Mariusz Rzymek: - Bardziej znany jest Ksiądz ze swych fotografii niż z prowadzonego duszpasterstwa. Czy w Księdza przypadku nie jest tak, że fotografika przysłoniła kapłaństwo?
Ks. Zbigniew Pytel: - W żadnym razie. Kapłaństwo jest dla mnie najważniejsze. Fotografia i turystyka pomagają mi jedynie w pracy duszpasterskiej - wspólne wyjazdy z młodzieżą pozwalają lepiej się poznać i porozmawiać o trudnych problemach.
- Skąd wziął się pomysł sesji fotograficznej na Pilsku?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Wiele w tym względzie zawdzięczam mojemu znajomemu, który zaproponował mi wyjazd na narty w rejon Pilska. Wspólny wyjazd był dla mnie dogodną okazją do uchwycenia na fotografii zimowego krajobrazu Beskidu Żywieckiego. Można było połączyć jazdę na nartach z fotografią w tak jeszcze dziewiczym rejonie narciarskim, jakim jest masyw Pilska.
- Wiele zdjęć Księdza powstało w wysokich górach. W jakie niedostępne miejsca zawędrował już Ksiądz ze swym aparatem?
Reklama
- Zamiłowanie do fotografowania i pieszych wędrówek po szlakach turystycznych spowodowały coraz to większą chęć pokonywania trudniejszych odcinków górskich. Chcąc wspinać się wyżej i wyżej (bo im wyżej tym bezpieczniej - jak mawiają doświadczeni wspinacze) ukończyłem najpierw kurs skałkowy, a później taternicki. Umiejętności teoretyczne i praktyczne zdobyte na szkoleniach w górach dały mi większe poczucie bezpieczeństwa i poznanie nowych terenów górskich. Tatry są ulubionym miejscem mojego fotografowania, wędrowania i wspinaczki. Natomiast, co do poważniejszych przedsięwzięć górskich, to mogę zaliczyć wyjścia na takie szczyty jak: Klaineglockner (3720 m n. p. m.) - Wysokie Taury, Mont Blanc (4807 m n. p. m.) - Alpy, Elbrus (5633 m n. p. m.) - Kaukaz, Pik Razdielnaja (6200 m n. p. m.) - Pamir, Jungfrau (4158 m n. p. m.) - Alpy Berneńskie. Szczególnie trudny do zdobycia okazał się Kościelec w Tatrach, z uwagi na zmieniające się warunki pogodowe.
- Wielu fotografików jest „zrośniętych” ze swym aparatem. Ksiądz też do tej grupy należy?
- Jak widać, nie odbiegam od normy. Zasadę, którą stosuję w dziedzinie „wędrówek fotografa” brzmi tak: „aparat i ja wędrujemy prawie wszędzie”. Na każdą wyprawę biorę ze sobą aparat fotograficzny i staram się zrobić jak najlepsze zdjęcia. Czasem zdarza się tak, że jestem zadowolony z trzech zdjęć na sto. Im trudniejsze warunki atmosferyczne, tym bardziej mobilizuje to do robienia ciekawszych zdjęć.
- Co jest najczęściej głównym tematem prac Księdza?
- Fotografuję przede wszystkim to, co daje mi poczucie pewnej harmonii i doznanego piękna. Szczególnie fascynuje mnie krajobraz górski, który oddaje w sposób szczególny nasze codzienne zmaganie się z życiem. W górach doświadczam ciszy, ale również grozy i kaprysów natury. Człowiek powinien zwracać uwagę na piękno, by lepiej żyć i być lepszym dla drugiego człowieka. Skoro tyle piękna wokół nas, to po co zatrzymywać się nad „brudem” naszego otaczającego krajobrazu. Piękno wyzwala to, co szlachetne w człowieku, natomiast to, co brutalne - pogrąża nas w smutku i pesymizmie. Góry nie są jedynym tematem na fotografiach. Często interesują mnie różne zjawiska przyrody, jak i życie człowieka.
- Dziękuję za rozmowę.