Z historii Łaszczowa
W panoramę historyczną dawnej Rzeczypospolitej wpisane były
zaścianki szlacheckie, malownicze miasteczka, małe dworki i typowo
wiejskie okazałe rezydencje szlacheckie. Były one ośrodkami kultury
polskiej i europejskiej, służyły jako miejsca obronne, a przede wszystkim
jako lokalne centra handlowe. Niestety ulegały zniszczeniu podczas
kolejnych wojen. Jednak każdorazowo z ogromnym uporem je odbudowywano.
Burzliwe dzieje sprawiały, że tereny obecnej naszej diecezji raz
rozwijały się bardzo prężnie, innym razem następowała długoletnia
stagnacja i upadek. Podobnie działo się z ówczesnym miasteczkiem
w diecezji chełmskiej - Łaszczowem. Jego początki sięgają połowy
XVI w. Król Zygmunt August 22 stycznia 1549 r. w Piotrkowie nadał
Aleksandrowi Łaszczowi z Tuczap, podkomorzemu bełskiemu i staroście
horodelskiemu, dokument zezwalający na zamianę jego wsi dziedzicznej
Domaniż na miasto Prawda, od herbu rodowego "Prawda". Jednak już
w 1578 r. zmieniono nazwę miasta na Łaszczów i nadano mu prawo magdeburskie.
Właściwe miasto stanowił czworobok, zbliżony do kwadratu rynek i
szachownica ulic. Zabudowa jego w tym okresie rozwoju była drewniana.
Na rynku stał ratusz otoczony kramami. Miasto miało naturalne warunki
spełniające funkcje obronne. W północno-zachodniej części zbudowany
był zamek, a zdobycie miasta utrudniały "szeroko rozlane wody rzeki
Huczwy", fosy i wały z dębowych pali oraz dwie bramy obronne: Tomaszowska
i Tyszowiecka. Miasto nad Huczwą często przechodziło w ręce nowych
właścicieli. Już w 1581 r. Łaszczów należał do Jana Gorajskiego.
Od połowy XVII w. miasto stało się ponownie własnością rodu Łaszczów.
Był to dla Łaszczowa trudny okres. Podczas najazdu Szwedów miasto
zostało spalone, a wojny w XVIII w. doprowadziły je do ruiny.
Z historią Łaszczowa związany jest na krótko Zakon Jezuitów
sprowadzony do miasta w 1736 r. przez biskupa pomocniczego chełmskiego
Józefa Antoniego Łaszcza, późniejszego biskupa koadiutora kijowskiego.
Prace budowlane nad klasztorem rozpoczęto już w 1736 r. (początkowo
budynki drewniane) i trwały jeszcze w latach 1746 (daty na cegłach)
i 1750 (wzmianka archiwalna), według projektu przygotowanego w latach
1742-43 przez jezuitę arch. Pawła Giżyckiego, który następnie kierował
korespondencyjnie budową kościoła. W latach 1753-58 budową klasztoru
kierował ówczesny pierwszy superior arch. Faustyn Ignacy Grodzicki.
W 1755 r. pożar zniszczył drewnianą rezydencję; w następnym roku
Jezuici przenieśli się do częściowo ukończonych budynków murowanych.
Po kasacie Zakonu w 1773 r. zespół nieukończony stopniowo niszczał.
Z czasem nabył go major Franciszek Łukowski (zm. w 1828 r.), który
zamienił budynek klasztoru na pałac, a kościół w znacznej części
rozebrał. Na przełomie XIX i XX w. kompleks stał się własnością Szeptyckich.
Po śmierci ks. bp. Józefa Łaszcza miasto w 1748 r. odziedziczyła
siostrzenica Anna Potocka, która z mężem Franciszkiem Salezym Potockim
ufundowała kościół parafialny. Od Potockich Łaszczów kupił w 1786
r. Paweł Gembarzewski. Kolejnymi właścicielami miasta byli: Józefa
z Gembarzewskich i Franciszek Łukowscy, zaś od połowy XIX w. Szeptyccy.
Represje carskie po upadku powstania styczniowego objęły także Łaszczów.
W 1869 r. utracił on prawa miejskie. Działania wojenne podczas I
i II wojny światowej w poważnym stopniu zniszczyły osadę. W 1915
r. spłonął pałac, przebudowany na początku XX w. przez Aleksandra
Szeptyckiego.
Dzieje Obrazu
W kaplicy klasztornej (jeszcze drewnianej) w siedzibie Ojców
Jezuitów umieszczono słynący łaskami obraz Matki Bożej z Narola,
podarowany przez ks. bp. Łaszcza w 1735 r. W dokumentach jezuickich
z Archiwum Towarzystwa Jezusowego w Rzymie tak o tych wydarzeniach
napisano: "W roku 1735, 10 lipca Dostojny Fundator, powracając z
oblężenia Gdańska, ofiarował kaplicy naszej obraz łaskami słynący
Najświętszej Maryi Panny, na odwrocie okuty srebrem (dziś można by
powiedzieć metaloplastyka), przebywający od niepamiętnych czasów
w jego domu. Obraz ten uroczyście, z ogromnym udziałem ludu i zakonników
różnych zakonów, z dziedzicznego swojego zamku po odmówieniu Litanii
Loretańskiej przywiózł (ofiarował) ojcom: Michałowi Obrębskiemu,
rektorowi wówczas Kolegium Lubelskiego, i Michałowi Mierzeńskiemu,
rektorowi Kolegium Krasnostawskiego, ofiarował tej kapliczce jako
najcenniejszy skarb swojego domu. W roku 1736, 15 września, Dostojny
Fundator pobłogosławił i włożył pierwszy kamień pod kościół według
norm świątyni Kolegium Krasnostawskiego (...) Relikwie zamknięte
w tym kamieniu były Świętego Męczennika i Świętej Czcigodnej Męczennicy.
Tytuł świątyni był Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej,
świętego Józefa i świętego Ignacego założyciela (fundatora) całego
Towarzystwa" (ASJ, Rzym Pol. 59f. 191). Należy pamiętać, że obraz
ten cieszył się już dość dużym kultem. Niestety w pierwotnym miejscu
swego pobytu nie mógł doznawać należnej mu czci, ponieważ od czasu
zniszczenia Narola przez wojska Chmielnickiego (w 1648 r.) miasto
to przez dość długi okres czasu nie mogło podźwignąć się ze zniszczeń.
Stąd troska ks. bp. Łaszcza o należne miejsce dla tak znanego obrazu.
Cześć, jaką ów Ksiądz Biskup otaczał obraz, była tym większa z tego
względu, że za pośrednictwem Matki Bożej sam niegdyś odzyskał zdrowie.
Fakt ten prawdopodobnie znany był ówczesnemu społeczeństwu. Kult
obrazu był pielęgnowany przez łaszczowskich Ojców Jezuitów. Na skutek
tego w bardzo krótkim czasie do kaplicy jezuickiej zaczęto organizować
liczne pielgrzymki. W wyniku rosnącego kultu Matki Bożej ks. bp Łaszcz
koronował obraz już w r. 1743. "W roku 1743 Najdostojniejszy Fundator
na uroczystej Ofierze odbytej w kaplicy rezydencji naszej ukoronował
ten obraz. Na początku roku 1743 (...) w szatach kapłańskich błagał
Boga o błogosławieństwo i o pomyślny przebieg tego roku" (ASJ, Rzym
Pol. 60f. 45). Wydarzenia religijne w Łaszczowie włączyły się w wielki
nurt ożywienia religijnego tych stron. Należy wspomnieć, że prawdopodobnie
pod koniec XVII w. biskup pomocniczy chełmski Jan Konstanty Wożuczyński
ufundował do kościoła w Wożuczynie obraz Nawiedzenia Najświętszej
Maryi Panny i być może go koronował. W tym samym czasie (ok. 1744
r.) rozpoczęto budowę barokowego kościoła w Wożuczynie, erygowano
po raz pierwszy parafię w Komarowie, rozwijał się bardzo intensywnie
kult Matki Bożej Szkaplerznej w Tomaszowie itp. To ogromne ożywienie
religijne i kulturowe w XVIII w. zostało przerwane rozbiorami. Po
kasacie Zakonu Jezuitów w 1773 r. obraz Najświętszej Maryi Panny
został
przeniesiony do kościoła parafialnego w Łaszczowie.
Niemały wpływ na zahamowanie na długie lata rozwoju kultu
koronowanych w tym czasie obrazów Matki Bożej miała likwidacja diecezji
chełmskiej i zawierucha wojenna związana z wojnami napoleońskimi.
Musiały minąć lata, zanim w nowej diecezji lubelskiej i w nowych
uwarunkowaniach politycznych kult Matki Bożej na tych terenach ponownie
zaczął się rozwijać. Przykładem tego jest właśnie kult obrazu koronowanego
w Łaszczowie. Obraz ten nieprzerwanie czczony jest w kościele łaszczowskim,
a nadzwyczajne wydarzenia, które za pośrednictwem Matki Bożej działy
się w Łaszczowie na przestrzeni minionych trzech wieków, każą nam
zająć się nimi w sposób bardziej szczegółowy.
cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu