Reklama

Kamienne Piekło w Rogoźnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Dobrze, że pamiętacie o tym miejscu
wielkiego poniżenia człowieka,
ale i miejscu, gdzie się okazywała
moc ludzkiego ducha”
Jan Paweł II Legnica 2 czerwca 1997 r.

Od 1939 r. wrzesień to już nie tylko pierwszy jesienny miesiąc. To czas, w którym zaczęło się jedno z najstraszniejszych piekieł w historii ludzkości - II wojna światowa. Tysiące ludzi składano i wrzucano do mogił. Tysiące nad mogiłami chyliło swoje głowy. Z każdym rokiem coraz bardziej oddalamy się od tamtych wydarzeń, z każdym rokiem ubywa nam świadków. Pozostają groby i pomniki w miejscach, w których zło przybrało szczególnie okrutną postać. Czy dziś, po 67 latach trzeba tam przychodzić?
Do takich miejsc należy Rogoźnica. To tu powstał w sierpniu 1940 r. obóz Gross-Rosen, filia KL Sachsenhausen, której więźniowie przeznaczeni byli do pracy w miejscowym kamieniołomie granitu. Pierwszy transport przybył tam 2 sierpnia 1940 r. Jeden z żyjących jeszcze więźniów tak wspomina swoje przybycie do obozu: „Minęliśmy miasteczko Gross-Rosen (dziś Rogoźnica), ale nie widać było jeszcze obozu. Przed nami, na prawo od szosy, wyrastała jakaś góra z kamiennymi zwaliskami. W pewnym momencie spostrzegliśmy wózki i snujących się ludni w pasiakach. Tam więc, na tej górze był obóz koncentracyjny, tam znajdowały się straszne kamieniołomy, o których tyle nasłuchaliśmy się na Majdanku, Można też było rozpoznać różne machiny i dźwigi z wagonikami naładowanymi kamieniami, które przesuwały się między jedną górą, a urwistym zwaliskiem drugiej. Na widok unoszącego się pyłu, kostek i potężnych brył kamiennych, robiło się nam ciężko na duszy. Tam więc czekała nas praca, tam mieliśmy podzielić los tylu tysięcy nieznanych numerów. Szliśmy wciąż pod górę wzdłuż drutów, za którymi na znacznej wyniosłości uwijali się niewolnicy XX wieku. Wkroczyliśmy na teren obozu. Minęliśmy kilka budynków i baraków SS-mańskich po obu stronach szerokiej, niedawno ułożonej drogi i doszliśmy do głównej bramy obozu, na której widniał duży napis: «Konzentrations-lager Gross-Rosen»”.
Na początku była to grupa 100 więźniów (znajdowali się wśród nich Żydzi), która w 1941 r. wzrosła do ponad 400, a następnie do 700 więźniów. 1 maja 1941 r. Gross-Rosen uzyskał status samodzielnego obozu koncentracyjnego. Mordercza, 12-godzinna praca w kamieniołomie, głodowe racje żywnościowe, brak należytej opieki lekarskiej, nieustanne maltretowanie i terroryzowanie więźniów zarówno przez załogę SS, jak i więźniów funkcyjnych powodowały bardzo wysoką śmiertelność więźniów. W niedługim czasie obóz Gross-Rosen był postrzegany jako jeden z najcięższych obozów koncentracyjnych.
Najtragiczniejszym momentem w dziejach obozu był końcowy okres jego istnienia. W lutym 1945 r., gdy Armia Czerwona rozpoczęła ofensywę, rozpoczęto pośpieszną ewakuację więźniów na zachód. Podczas wielotygodniowych transportów w środku zimy, zginęło około 30 tys. więźniów. Ewakuację przetrwali ci, którzy dotarli do obozów przeznaczenia. Teren obozu Gross-Rosen został wyzwolony przez Armię Radziecką 13 lutego 1945 r.
Przez Konzentriationslager Gross-Rosen i jego filie przeszło 125 tys. osób, z których ponad 40 tys. zginęło. Do najliczniejszych grup narodowościowych w obozie należeli Żydzi, Polacy oraz obywatele byłego Związku Radzieckiego.
W 1983 r. dzięki staraniom środowisk byłych więźniów i rodzin ofiar powołano do życia Muzeum Gross-Rosen. Obecnie na terenie obozu znajduje się pomnik -mauzoleum ku czci pomordowanych.

Reklama

Lekcje historii w Gross-Rosen

Dolnośląscy gimnazjaliści będą mieli obowiązkowe lekcje historii w dawnym obozie koncentracyjnym. Od września lekcje w byłym obozie mają mieć uczniowie trzecich klas dolnośląskich gimnazjów. Za wyjazd do muzeum - autokar, przewodnika i nawet posiłek - zapłaci urząd marszałkowski.
Do 10 września br. w Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy prezentowana jest wystawa pt. Zagłada Żydów w obozie koncentracyjnym Stutthof. Można na niej zobaczyć dokumenty i zdjęcia ilustrujące proces zagłady Żydów w tym obozie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

67. rocznica wybuchu II wojny światowej

3 września o godz. 12.00 na terenie byłego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen w Rogoźnicy zostanie odprawiona uroczysta polowa Msza św. celebrowana przez biskupa świdnickiego Ignacego Deca. Osoby, które chcą wziąć udział w uroczystości, mogą skorzystać z bezpłatnego przejazdu autobusem z Wałbrzycha do Rogoźnicy. Odjazd przewidziany jest o godz. 10.30 z ul. B. Chrobrego (naprzeciwko Banku Zachodniego). Planowany powrót - godz. 16.00.
Gościem uroczystości będzie były więzień obozu, Norbert Widok, który przed ich rozpoczęciem będzie podpisywał wydane przez Muzeum wspomnienia pt: Przeżyć.

10 sierpnia przedstawiciele Samorządu Województwa Dolnośląskiego i Fundacji „Kamieniołomy Gross-Rosen” podpisali porozumienie, na mocy którego na terenie muzeum wspólnie realizowana będzie inwestycja upamiętniająca ofiary obozu Gross-Rosen w Rogoźnicy - „Kamienne Piekło”. Projekt zakłada wyeksponowanie kamieniołomu w Gross-Rosen, jako miejsca niewolniczej pracy więźniów - w tym konserwację historycznych obiektów poobozowych, rekonstrukcję baraku więźniarskiego i wieży strażniczej oraz uporządkowanie i oczyszczenie terenu muzeum.
Autorem projektu jest znany architekt Mirosław Nizio, współautor koncepcji Muzeum Powstania Warszawskiego. W Rogoźnicy powstaną schody, które pokrywają się z trasą jaką pokonywali więźniowie. Kamieniołom przełamie potężna, metalowa, 30-metrowa przegroda. Za nią stanie platforma widokowa skierowana na ściany wyrobiska. W wodzie będzie zanurzony znicz z czarnego granitu w kształcie prostopadłościanu. W krypcie zostaną wycięte numery obozowe więźniów. Na granitowych blokach zostaną także wyryte nazwiska pomordowanych. Zakończenie prac planowane jest na 2013 rok.

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w naszym życiu

2024-04-16 13:43

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 17, 20-26.

Więcej ...

Bp Przybylski: Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz

2024-05-15 20:26
Bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz na tym świecie - mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. w kościele akademickim na zakończenie drugiego dnia 56. Tygodnia Eklezjologicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tematem tegorocznej edycji tego wydarzenia jest „Kościół i Państwo - razem czy osobno?”, a jego organizatorem jest Wydział Teologii KUL.

Więcej ...

Łódzko – wileński projekt „Niemen w czterech ścianach”

2024-05-16 17:30

Archiwum szkoły

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Wiara

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w...

Wiara

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w...

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania