś tryskała w jej wnętrzu. Radon zawarty w wodzie niszczył wyposażenie. Ale myślano, że to wynik działania wody, dlatego do namalowania obrazu użyto blachy miedzianej, a wodę z czasem wyprowadzono na zewnątrz. Że przyczyną zniszczeń jest radon, przekonano się dopiero wtedy, gdy poznano tajemnicę radoczynności.
Pieniądze na renowację kaplicy, ufundowanej przez hrabiów von Schaffgotsch z pobliskich Cieplic, zbierane są podczas corocznych odpustów. Tegoroczny odbył się 23 lipca. Mszę św. przy kaplicy odprawiło kilku kapłanów, m.in. ks. Mariusz Witczak z Sosnówki, ks. Józef Frąc z Jeleniej Góry-Sobieszowa i ks. Zbigniew Kulesza z Miłkowa. Następnie przy ośrodku „Lubuszanin” odbył się wielki festyn, podczas którego można było m.in. posłuchać zespołów muzycznych, w tym głośno oklaskiwanej „Złotej Aury” z Karpacza, zobaczyć pokaz skoków spadochronowych, posmakować wypieków (- Były znakomite - tę ocenę wystawił nie byle kto, bo sama pani Maria Krzystoszek z Karpacza, prowadząca w Karpaczu renomowaną cukiernię, i zarazem członkini „Złotej Aury”), nabyć pamiątki i przewodnik Kaplica św. Anny i inne atrakcje Sosnówki, odsłaniający niezwykłe dzieje tego miejsca.
W kaplicy zrobiono już sporo: wymieniono dach, osuszono mury, pomalowano wnętrze. Trzeba jeszcze m.in. odnowić podstawę ołtarza głównego, na którym widnieje herb Schaffgotschów - jedynego śląskiego rodu spokrewnionego z Piastami, i zabezpieczyć skarpę, na której stoi kaplica. Niestety, stok osuwa się, co zagraża jej stabilności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Kościół katolicki obchodzi 8 września święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Nie wiemy dokładnie, kiedy narodziła się Maryja, a data tego święta wynika z tradycji kultu maryjnego.

Więcej ...

Papież przed „Anioł Pański” wzywa rządzących, by słuchali głosu sumienia

2025-09-07 12:08
Kanonizacja Carla Acutisa i Pier Giorgio Frassatiego

Vatican Media

Kanonizacja Carla Acutisa i Pier Giorgio Frassatiego

Na zakończenie liturgii kanonizacyjnej Leon XIV zawierzył wstawiennictwu nowych świętych i błogosławionych pokój na świecie. Przypomniał, że wczoraj do chwały ołtarzy wyniesione zostały dwie ofiary sowieckiego reżimu: katolicki biskup w Estonii oraz młoda Węgierka, która zginęła z rąk czerwonoarmisty, broniąc się przed gwałtem.

Więcej ...

Bóg zawsze dotrzymuje słowa

2025-09-08 08:02

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz przewodniczył Mszy świętej w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Sulisławicach, w wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Kościół

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

To on wybrał mnie

Kościół

To on wybrał mnie

Maryja przemówiła w Gietrzwałdzie

Wiara

Maryja przemówiła w Gietrzwałdzie

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Kościół

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Wiara

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...