„Człowiek jest nie tylko podatny grzechowi, ale i cierpieniom fizycznym, nieraz boleściom nie do zniesienia. Pan Jezus doskonale wie, co to jest cierpienie, dlatego wskazał Apostołom, by szli do chorych, biednych i uwalniali ich od udręk złego ducha, żeby wprowadzali pokój i miłość” - mówił Ksiądz Biskup.
Pasterz Kościoła sosnowieckiego przypomniał też słowa Benedykta XVI, jakie ten wypowiedział do chorych w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Tłumaczył wówczas, że chorzy naznaczeni cierpieniem ciała i duszy są najbardziej zjednoczeni z krzyżem Chrystusa, a równocześnie pozostają najbardziej wymownymi świadkami miłosierdzia Bożego. Przez cierpienie Pan Jezus z miłością pochyla się nad ludzkością. A chorzy, którzy mówią w zaciszu swojego serca: „Jezu, ufam Tobie” uczą nas, że nie ma innej głębszej wiary, innej żywszej nadziei, innej głębszej miłości od tej, jaką można złożyć w Bogu.
„Chorzy są bez zwątpienia współpracownikami Chrystusa w zbawieniu współczesnego człowieka. Z tego faktu płynie wartość waszego cierpienia i waszej choroby. Każdy z nas podlega cierpieniu. W samotności bardzo trudno jest cierpieć. Ale gdy spojrzymy na krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, kiedy łączymy się z nim, to wówczas cierpienie nabiera nowego blasku i sensu” - nauczał bp Śmigielski.
Kult Matki Bożej Pocieszenia w kościele św. Stanisława BM w Czeladzi jest znany już od czterech stuleci. Jednak po pożarze, który wybuchł w 1923 r., wygasł aż na 65 lat. Wrócił do niego 8 maja 1988 ks. proboszcz Mieczysław Oset. Stało się już zwyczajem, że oprócz chorych do Matki Pocieszenia pierwsze kroki kierują pary małżeńskie, rodzice z dopiero co ochrzczonymi dziećmi. Przed obrazem spotykają się dzieci pierwszokomunijne, pielgrzymują kapłani i różne stany.
W 1995 r. bp Adam Śmigielski SDB zdecydował, że kościół św. Stanisława BM będzie diecezjalnym sanktuarium chorych. Odtąd w pierwszą środę września, w dniu poświęconym Matce Bożej Pocieszenia, do Czeladzi przybywają chorzy wraz ze swoimi duszpasterzami z całej diecezji sosnowieckiej, aby ofiarować krzyż swego cierpienia w intencji powołań kapłańskich i zakonnych. I tak też było i w tym roku. Do Matki Pocieszenia przybyli chorzy m.in. z: Targoszyc, Jaroszowca, Ujejsca, Gołonoga, Dąbrowy Górniczej, Będzina, Sosnowca, wszystkich czeladzkich parafii, Nowej Wsi i Wojkowic.
Pomóż w rozwoju naszego portalu